
Chodzi mi o gitary przesterowane. Nagrywam cztery, rozkładam 2 na boki i dwie po 50%-70%. Jest i delay i jest i pogłosik i razem i osobno i wcale. Wyczytałem że, 4 gity to same powinny wytworzyć przestszeń bez reverbów i delayi, ale mi kurcze blaszka za nic nie wychodzi. Aha , przez multiefekt nagrywam.


JUż symulowałem nagrywanie z pieca na dwa mici: kopiowałem i opóżniałem ślady, ale filtrowaniem grzebieniowym mi nie poszło. Kumpel mówił, że takie piekiełko właśnie, to tylko filtrowanie grzebieniowe,ale u mnie klapa. Dobrze kombinuje, tylko za mało jeszcze czy jest jakiś patent. Niech się ktoś zlituje.
Artykuł w EiS czytałem .
Gonię brzmienie VADERA z THE ART OF WAR , to tylko jako przykład.
Nie bić, sam się pościeram..... jak się nie dowiem
