C-Thru Music AXiS-64/49 to mocno interesująca świeżyzna. Szczerze mówiąc zastanawiałem się już dawno nad podobnym rozwiązaniem, tyle, że w odniesieniu do klawiatury ustawionej na sposób klasycznego akordeonu guzikowego (gri(y)f B). Nie będę tu ukrywał, iż patrząc nawet na najprostszy AXIS 49, a w zasadzie jego cenę (500$), serce mi mocniej zabiło :-). Poniżej tłumaczę czemu.
...komuś kto gra na klasycznej klawiaturze , c-thru jest zbędna ,zastanawiam się do kogo kierowany jest ten produkt .
Ten produkt jest skierowany do klawiszowców którym marzy się prosta gra schematami/skalami (podobnie jak na gitarze), a przy tym chcieliby mieć (dalej na sposób klawiszowy) full kontrolę nad tym co robią.
...klawiatura przypomina akordeon guzikowy bajan ,blisko położone klawisze dają duże możliwości ale dopiero na poziomie wirtuoza....
Klawiatura jest zupełnie inna, akordeon guzikowy ma ją pod znacznie ostrzejszym kątem. Inaczej też rozmieszczone są dźwięki.
...nauka na tym zajmie tygodnie jeżeli nie miesiące,wie to kazdy kto uczył się grac na instrumentach...
To akurat absolutnie nie jest argumentem na NIE.
Gdybym tylko znalazł kogokolwiek, który nauczyłby się w kilka miechów płynnej obsługi dowolnego instrumentu (nie koniecznie z klawiaturą), to natychmiast pewnie zostałbym jego menago do końca dni jego

.
...oczywiście nie chcę zniechęcać, to mój punkt widzenia...
Jasne!
Zanim ten temat ukazał się na naszym forum zrobiłem już mały rekonesans, tudzież pogadałem z naszą mocno zaprzyjaźnioną redakcją "Elektronika Praktyczna".
I tu mam propozycję: zbudujmy podobny sterownik w oparciu o projekty naszego forumowego kolegi JankaMuzykanta (
Muzykant 1... 8). Tyle, że poszerzony o klawiaturę stricte akordeonową (guzikową) dla klasyków. Można to zrealizować jako dwa niezależne systemy klawiatur, można też zawrzeć w jednej, gdyż nawet w ofercie AVT bez problemu znajdziemy podwójne (w sensie styków) przełączniki.
I tu mam propozycję. Otóż potrzeba nam kogoś:
- dla którego PCB to w miarę bajka, a przy tym zakuma powyższą "czaczę";
- byłoby fajnie gdyby owy kolega mieszkał w Warszawie lub jej okolicach (jeśli nie to trudno, też gorąco zapraszamy);
- byłoby fajnie gdyby kolega był "pisaty", gdyż opisując owy projekt dla "EP" zarobi przy tym wszystkim całkiem niezłą kasiorę;
- od naszej redakcji też dostanie "full wypas" na wszystko, w tym spotkania z zawodowcami w temacie guzików (ważne).
Koszt zbudowania finalnego (mocno rozbudowanego) owego urządzenia, oczywiście bez dynamiki (velocity) i aftertouch, oceniam na 600/900 zł.
Paso?
[addsig]