Strona 1 z 2
Filtr górnoprzepustowy na sumie
: czwartek 30 gru 2010, 11:24
autor: grzygorz
Witajcie,
Czy ktoś z Was tak robi? Czy jest to sensowne rozwiązanie, by w procesie masteringu lub już na etapie miksu, na sumie, użyć filtru górnoprzepustowego i odfiltrować obszar poniżej 40-50hz? Gdzieś spotkałem się ze zdaniem, że tam znajdują się juz same śmieci które stwarzają tylko problemy z brzmieniem na słabym sprzęcie i chciałbym to zweryfikować.
Re: Filtr górnoprzepustowy na sumie
: czwartek 30 gru 2010, 15:42
autor: Tadeo
na sumie u mnie znajduje sie korektorek masteringowy i on ma taką opcje z której korzystam ale ostatnio tego nie robie, dbam o to na procesie mixu zwłaszcza jesli sie robie muze typu deep hause czy inne reegae z głębokim basem, to nie załączam na sumie tego fitra, wszystko sie ma pod kontrolą w mixie
wesołych świąt
Re: Filtr górnoprzepustowy na sumie
: czwartek 30 gru 2010, 15:42
autor: delorjan
A ja znam płyty, w których przedział o którym piszesz odgrywa bardzo znaczącą rolę :) polecam np. Erykah Badu - Baduizm (1997). Zapinając filtr górnoprzepustowy traci się w tym wypadku dużo mięska, które moim zdaniem jest dość istotne w tym wypadku :) oczywiście wszystko zależy od gatunku, instrumantacji itd :)
Re: Filtr górnoprzepustowy na sumie
: czwartek 30 gru 2010, 15:59
autor: yaniki
Myślę, że przede wszystkim nie ma sensu zakładać, że jakikolwiek efekt/filtr/plugin/urządzenie jest wpięty na sumie (czy jakimkolwiek śladzie) niejako dla zasady - wpinamy to, czego potrzebuje materiał.
Re: Filtr górnoprzepustowy na sumie
: czwartek 30 gru 2010, 17:45
autor: NeckUno1
...Myślę, że przede wszystkim nie ma sensu zakładać, że jakikolwiek efekt/filtr/plugin/urządzenie jest wpięty na sumie (czy jakimkolwiek śladzie) niejako dla zasady - wpinamy to, czego potrzebuje materiał....
Według mniej podobnie jak napisał przedmówca nie ma określonych zasad, najlepiej wszystkie parametry ustawiać na ucho indywidualnie tak żeby wydobyć z miksu jak najwięcej i wyeliminować niepotrzebne kwestie. Może się zdarzyć tak, że w kawałku bardzo znaczące będą bardzo niskie tony, np. subbas o przebiegu sinusoidalnym, który po zapięciu filtru zniknie. Ale to jest chyba oczywista sprawa 
Re: Filtr górnoprzepustowy na sumie
: czwartek 30 gru 2010, 19:29
autor: matiz
...Myślę, że przede wszystkim nie ma sensu zakładać, że jakikolwiek efekt/filtr/plugin/urządzenie jest wpięty na sumie (czy jakimkolwiek śladzie) niejako dla zasady - wpinamy to, czego potrzebuje materiał....
TTak, z jednym, potwierdzajacym zasade wyjatkiem - jest nim wlasnie tytulowy filtr HPF 
Re: Filtr górnoprzepustowy na sumie
: czwartek 30 gru 2010, 19:36
autor: Tadeo
TTak, z jednym, potwierdzajacym zasade wyjatkiem - jest nim wlasnie tytulowy filtr HPF 
...
Matiz, ale czy nie byl on zlem koniecznym kiedys w czasach zamierzchlej technologi masteringu?
Dzis chyba nie jest zasada?
Re: Filtr górnoprzepustowy na sumie
: czwartek 30 gru 2010, 20:14
autor: MB
Filtr górnoprzepustowy jest konieczny, żeby usunąć składową stałą,, która jest szkodliwa na każdym etapie pracy nad nagraniem.
TUTAJ jest wyjaśnione, dlaczego tak jest.
Filtr górnoprzepustowy (ale nie filtr półkowy z korektora parametrycznego!) warto stosować często i gęsto: na surowych zarejestrowanych śladach, na pętlach, na sumie. Częstotliwości nie "dobieramy na ucho" tylko po prostu ustawiamy poza zakresem słyszalnym, a więc na przykład na 20Hz. I proszę bez bajek o subbasach 20Hz.
Re: Filtr górnoprzepustowy na sumie
: czwartek 30 gru 2010, 20:34
autor: matiz
Matiz, ale czy nie byl on zlem koniecznym kiedys w czasach zamierzchlej technologi masteringu?
Dzis chyba nie jest zasada?
...
Oczywiście, dzisiaj naczelną zasadą jest "wszystko robimy na ucho". Wiedza, umiejętności i doświadczenie nie są już konieczne, bo uszy mamy wszyscy takie same, jak żołądki.
Re: Filtr górnoprzepustowy na sumie
: piątek 31 gru 2010, 08:29
autor: luuk
pomijając wszystkie brzmieniowe wrażenia filtr musi być wpięty na 25-30hz...jeśli się tego nie zrobi potem trzeba korzystać z funkcji usuwania offsetu co nie jest zbyt szczęśliwym rozwiązaniem.