Kompresor a atak gitary akustycznej

Kruczki i sztuczki. Podziel się swoją wiedzą tajemną.
Awatar użytkownika
Respectus
Posty:363
Rejestracja:czwartek 26 sty 2006, 00:00
Kompresor a atak gitary akustycznej

Post autor: Respectus » piątek 08 lut 2008, 12:54

Witam! Mam nagraną scieżkę gitary akustycznej gdzie gitarzysta za mocno uderzał w struny i ten charakter gry nie pasuje mi do obrazu utworu. I tu pytanie; czy za pomocą kompresora da sie ten atak w jakiś sposób złagodzic? Jakie "z grubsza" stosuje się wówczas ustawienia kompresora?

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Kompresor a atak gitary akustycznej

Post autor: grembo » piątek 08 lut 2008, 13:12

da sie - ale bedzie brzmiec jak kupa jeza - efekt pompki na max

Masz moze wtyczke typu transient designer?

w uad jest podbno cos takiego - ale sa i inne.

to powinno pomoc - w sposob smaczniejszy niz typowy kompresor

a tak na szybko, zanim znajdziesz transient designera - jak wykastrujesz ta gitare z basow, to zgubi czesc ataku, pozniej delikatny kompresor - niski prog, bardzo szybki attack, raczej twarde kolano, i realese - dosyc szybkie (to klucz do sukcesu). Pisze jak sie pozbywalem ataku z basu - moze pomoze i na gitare.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Kompresor a atak gitary akustycznej

Post autor: JoachimK » piątek 08 lut 2008, 13:28

...Witam! Mam nagraną scieżkę gitary akustycznej gdzie gitarzysta za mocno uderzał w struny i ten charakter gry nie pasuje mi do obrazu utworu. I tu pytanie; czy za pomocą kompresora da sie ten atak w jakiś sposób złagodzic? Jakie "z grubsza" stosuje się wówczas ustawienia kompresora?...
**********************

Wlasnie na tym polega dobra produkcja ze sie gra tak, zeby bylo dobrze - nagrac jeszcze raz i bedzie OK

Z kompresorem w akustyku nie jest latwo. Z prostszych modeli analogowych (ale z tych pro, jak DBX, Drawmer itp), z jakimi mam do czynienia, nigdy nie dawalem krotkich czasow ataku, bo najczesciej brzmienie na tym tracilo. Przy czym im gorzej i mniej dokladniej gral muzyk, tym oczywiscie bardziej sie dalo odczuc prace kompresji.
Krotkie czasy sprawdzaly mi sie tylko w tym najlepszym sprzecie.

To jest cos podobnego do fortepianu, tam jest duzy problem z kompresja, dlatego nie uzywam wcale kompresji na tym instrumencie.
Z oczywistych przyczyn (rozpietosc dzwiekow i polifonia) w gitarze jest pod tym wzgledem troche lepiej niz z fortepanem.

Jesli chodzi o wtyczki, bylo to samo tyle ze jeszcze gorzej.

"z grubsza" to dobierz tak atak zeby nie zniszczyc brzmienia, a powrot w zaleznosci od tego jak jest grane i nie licz na wiele. Drastyczne wyskoki popraw recznie.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
Respectus
Posty:363
Rejestracja:czwartek 26 sty 2006, 00:00

Re: Kompresor a atak gitary akustycznej

Post autor: Respectus » piątek 08 lut 2008, 13:54

Ok, dziękuję za pomoc, postaram się coś pokręcić... gitara gra raczej w tle utworu więc mam nadzieję ze praca kompresora nie bedzie az tak słyszalna.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Kompresor a atak gitary akustycznej

Post autor: JoachimK » piątek 08 lut 2008, 13:56

...Ok, dziękuję za pomoc, postaram się coś pokręcić... gitara gra raczej w tle utworu więc mam nadzieję ze praca kompresora nie bedzie az tak słyszalna....
**********************

jak wioslo schowane w inne instrumenty to duzo lepsza sytuacja ;)
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Kompresor a atak gitary akustycznej

Post autor: grembo » piątek 08 lut 2008, 14:11

i mozesz je bez bolu wykastrowac - atak w akustyku to taki troche jakby podmuch z pudla - jakbyu "p" w wokalui - jak sie zdrowo wyskastruje basy - to gitara sie odsunie w planie i ani kompresja nie zaszkodzi, ani zmiana barwy.

Joachim - tobie chodzi o te roznice dynamiczne w skali instrumentow (akordy grane w git na pierwszej pozycji - duzio glosniejsze niz grane wyzej,a w fortepianie lewa reka "nad" prawa?)

Ja mam to przy basie 6 strunowym - nie umiem sobie z tym poradzic - nie zawsze jest czas na automatyke - poza tym jak gram solo - to chcialbym zostawic z niego "feel" i w sensie dynamiki - jak sobie z tym radzic bez komopresora?

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Kompresor a atak gitary akustycznej

Post autor: JoachimK » piątek 08 lut 2008, 14:52

Joachim - tobie chodzi o te roznice dynamiczne w skali instrumentow (akordy grane w git na pierwszej pozycji - duzio glosniejsze niz grane wyzej,a w fortepianie lewa reka "nad" prawa?)
**********************

nieee, zupelnie o cos innego
nie mozesz bazowac na takim samym ustawieniu kompresora ze wzgledu na mozliwosci instrumentu. Raz, ze gra szeroko przez kilka oktaw, dwa, ze moga wybrzmiewac jedne nuty, podczas gdy inne graja z atakiem i innym czasem w tej samej chwili, trzy ze roznie bedzie w zaleznosci od tego co gra a co juz wybrzmeiwa (lewa/prawa reka), cztery - pedal itp.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Kompresor a atak gitary akustycznej

Post autor: grembo » piątek 08 lut 2008, 15:07

Czyli jednak o to :) moze zle sie wyrazilem.

Powtorze to pytanie o bass- jaka znalezc metode - rowniez na granie koncertowe - aby ten sam bass (grajacy na poczatku sekcyjnie - a pozniej grajacy improwizacje - 6 strun - 24 progi) - brzmial "logicznie".

W sytuacji koncertowej w miare sprawdza sie kompresor (EBS z multiband) - o ile bass jest rozjasniony i na czas grania solo dopalany jest pick-up przy mostku (ma silniejszy atak, barwa jasniejsza - nad nim sa "palce"grajace).

Moze masz na to jakas metode? -nagrywales progresywnego basiste chyba.

... oczywiscie z pominieciem pokretelka volume :)


Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Kompresor a atak gitary akustycznej

Post autor: JoachimK » piątek 08 lut 2008, 15:15

...Czyli jednak o to :) moze zle sie wyrazilem.
**********************

Chyba sie nie rozumiemy. Bas (jak i wiele innych instromentow) nie wytworzy naraz kilkunastu czy kilkudziesieciu dzwiekow, w szerokiej skali, o roznym czasie trwania ;)


Powtorze to pytanie o bass- jaka znalezc metode - rowniez na granie koncertowe - aby ten sam bass (grajacy na poczatku sekcyjnie - a pozniej grajacy improwizacje - 6 strun - 24 progi) - brzmial "logicznie".

Zrobic mu miejsce w aranzu? ;)

W sytuacji koncertowej w miare sprawdza sie kompresor (EBS z multiband) - o ile bass jest rozjasniony i na czas grania solo dopalany jest pick-up przy mostku (ma silniejszy atak, barwa jasniejsza - nad nim sa "palce"grajace).

Moze masz na to jakas metode? -nagrywales progresywnego basiste chyba.

... oczywiscie z pominieciem pokretelka volume :)


tak, nagrywalem basiste progresywnego, nawet kilka razy :D
pokretelko volume ale nie tylko po stronie muzyka ;)
tak chyba bedzie najprosciej...
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Kompresor a atak gitary akustycznej

Post autor: grembo » piątek 08 lut 2008, 16:06

**********************

Chyba sie nie rozumiemy. Bas (jak i wiele innych instromentow) nie wytworzy naraz kilkunastu czy kilkudziesieciu dzwiekow, w szerokiej skali, o roznym czasie trwania ;)

..................

az tak moze nie - ale ja na 6 strunowym gram 3 , czesto 4 dzwiekami - gdzie z natury instrumentu i techniki gry uklad akordu jest skupiony. Czasem uzywam flazoletow, a czasem struny B - te dzwieki bardzo roznia sie glosnoscia (mam w sumie 3 oktawy+polton :)

Na Zachodzie - w nagraniach ktore znam Bromberg, Mathew Garrison - radza sobie roznie - na ogol bass bardzo rozjasnianjac. Nie zawsze tego chce

...............
i>Powtorze to pytanie o bass- jaka znalezc metode - rowniez na granie koncertowe - aby ten sam bass (grajacy na poczatku sekcyjnie - a pozniej grajacy improwizacje - 6 strun - 24 progi) - brzmial "logicznie".

Zrobic mu miejsce w aranzu? ;)
....................

Czyli zrezygnowac z perki i rhodesa? :) wokal swoje zaspiewala, deciak tez juz skonczyl :) ale faktem jest ze w mainstreamjazzie - na solo kontrabasu zostaje sama perka (a wrecz hat) i akord czasem na pianie :)

.......................

tak, nagrywalem basiste progresywnego, nawet kilka razy :D
pokretelko volume ale nie tylko po stronie muzyka ;)
tak chyba bedzie najprosciej...
...
**********************

pewnie tak :(

czyli zostaje sam zproblemem- ale uparlem sie i znajde sposob : ) - na razie zauwazylem jedno - bass tego rodzaju - aby byl slyszalny od poczatku do konca i brzmial atrakcyjnie w miare powienien byc zbierany juz nie tylko w dibox (jak w wiekszosci zastosowan), a koniecznie i z pieca, purysci uzywaja jeszcze pickupow piezo i nagranego (miksowanego oczywiscie cichego)... bassu elektrycznego z palcow!!! tych chrobotow i trzaskow wlasnie :) jak znajde zrodlo to podam link - tak nagrywany jest Chuck Rainey


prosze


a do zalozyciela watku - by chociaz udawalo ze w temacie - oto cytat

Then I mic his amp...put him in an iso closet, and mic his strings with a condenser mic to get the acoustic attack. Putt the mic on the strings, right at the pickup end of the fretboard. Blend a LITTLE of this in with the direct / cabinet sound.

skoro zbieraja struny zeby miec atak - tzn. unikac bliskiego omikrofonowania i piezo aby go nie miec :)

ODPOWIEDZ