Post
autor: MB » sobota 29 mar 2008, 13:56
...mysle ze mozesz to usuwac ze sladow (powalcz moze by odseparowac siec od nagrania) juz w offline a nie wtyczkami. Nie uslyszysz roznicy - bardzo mala dobroc (1hz) i tyle db co masz na tym widmie z jakas rezerwa . Po co wtyczka zuzywac zupelnie niepotrzebnie CPU...
**********************
Grembo, wprowadzasz kolegę w błąd, i to wielokrotnie.
Dobroć filtru pasmowego to iloraz częstotliwości środkowej i szerokości pasma, więc "bardzo mała dobroć" to bardzo szerokie pasmo. Tutaj potrzebny jest filtr bardzo wąskopasmowy, a więc o dużej dobroci. Z tym, że uwaga z tą szerokością pasma - filtry niskiego rzędu (takie jak typowo instalowane w korektorach parametrycznych) nie pozwalają na osiągnięcie tak małej szerokości pasma jak 1Hz ze względu na to, że charakterystyka ma swoją ograniczoną krzywiznę. Trzeci poważny błąd to pisanie o "tylu db ile jest w widmie". Toż to zupełny nonsens. Decybel to jednostka względna. Poziom widoczny na analizatorze widma to poziom wyrażony względem maksymalnej wartości (której odpowiada 0dB), dlatego wartość jest ujemna. Jeśli pik 50Hz ma poziom -80dB to znaczy, że ma o 80dB mniejszą amplitudę od amplitudy maksymalnej. Gdyby go stłumić o następne 80dB to jego poziom spadnie do -160dB, ale przy okazji poważnie zniekształcą się też okolice tego prążka, bo żaden filtr nie jest doskonale selektywny. To ile należy stłumić wynika z tego ile brakuje tej wartości do poziomu niesłyszalnego. Na przykład można przyjąć, że jest to poziom równy poziomowi szumu tła (szumu przetwornika a/c) a tego poziomu nie widać na rysunku (bo tak skonfigurowano analizator). Np. gdyby szum był na poziomie -100dB, to tłumienie dla piku -80dB wystarczy ustawić na 20dB. A najlepiej zrobić to "na ucho" a nie kierować się cyferkami.Inna sprawa, że stosowanie takich filtrów to ostateczność, jeśli nagrania nie można powtórzyć. Gdy istnieje taka możliwość, to należy poprawić okablowanie w studio i nagrać jeszcze raz, a nie walczyć z przydźwiękami za pomocą filtrów.