Strona 1 z 1

jitter- jak ważna jest dobra jakośc przetworników

: niedziela 30 sie 2009, 11:23
autor: Master
przez przypadek wpadłem na bardzo Ciekawy "" temat "" na innym "" zagranicznym " forum
CZYTAJ TUTAJ

Re: jitter- jak ważna jest dobra jakośc przetworników

: poniedziałek 31 sie 2009, 23:41
autor: ula

czy może ktoś wytłumaczyć co to własciwie jest  "Jitter" ?


Re: jitter- jak ważna jest dobra jakośc przetworników

: wtorek 01 wrz 2009, 00:05
autor: JoachimK

Chodzi o nierownomiernosc impulsow taktujacych zegara. Cos jakby "plywanie" tasmy w magnetofonie (nieruwnomierny przesuw), tyle ze bardziej przypadkowy i czesty. Powoduje znieksztalcenia nieliniowe probkowaneo na przetworniku sygnalu.


Wyobraz sobie sinusoide z drutu, na ktorej dokonujesz malutkich zagiec w takt sygnalu zegara wystepujacego 44kHz. Ulamki odcinkow sinusoidy przemieszcaja sie przez te zagiecia raz wczesniej, raz pozniej w czasie, wzgledem teoretycznej gladkiej linii sinusa, ktory juz nie jest sinusem, bo staje sie nierowny. To jest wlasnie skutek jittera na sygnale sinusoidalnym.


Analogicznie jest dla nierownomiernych sygnalow dzwiekowych - sa znieksztalconer w czasie wzgledem ich teoretycznych rzeczywistych zmian wartosci n jednostke czasu.


[addsig]

Re: jitter- jak ważna jest dobra jakośc przetworników

: wtorek 01 wrz 2009, 00:25
autor: ula

...
Chodzi o nierownomiernosc impulsow taktujacych zegara. Cos jakby "plywanie" tasmy w magnetofonie (nieruwnomierny przesuw), tyle ze bardziej przypadkowy i czesty. Powoduje znieksztalcenia nieliniowe probkowaneo na przetworniku sygnalu.


Dziękuje , wreszcie ktos wyjasnił to zagadnienie w taki sposób iż kazdy może to zrozumieć :) Pamietam kiedys miałam magnetofon który tak dziwnie grał , rozumiem że to zegar urządenia jest odpowiedzialny za te wachcnia. więc chyba  mogą powstawać dziwne zniekształcenia fazowe, czy też znikanie góry w mono ?


Re: jitter- jak ważna jest dobra jakośc przetworników

: wtorek 01 wrz 2009, 01:38
autor: JoachimK

Pamietam kiedys miałam magnetofon który tak dziwnie grał , rozumiem że to zegar urządenia jest odpowiedzialny za te wachcnia. więc chyba  mogą powstawać dziwne zniekształcenia fazowe, czy też znikanie góry w mono ?... 


 


Zanikanie gory (glownie w jednym z kanalow) to inny efekt zwiazany z mechanika.


Plywanie magnetofonu jest wolne, obejmuje wiele okresow sinusoidy czy inego przebiegu muzycznego, wyczuwa sie wiec to jako zmiane intonowania, dzieki temu powstal zreszta efekt flanger.


W przypadku plywania zegara cyfrowego zminy nastepuja wielokrotnie w czasie trwania jednego okresu przebiegu przykladowego sinusa. Nie ma wiec poczucia zmiany wysokosci, a zostaje najnormalniej znieksztalcone brzmienie.