Forum Magazynu Estrada i Studio

Mam pytanie czy da się jakoś programowo z jednego głosu zrobić "tłum" tj.ala śpiew publiki ?

Chodzi mi przede wszystkim o to aby brzmiało to dosyć realistycznie , znam parę myków na osiągnięcie czegoś w tym rodzaju np. zrobienie z jednego głosu chórku i umiejętnie ustawiony reverb co znowu nie jest takie trudne jednak efekt końcowy nie jest do końca zadowalający , krótko mówiąc nie brzmi to jak śpiew publiczności a raczej jak coś w rodzaju Pad'a.

Znacie jakieś programy bądź sposoby na osiągnięcie dosyć relistycznego efektu ?

Nie ma takiej wtyczki.

 

Nagraj swoj glos kilkadziesiat razy z roznych miejsc w miejscu gdzie jest mikrofon. Panorama, eq, reverb i efekt bedzie dobry.

 

Powodzenia

...
Nie ma takiej wtyczki.

 

Nagraj swoj glos kilkadziesiat razy z roznych miejsc w miejscu gdzie jest mikrofon. Panorama, eq, reverb i efekt bedzie dobry.

 

Powodzenia... 

 

I nie śpiewaj czysto to podstawa sukcesu. staraj się ryczeć jak kibole, albo ludzie na koncercie, mniej więcej równo ale obok tonacji (lekko) a zobaczyś jak wyjdzie fajnie

Jeśli chcesz, żeby ten chór śpiewał w jakiejś harmonii - to najlepiej użyć melodyny i pobawić się po skali. A później harmonijne głosy dać lekko w tyle za tymi oryginalnie nagranymi, bo oczywiście po melodynie brzmią nienaturalnie. Można też użyć jakiegoś vst z octavą - w cubasie jest octaver - i podnieść wokal o oktawę w górę lub dół - w zależności jak wysoko lub nisko śpiewa. I też oczywiście umieścić w tle.

Jeśli chcesz chór śpiewający to samo - to najlepiej nagrać się kilka razy. Jeśli nie chce Ci się nagrywać to bodaj T-Racks wydał wtyczkę, która może zwielokrotnić wokal x5. Nie pamiętam tylko jak się ona nazywa. Oczywiście efekt nie jest genialny, ale jeśli szukasz czegoś na szybko i nie możesz ponownie "zatrudnić" wokalisty - to powinien wystarczyć.

Dodatkowo można pobawić się WorldBuilder'em.

[addsig]

...Dodatkowo można pobawić się WorldBuilder'em....

Tyle, że WordBuilder wymaga chórów od EastWest/QL.

Moja metoda na niby chóry - nie ma siły, z jednego głosu nic mądrego nie będzie. Do nagrania trzeba zaprosić postronne osoby, nawet nie za bardzo umiejące śpiewać, ale z poczuciem rytmu, które dodadzą "tłumu". Przy czym zawsze robię jeden lub dwa ślady z chórem, który nie śpiewa a rytmicznie recytuje tekst z możliwie dużą rozpiętością barwowo-intonacyjną i lekkimi obsuwami czasowymi. Na to nakładm śpiewające osoby, a jak ich jest mało to w Cubase 5/6 jest taka wtyczka Cloner, gdzie można ustawić powielenie głosów z elementami losowości czasowej i intonacyjnej - delikatnie domiksowuje to do reszty. No i mam "chór dla ubogich" :P

Jacek