Strona 1 z 1
Jak tak zepsuć nagranie lektorskie, aby przypominało setkę?
: poniedziałek 08 mar 2010, 20:47
autor: rzarek
Dobry wieczór!
Mam problem. Otóż robię ścieżkę dźwiękową do paru krótkich filmików. Na planie zostały nagrane za pomocą mikroportów setki, dość paskudnie, ale dało się to odczyścić i z muzyką jakoś to uchodzi. Niestety barwa głosu jednego z aktorów (a właściwie - modela w tej funkcji) została przez klienta uznana za nie do przyjęcia (skądinąd słusznie... i trochę zbawiennie, bo w tym wypadku wyjątkowo mocno nie udało się zachowanie ciszy na planie).
Zamówiliśmy dubbing. Lektor wspaniale się spisał i po odpowiednim poustawianiu jego fraz efekt okazał się bardzo dobry... Bardzo dobry, jeśli chodzi o lipsync. Niestety również zbyt dobry, bo dźwięk studyjnej jakości bardzo mocno kontrastuje z setkami w innych filmach.
Początkowo myślałem, że wystarczy trochę pogłosu, który cofnie wokal na dalszy plan, trochę zabiegów z panoramą, może jakieś zubożenie w korekcji i dubbing zrobi się znośny. Ale próbuję, próbuję, a dziadostwo wciąż odstaje.
Każda wypowiedź pojawia się w oddzielnym filmie (gdyby się wszystko działo w jednym, zupełnie odradzałbym klientowi dubbing), więc nie chodzi tu o idealną zgodność. Rzeczy będą jednak funkcjonowały bardzo blisko siebie.
Podejrzewam, że dla większości Forumowiczów problem jest banalny... proszę zatem o radę.
Pozdrawiam serdecznie,
Rzarek
Re: Jak tak zepsuć nagranie lektorskie, aby przypominało setkę?
: poniedziałek 08 mar 2010, 21:42
autor: grembo
absolutnie nie banalne sa tematy "rasowego" psucia dzwieku.
jesli ciecie eq wysokich i dolow nie pomaga (szczegolnie ok. 5 khz)
jesli nie pomaga dodawanie sprobkowanego z innych setek szumu i tla (napewno masz takie smietki z innych setek)
to chyba sprobowalbym nagrac jeszcze raz - mikrofonem (moze slabym dosyc) z glosnika

oczywiscie robiac odpowiedni "ambient" (tak zeby smrody domiksowaly sie do zepsutego juz zabiegami wokalu)
nieiwlekie mam doswiadczenie - ale raz gdy potrzebowalem, udalo sie osiagnac efekt o ktory Tobie chodzi powyzszymi metodami... i Pan Ryży Sir byl kontent wielce.
Re: Jak tak zepsuć nagranie lektorskie, aby przypominało setkę?
: wtorek 09 mar 2010, 15:09
autor: Sempoo
Spróbuj tak:
- obetnij pasmo od góry i od dołu - np HPF 80Hz, LPF 13kHz
- podbij 500Hz i 4-5kHz o 3dB
- załóż mikro distorion / saturator
- wepnij to wszystko w kompresor pasmowy i spłaszcz te pasma, które wydają się brzmieć najgorzej w setkach
- wpuść to w splotowy pogłos w mono - odpowiadający jak najbliżej danemu pomieszczeniu w scenie
- na drugiej ścieżce puść szum różowy w mono i odpowiednio ukształtuj go EQ
- zsumuj całość w mono
Re: Jak tak zepsuć nagranie lektorskie, aby przypominało setkę?
: wtorek 09 mar 2010, 16:30
autor: richtig
A jeszcze lepiej: zamiast szumu różowego domiksuj ciszę z planu. Wraz z jakimiś przypadkowymi odgłosami typu samochód/szmery itd. A może uda Ci się jakieś klaśnięcie wyciąć, wrzucić w pogłos splotowy, i będziesz miał pawie 100%kopię akustyki tego pomieszczenia?
Re: Jak tak zepsuć nagranie lektorskie, aby przypominało setkę?
: wtorek 09 mar 2010, 18:21
autor: Tadeo
rzarek , a jak nagrywałes lektora? Normalnie tak jak do spotów czy reklam? Kluczowa wydaje sie byc sprawa odległości od mikrofonu (lepiej dalej)