Okablowanie w kinie domowym

[przedwczoraj]

Chciałbym sobie zrobić pokój z projektorem, ekranem i nagłośnieniem 7.1. Na poddaszu kładą własnie płyty kartongips. Sugerują mi puszczenie przwodów nad płytami sufitowymi. W przypadku niektórych głosników wydłuża to przewody z 2 do 8 metrów. Fakt,wszystko zaplanowali wygodnie, gniazdo na 8 wtyczek w ścianie w 2 miejscach w zalezności od położenia wzmacniacza, ale czy takie wydłużenie przewodów nie będzie niekorzystnie wpływało na jakośc dźwięku?

[mellodeque]

nie bedzie, byle z dala od kabli 230V

[maczeta]

...nie bedzie, byle z dala od kabli 230V


...
**********************
Przedłużenie kabli głośnikowych do 8m. będzie miało wpływ na jakość dżwięku! Do tego masz jeszcze jakieś gniazda dodatkowe wtyczki ? Nie polecam!
Zrób sobie eksperyment: podłącz kable o dł 2m. a potem 8m i posłuchaj.

Polecam rozwiązanie ze specjalnymi płaskimi kablami, które można włożyć pod dywan.

[szkudlik]

Zrób sobie eksperyment: podłącz kable o dł 2m. a potem 8m i posłuchaj.
**********************

Ale najpierw zapros kolege ktory bedzie te kable za ciebie podmienial w taki sposob ze NIE zobaczysz ktory jest aktualnie podlaczony. Zrob jakies 10 do 20 testow, zapisz wyniki (lepiej-gorzej) a potem porownaj z lista kolegi mowiaca ktory kabel byl aktualnie podlaczony.

Zaloze sie o skrzynke piwa ze te dwie listy nie beda w zaden sposob skorelowane. To znaczy czy dla ciebie bylo lepiej czy gorzej nie bedzie w zaden sposob zalezalo ktory kabel zostal podlaczony. Temat omawiany 234234123 razy.

Krotko mowiac - wplyw 2 czy 8metr kabla przy typowej ipedancji zestawu glosnikowego dla HomeCinema (8ohm) jest ponizej progu percepcji. Te kable moga sobie lezec kolo 220V (kto nie wierzy - niech sprawdzi - ale metoda slepego testu jak wyzej)

[addsig]

[JM]

Kable oczywiście audiofilskie

[JM]

Pisałem tu kiedyś, że środowisko muzyków, audiofili, realizatorów jest WYJĄTKOWO podatne na wszelkiego rodzaju ZABOBONY.
Te zabobony mają również odzwierciedlenie w wypowiedziach na tym forum dotyczących różnych tematów.
W przywołanym przez Montera artykule jest np. wzmianka: "wysokiej klasy słuchawkom przypisuje się (i słusznie) wyjątkowo przecyzyjne oddawanie dźwięku, które nie jest w stanie zrealizować żadna kolumna głośnikowa". Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Naturalną konsekwencją tego faktu jest wniosek, że dla wszelkiego rodzaju kontroli prac związanych z miksowaniem i masteringiem najwierniejszy obraz i przekaz dźwiękowy dadzą właśnie wysokiej jakości słuchawki. Lecz napisz to tu, na forum, to pożrą Cię różnej maści tutejsze "autorytety". Dowód: prześldźcie tutejsze tematy związane z masteringiem, monitorami i słuchawkami.

[szkudlik]

W przywołanym przez Montera artykule jest np. wzmianka: "wysokiej klasy słuchawkom przypisuje się (i słusznie) wyjątkowo przecyzyjne oddawanie dźwięku, które nie jest w stanie zrealizować żadna kolumna głośnikowa". Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Naturalną konsekwencją tego faktu jest wniosek, że dla wszelkiego rodzaju kontroli prac związanych z miksowaniem i masteringiem najwierniejszy obraz i przekaz dźwiękowy dadzą właśnie wysokiej jakości słuchawki. Lecz napisz to tu, na forum, to pożrą Cię różnej maści tutejsze "autorytety". Dowód: prześldźcie tutejsze tematy związane z masteringiem, monitorami i słuchawkami. ...
**********************

Wiesz, kiedys probowalem robic cos w wysokiej klasy sluchawkach (Senn HD600).
No i... no i niestety, zeczywiscie szczegolow i precyzji wiecej niz na moim - niestety dosc biednym zestawie MSP5 + subwoof, ale... ale nic z tego nie wychodzi. To znaczy - to co zmixujesz w glosnikach klasy MSP5 zabrzmi przyzwoicie na wiekszosci innych glosnikow i w kazdych sluchawkach. A to zmixujesz w w sluchawkach to brzi dobrze tylko i wylacznie w sluchawkach, po przelaczeniu na odsluchy nie da sie tego sluchac. Szczeze mowiac nie wiem czemu tak, moze czynnik ludzki ma tu najwiekszy wplyw?

Byloby CUDOWNIE jakby zamiast adaptacji rezyserki i ustawiania koszmarnie drogich odsluchow dalo sie uzyc sluchawek za kilka tysiecy.
[addsig]

[JoachimK]

[,...]dla wszelkiego rodzaju kontroli prac związanych z miksowaniem i masteringiem najwierniejszy obraz i przekaz dźwiękowy dadzą właśnie wysokiej jakości słuchawki.

Od lat mam do dyspozycji non stop podczas pracy dobre sluchawki, i otwarte, i zamkniete. Caly czas z nich korzystam. Sa to m.in. AKG K500/501 wszelkie odmiany modelu 240, Beyery DT770/990 (takze najnowsze wersje z podwyzsona izolacja), Sennheiser HD600.

Sluchawki uzywal non stop, ciagle mam jakies wpiete na sumie miksu (ostatnio najczesciej HD600).
Wypracowalem sobie na kazdych z nich jakis system pracy (np. przy pracach renowacyjnych bardzo lubie K501).
Jest to niezwykle pomocne narzedzie, wrecz nie wyobrazam sobie mozliwosci pracy bez sluchawek. Ale nawet bym sie nie odwazyl zmiksowac czy dokonywac masteringu(???) czegokolwiek na sluchawkach.

Moze po prostu sam sprobuj na sluchawkach i sie przekonaj.

Lecz napisz to tu, na forum, to pożrą Cię różnej maści tutejsze "autorytety". Dowód: prześldźcie tutejsze tematy związane z masteringiem, monitorami i słuchawkami. ...

I nie tylko >>tutejsze "autorytety"<<
Ja autorytetem nie jestem (chyba ze wlasnie takim w cudzyslowiach ;) )
Odwiedz np. Digital Domain, poczytaj tam artykuly, zobaczysz ile razy jeden z najwiekszych autorytetow - Bob Katz mowi o odsluchu na sluchawkach, a ile o glosnikach.

[JM]

...Ja autorytetem nie jestem...
**********************
Myślę jednak, że jesteś. Lecz akurat nie do Ciebie była skierowana ta uwaga "o pożarciu przez autorytety".
Słuchawki Sennheiser HD 600 to typowa hi-endowa, żeby nie powiedzieć snobistyczna konstrukcja: wyszukany design, chyba najwyższa ze wszystkich modeli cena (ok. 350 USD) i sam producent nie klasyfikuje ich jako monitory odsłuchowe lecz sprzęt dla urządzeń hi-fi, a jeśli już do pracy zawodowej to jako słuchawki odsłuchowe przy nagrywaniu.
Czemu miksy na nich nie wychodzą? Nie wiem. Może z powodu nieliniowego pasma?

Przećwiszyłem wiele słuchawek. Aktualnie zatrzymałem się na Audio-Technica model ATH-M40fs Flat response (płaska charakterystyka), bo sprawdzają mi się w praktyce - obróbka zrobiona na nich zostaje niemal w każdym przypadku potwierdzona przez dobre monitory bliskiego pola (3-drożne).
Jeszcze jedna uwaga: nie twierdzę przecież, żeby nie korzystać z monitorów. Kwestionuję natomiast pogląd, że NIE DA się tego robić na DOBRYCH, dedykowanych do tego typu zastosowań słuchawkach.
Obie metody powinny się wzajemnie uzupełniać i potwierdzać.
Myślę również, że w obu przypadkach satysfakcjonujący wynik to sprawa jakości sprzętu.

Lecz miało być o kablach...

[JoachimK]

......Ja autorytetem nie jestem...
**********************
Myślę jednak, że jesteś. Lecz akurat nie do Ciebie była skierowana ta uwaga "o pożarciu przez autorytety".

Nic zlosliwie nie odebralem, a o cudzyslowiach wzgledem siebie pisalem jak najbardziej powaznie a nie zgryzliwie ;) Lepiej, zebym nigdy nie byl autorytetem, za duzy ciezar na barach hehe

Słuchawki Sennheiser HD 600 to typowa hi-endowa, żeby nie powiedzieć snobistyczna konstrukcja: wyszukany design, chyba najwyższa ze wszystkich modeli cena (ok. 350 USD) i sam producent nie klasyfikuje ich jako monitory odsłuchowe lecz sprzęt dla urządzeń hi-fi, a jeśli już do pracy zawodowej to jako słuchawki odsłuchowe przy nagrywaniu.
Czemu miksy na nich nie wychodzą? Nie wiem. Może z powodu nieliniowego pasma?

Nie tylko na nich. To nie chodzi o nieliniowosc. Glosniki sa tez nieliniowe.
Problem jest w innym sposobie odbioru planu dzwiekowego przez uszy.

Jeszcze jedna uwaga: nie twierdzę przecież, żeby nie korzystać z monitorów. Kwestionuję natomiast pogląd, że NIE DA się tego robić na DOBRYCH, dedykowanych do tego typu zastosowań słuchawkach.

A sa jakies do miksu?
Najlepsze, jakie osobiscie znam, to AKG K1000, lepszych nie slyszalem, istotnie oddaja swietnie nastyroj np. sali koncertowej. Ale ich konstrukcja odbiega od konstrukcji sluchawek. To raczej 'male glosniki elektrostatyczne' ustawiane OBOK uszu. ;) Moze na takim modelu wyszedlby mi jakis miks, ktory zabrzmialby rowniez na glosnikach.

Obie metody powinny się wzajemnie uzupełniać i potwierdzać.
Dlatego wlasnie duzo uzywam sluchawek, nie moge jednak powiedziec, zebym ustawil kiedykolwiek proporcje, EQ czy plany poglosowe na sluchawkach na tyle dobrze, by po przejsciu na glosniki bylo OK

Lecz miało być o kablach......

prawda