Yamaha PSR 2100 czy Roland VA-76?

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
Awatar użytkownika
musikduck
Posty:12
Rejestracja:sobota 10 cze 2006, 00:00
Re: Yamaha PSR 2100 czy Roland VA-76?

Post autor: musikduck » środa 14 cze 2006, 13:39

a moze zamiast 2100 "ziarko nowsza"seria 3000/1500 z nowym systemem brzmien szczegolnie smyki i gitary - rewelka!!! ja od 9 lat po rolandach "E" mam yamahy i slysze roznice /psr 730 - 1000 -1100 - 3000/ do tego 3000 ma pelne USB /midi+pamiec zewnetrzna/ i juz zapomnialem jak wyglada FDD - naprawde ulga nie do opisania, podobnie jak polaczenie MIDI na USB

tomat888
Posty:2
Rejestracja:poniedziałek 24 lip 2006, 00:00

Re: Yamaha PSR 2100 czy Roland VA-76?

Post autor: tomat888 » poniedziałek 24 lip 2006, 18:08

...a moze zamiast 2100 "ziarko nowsza"seria 3000/1500 z nowym systemem brzmien szczegolnie smyki i gitary - rewelka!!! ja od 9 lat po rolandach "E" mam yamahy i slysze roznice /psr 730 - 1000 -1100 - 3000/ do tego 3000 ma pelne USB /midi+pamiec zewnetrzna/ i juz zapomnialem jak wyglada FDD - naprawde ulga nie do opisania, podobnie jak polaczenie MIDI na USB...
**********************

I jeszez jedna drobna uwaga. Do grania na żywo to jednak tylko Yamaha a to z bardzo prostego powodu. Byc moze, że w porównaniu z innymi firami brzmi gorzej, ale Yamaha jest na scenie dobrze słyszalna. Miałem okazję sluchac pewien zespól grający na statku w tradycyjnym zestawie (bas, gitara bębny) i oczywiście klawisz. Na scenie było wszystko cacy ale kiedy udałem się do leżącego na przeciwko sceny baru o:) to juz w drodze klawisz (nie chce tu robic nikomu antyreklamy i dlatego nie podaje firmy) zaczął zanikać a po kilku metrach klapa. Został bas, bebny gitara a klawisz (juz myślalem, że może sie uszkodzony) zniknął, coś tam syczało, mruczało ale jak to sie mówi …… zimna. Z Yamahą tak gdzieś od PSR 8000 nie bedzie tego problemu. Wniosek – jeżeli na żywo to Yamaha a jak do produkcji w domowym studio…. no to tu droga szeroka.

ODPOWIEDZ