Dla tych, którym potrzebna przenośna kabina

Jeśli masz pomysł jak usprawnić sprzęt lub pracę i chcesz się nim podzielić, pisz tutaj śmiało.
Awatar użytkownika
Bodhitto
Posty:47
Rejestracja:poniedziałek 30 sie 2004, 00:00
Dla tych, którym potrzebna przenośna kabina

Post autor: Bodhitto » piątek 19 sty 2007, 01:46

Reflexion Filter przy tym rozwiązaniu to betka. Autorem artykułu jest jeden z bardziej cenionych na Zachodzie artystów od voice-overu.

Przenośna kabina lektorska

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Dla tych, którym potrzebna przenośna kabina

Post autor: grembo » piątek 19 sty 2007, 01:57

haha - probowalem - straszliwie to brzmialo :)

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Dla tych, którym potrzebna przenośna kabina

Post autor: Zbynia » piątek 19 sty 2007, 02:00

ale bzdura - trzeba pamietac ze mikrofon zaklocenia zbiera z kazdej strony - nawet zza naszych plecow....

Awatar użytkownika
Master
Posty:1390
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00

Re: Dla tych, którym potrzebna przenośna kabina

Post autor: Master » piątek 19 sty 2007, 08:54

nie probowałem .a le sie uhahałem na maksa.... zastanawiam sie jak brzmi wokal z z tego wiadra ?

Awatar użytkownika
Master
Posty:1390
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2003, 00:00

Re: Dla tych, którym potrzebna przenośna kabina

Post autor: Master » piątek 19 sty 2007, 09:01

nie czytałem całłości , ale z tego co widze to to cos , niema scian ( w pierwszym momencie myslałem ze to jest wiadro ) , wiec dzwiek nie bedzie taki straszny ,

R.B.
Posty:320
Rejestracja:czwartek 05 gru 2002, 00:00

Re: Dla tych, którym potrzebna przenośna kabina

Post autor: R.B. » piątek 19 sty 2007, 10:00

...Reflexion Filter przy tym rozwiązaniu to betka.......................
.........................................................................................

No nie wiem ! Mam i jestem bardzo zadowolony z niego a z tego co widze to to cudo niespelni oczekiwan wielu realizatorow!
Pozdrawiam
Jestem muzykiem z zawodu. Muzyka kręci się cały czas do okoła mnie i ostatnio fascynuje mnie nagrywanie muzy w swoim małym studiu domowym.

Awatar użytkownika
Petey
Posty:351
Rejestracja:poniedziałek 07 sie 2006, 00:00

Re: Dla tych, którym potrzebna przenośna kabina

Post autor: Petey » piątek 19 sty 2007, 18:19

Wiodące to to nie jest...Przecież nie chodzi o to aby "gąbki" były dookoła mikrofonu ale dookoła śpiewającego. Przecież jeśli będę śpiewał w pustym pokoju to i tak mikrofon zbierze pogłos nie?? przynajmniej mi się tak wydaje


pozdro

spzoo
Posty:19
Rejestracja:czwartek 28 gru 2006, 00:00

Re: Dla tych, którym potrzebna przenośna kabina

Post autor: spzoo » piątek 19 sty 2007, 19:14

...Przecież jeśli będę śpiewał w pustym pokoju to i tak mikrofon zbierze pogłos nie?? przynajmniej mi się tak wydaje

**********************

Tylko że powstanie pogłosu i poźniejsze jego nagranie niwelują gąbki + garb wokalisty - tak mi sie wydaje.

Awatar użytkownika
fiodoor
Posty:55
Rejestracja:sobota 03 kwie 2004, 00:00

Re: Dla tych, którym potrzebna przenośna kabina

Post autor: fiodoor » piątek 19 sty 2007, 20:40

Pomysł nie jest głupi i wart sprawdzenia. Nie wiem jaka jest skuteczność tego materiału do tłumienia dźwięku ale zrobiłem kiedyś do nagrań lektorki w domu podobne ustrojstwo, z tym że nie było przenośne bo miało gabaryty telewizora marki rubin. Patent wziąłem z czasów kiedy składałem swoją kabinę. Kiedyś o tym wspominałem na forum. Ściany kabiny wykładałem wełną mineralną o jak mnie zapewniano świetnych właściwościach do pochłaniania dźwięku. Wełna była "masywna", cięta w bloki które dobrze się układało i rzeczywiście chłonęła dźwięk. W kabinie przy otwartych dzwiach nie było słychać tego co dzieje się na zewnątrz. Później położyłem na to panele i wykładzinę i już nie było tak sterylnie, bo pojawił się pogłos. Ale pomysł został i kiedy musiałem nagrywanie przenieść do domu wykorzystałem resztki tej wełny do wyłożenia budy 100x80x80cm i zadziałało. Mikrofon (SP1) położony 30-40cm od krawędzi przestawał "słyszeć" tło blokowego pokoju. I mniej więcej z takiej odległości nagrywałem. Pozostaje jeszcze kwestia jakośći. Na pewno dźwięk jest jeśli można tak powiedzieć "sterylny" tzn. bez nawet minimalmej ilości naturalnego pogłosu, który czasami jest pożądany. O inną ocenę się nie pokuszę bo nie mam dystansu - sam nagrywałem i sam preparowałem miks do radia, a w radiu wiadomo... ma być głośno, takie trendy :) więc na każdym etapie kompresja, kompresja, kompresja. Kto tam by się przejmował brakiem pogłosu przy nagrywaniu. Pomysł z linka mnie zaciekawił, bo ostatnio ciągle się przemieszczam. Złożę sobie coś podobnego i podzielę się uwagami
lajf is a moment in spejs

ODPOWIEDZ