Kompresor a atak gitary akustycznej

Kruczki i sztuczki. Podziel się swoją wiedzą tajemną.
senjin
Posty:405
Rejestracja:poniedziałek 26 wrz 2005, 00:00
Kontakt:
Re: Kompresor a atak gitary akustycznej

Post autor: senjin » piątek 08 lut 2008, 21:13

a tak na szybko, zanim znajdziesz transient designera - jak wykastrujesz ta gitare z basow, to zgubi czesc ataku, pozniej delikatny kompresor - niski prog, bardzo szybki attack, raczej twarde kolano, i realese - dosyc szybkie (to klucz do sukcesu). Pisze jak sie pozbywalem ataku z basu - moze pomoze i na gitare....
**********************
Dlaczego twarde kolano? Jest jakiś powód, czy po prostu takie masz doświadczenie? Mi się zdawało, że z łagodnym kolanem kompresor brzmi łagodniej?

Poza tym - nie wiem do końca jak to jest w akustyku, nagrywam gitarę klasyczną: Jeśli się spojrzy na widmo widać - nawet na wysokich dźwiękach - rezonans pudła. W mojej gitarze to bardzo wąskie pasmo w okolicach 106-107 Hz, ale pewnie to zależy od instrumentu (wręcz na pewno będzie to inna częstotliwość w akustyku, bo wymiary pudła są inne). Wycięcie tej częstotliwości zdecydowanie łagodzi brzmienie... oczywiście ma to sens, tylko w częściach, w których grane są tylko dźwięki powyżej tej częstotliwości.

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Kompresor a atak gitary akustycznej

Post autor: grembo » sobota 09 lut 2008, 12:05

Chodzilo mi ze to kolano - niezupelnie miekkie bo nie zadziala :)

wielkiego doswiadczenia w nagrywaniu gitar nie mam - warto nagrywac juz z filtrem - bo inaczej jest silny rezonans-dmuchniecie-atak, nie wiem jak to opisac.
A co do tej czestotliwosci ktora podales, jestes przekonany z enie jest spowodowana wada pomieszczenia? przy nagraniu badz odsluchu?

senjin
Posty:405
Rejestracja:poniedziałek 26 wrz 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Kompresor a atak gitary akustycznej

Post autor: senjin » sobota 09 lut 2008, 13:57

Przepraszam, nie łapię z tym kolanem ;) Dlaczego twarde kolano sprawdza się lepiej?

Gitarę nagrywałem w różnych pomieszczeniach, różnym sprzętem, jest tak samo w rzeczach które sam sobie dłubię w domu, jak i na nagraniach ze studio które realizował od a do z inny człowiek.

Ciekawostka - gram w duecie z drugim gitarzystą klasycznym i w jego gitarze widoczny jest pik kilka Hertzów niżej. Widać - inny instrument.

Zresztą to nawet dość wyraźnie słychać - gdy odkręci się głośniej odsłuchy każdemu atakowi (na wysoki dźwięk) towarzyszy stuknięcie w niskim rejestrze.

Można jeszcze kombinować z ustawieniem mikrofonu. Basowe brudy wydobywają się głównie z otworu rezonansowego, można więc np. próbować celować mikrofonem jak najdalej od otworu, a ewentualny brak basów skompensować eq... może brzmienie będzie mniej naturalne, ale za to łatwiejsze do zmiksowania... nie wiem, sam jeszcze muszę pokombinować.

ODPOWIEDZ