Forum Magazynu Estrada i Studio

Od jakiegoś czasu jestem szczęśliwym posiadaczem klawiatury sterującej Axiom 61. Sprzęt bardzo ergonomiczny, uniwersalny i posiada jedną z najfajniejszych klawiatur zarówno pod względem rasowego wyglądu jak i tzw. feelingu. Jedna rzecz z którą walczę to efekt pewnego wyraźnego oporu jaki stawiają klawisze już po kilkuminutowym ich niedotykaniu. Ma się wrażenie że przy pierwszym wciśnięciu klawisza po dłuższym czasie odkleja się on pod palcami i daje się słychać nawet "mini mlaśnięcie". Szukałem w sieci informacji na ten temat i znalazłem nawet zdjęcia zrobione przez gościa który rozebrał klawiaturę aby sprawdzić o co chodzi. Firma M-Audio zastosowała w Axiomach gumki stabilizująco amortyzujące (stabilizują boczne chybotania oraz amortyzują puszczenie klawisza) umieszczone na bolcach pod klawiszami. Właśnie te gumki stabilizujące są upaprane smarem który ma z założenia powodować płynną pracę klawiszy. Niestety efektem ubocznym jest właśnie to "odlepianie" się klawiszy na początku grania.
Sam w końcu otworzyłem Axioma w celu zawalczenia z tym efektem. Całkowite usunięcie smaru z gumek (koszmarna mrówcza robota) znacznie poprawiło sytuację (tak na oko o 70%). Obawiam się jednak że może to spowodować niepotrzebne tarcie a co za tym idzie niemiłe niespodzianki w trakcie dłuższego użytkowania. Postanowiłem więc że zastąpię owy smar olejem (naniesionym pędzelkiem) o odpowiednich właściwościach (brak reakcji z gumą!). Olej taki ma znacznie mniejszą lepkość niż smar i daje lepszy poślizg.
Dam znać o rezultatacie mojego eksperymentu.
Czy w Waszych Axiomach macie podobny problem ? A może nowsze egzemplarze są już "poprawione" ?
Podzielcie się również swoimi wrażeniami z używania Axiomów. Ja nie widzę w tej chwili konkurenta w zakresie : cena do możliwości.

...Czy w Waszych Axiomach macie podobny problem ? A może nowsze egzemplarze są już "poprawione" ?...

Mam podobny objaw, niestety zbyt mało jeszcze poświęciłem czasu temu kontrolerowi aby cokolwiek więcej napisać o tym jak będzie dalej, po dłuższym okresie używania. Inna sprawa, iż aż tak bardzo mi to nie przeszkadza .
[addsig]

. Inna sprawa, iż aż tak bardzo mi to nie przeszkadza .
**********************
Mi też podczas grania nie przeszkadza, ale lubię mieć 100% satysfakcji a że przy okazji mam "zaszczepiony gen Adama Słodowego" to kombinuję

.... Inna sprawa, iż aż tak bardzo mi to nie przeszkadza .
**********************
Mi też podczas grania nie przeszkadza, ale lubię mieć 100% satysfakcji a że przy okazji mam "zaszczepiony gen Adama Słodowego" to kombinuję ...
**********************
Ja kupiłem 49-tkę dokładnie rok temu i rzeczywiście mam klawiaturę "mlaszczącą" Mi również to nie przeszkadza, więc nie rozkręcam, bo jak rozkręcę to po złożeniu dostanę odkurzacz MIDI

tez to zauwazylem w swojej klawiaturze, mam axioma61 od roku, ale o ile pojawia sie tylko na poczatku gry - to potem juz nie przeszkadza, w kazdym razie bardzo interesujacy ten patent z olejem:-)

ja za to mam inny problem z axiomem, moj nie okazal sie tak "pancerny jak w temacie postu... bardzo nietrwale okazaly sie te plastikowe suwaki, czy ktos z Was tez stracil ktorys z nich? od razu zaalarmowalo mnie to ze potrafia sie chwiac dosc znacznie pod palcami.. ale ze wylamia sie w pokrowcu to juz sie nie spodziewalem:/ fakt ze pokrowiec mam miekki ale lepki tych suwakow dosc niebezpiecznie wystaja i w ten sposob nawet w twardym case mogloby sie to przydarzyc. Macie podobny problem czy tylko ja mam takie rozchwiane ?:->
zaczynam sie zastanawiac czy moj axiom nie jest jakis 'pechowy' bo juz raz byl w naprawie gwarancyjnej...

PS. moj pierwszy post, wiec przy okazji witam i pozdrawiam wszystkich

... od razu zaalarmowalo mnie to ze potrafia sie chwiac dosc znacznie pod palcami.. ale ze wylamia sie w pokrowcu to juz sie nie spodziewalem:/ fakt ze pokrowiec mam miekki ...
**********************
Nie ma siły, jak coś tak wystaje tak bardzo, jest w miękkim pokrowcu, często jest przenoszone to najtrwalsze musi się w końcu obluzować i odpaść. Jak już musisz używać tego pokrowca to zrób sobie przynajmniej dodatkową nakładkę z gąbki na panel sterujący z wydrążoną szczeliną na rządek suwaków i pokrętła.

...... od razu zaalarmowalo mnie to ze potrafia sie chwiac dosc znacznie pod palcami.. ale ze wylamia sie w pokrowcu to juz sie nie spodziewalem:/ fakt ze pokrowiec mam miekki ...
**********************
To już chyba jest taka przypadłość tych sprzętów (w końcu DOEPFER to to nie jest....) Kuzyn ma EDIROLA PCR-500 i tam (moim zdaniem) jeszcze bardziej licho wyglądają (zachowują się) te fadery.....

To już chyba jest taka przypadłość tych sprzętów (w końcu DOEPFER to to nie jest....)
**********************
Widziałem rozwalonego DOEPFER'a. Poważnie, nie żartuję.
Ale faktem jest że DOEPFER wytrzyma znacznie więcej. Metal zawsze wygra z plastikiem. Niedawno miałem okazję wejść do wojskowego Hummera. Nie znalazłem tam żadnego elementu z plastiku

....Nie ma siły, jak coś tak wystaje tak bardzo, jest w miękkim pokrowcu, często jest przenoszone to najtrwalsze musi się w końcu obluzować i odpaść. Jak już musisz używać tego pokrowca to zrób sobie przynajmniej dodatkową nakładkę z gąbki na panel sterujący z wydrążoną szczeliną na rządek suwaków i pokrętła....



Dokładnie , nie wyobrażam sobie transportu żadnej klawiatury, a szczególnie z wystającymi elementami bez twardego futerału. Osobiście zawsze od tego rozpoczynam znajomość ze świeżo nabytym instrumentem. W przypadku Axioma też było podobnie.




Aby nie zarywać w przyszłości kręgosłupa nabyłem w naszym sklepie AVT futerał na broń, nie był może tani (ok. 300 zł), za to w miarę solidny (sztywny) i bardzo lekki.





Całą filozofię stanowiło tylko odpowiednie wydrążenie stref w górnej gąbce na poszczególne elementy regulacyjne, a w dolnej wręcz usunięcie jej części.





Cała zabawa trwała raptem ok. 0.5 godziny .





...Ale faktem jest że DOEPFER wytrzyma znacznie więcej. Metal zawsze wygra z plastikiem...



Cóż z tego, skoro przecieka na deszczu


[addsig]

no tak.. teraz juz stosuje cos w rodzaju gabki ze sztywna nakladka na te elementy wiec teraz juz nie ma prawa sie nic wylamac raczej. szkoda tylko ze tego nie przewidzialem wczesniej.. moj blad:-(

a tak przy okazji... orientujecie sie moze ile moze kosztowac wymiana takiego fadera? z tego co wiem to trzeba wymienic calosc, raczej nie da sie tego kleic bo i tak bylaby to prowizorka. w serwisie nie potrafili podac mi ceny bo pani odpowiedzialna za zamowienia jest na urlopie... ech... jedynie dowiedzialem sie ze bedzie to przedzial od 50 do 250 zl (!!) w zaleznosci od tego czy z magazynu czy sprowadzane specjalnie i czy beda to oryginaly m-audio czy zamienniki..., moze ktos wie cos na ten temat..?