Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam,
mam taki oto problem :
zakładając, że realizujesz nagłośnienie małej imprezy plenerowej sam (w pojedynkę) masz wszystko ustawione i sprawdzone, siedzisz z konsoletą przed sceną a końcówki mocy masz pod sceną (masz jedną końcówkę w zapasie w tym samym racku) a nad sceną głośniki (masz po jednym głośniku na stronę w zapasie - już zawieszone) i nagle:
1. Siada jeden kanał w końcówce i musisz podpiąc zdalnie zapasową końcówkę do tego głośnika
2. Siada kolumna i musisz podpiąc do końcówki zapasowy głośnik
Jak można te problemy rozwiązać zdalnie ? Jakaś krosownica (ale to przecież musiało by być zbyt wiele kabli)? A może jakiś zdalny kros odpalany na stycznikach ? A może sa gotowe takie urządzenia?
Proszę o wypowiedzi, podpowiedzi, własne przemyślenia, schematy lub linki do schematów.
Za wszystko z góry dziękuję !!!
Pozdrawiam
One

**********************

Chyba sam sobie odpowiedziałeś. Najlepiej stycznik (przekaźnik)
kilka żył kabla sterowniczego (przyczepić opaskami do głośnikowych), przełączniki w sterowniki przy konsolecie. To nie jest trudne, a rzeczywiście bardzo przydatne, chyba potrafisz to rozrysować...
Jeśli są zawodowe rozwiązania to pewnie zawodowo kosztują.
Biorąc pod uwagę prostotę można śmiało zrobić samemu.

Dzięki, no właśnie mam to rozrysowane i wybrałem jako przewód sterujący skrętkę komputerową (kabel sieciowy) ale niestety nie znam się na elektryce i niewiem jakie parametry powinien posiadać przekaźnik aby obwody wykonawcze nie wpływały na jakość dźwięku oraz aby odpowiadały wartości prądów płynących do głośników (może znacie jakies konkretne typy przekaźników do tego się nadających?). Poza tym rozmyślam na temat sterowania przekaźnikami przy pomocy komputera wprost z portu szeregowego, wtedy mając napisany do tego programik (lub może jest jakis gotowiec do sterowania przekaźnikami z gniazda szeregowego - słyszałem , że jest takowy) można by się pokusić o wizualizację stanu załączenia głośników a to by było super.
Pozdrawiam i czekam na dalsze pomysły.

Pozdrawiam i czekam na dalsze pomysły....
**********************
Witam...
Skoro masz zapasowe paczki, i zapasowy wzmacniacz, i to wszystko wieszasz równolegle do głownego sytemu, to po co jakies tam przełączniki...
podłącz to razem, równolegle, zasilając oddzielnymi kablami głosniki z wzmacniaczy, wtedy masz mniejsze ryzyko uszkodzenia zarówno wzmacniaczy, jak tez paczek, a na dodatek, gdy cos padnie, to pada tylko połowa na stronie, lub nagłosnienia...
Dodatkowe kabelki sterujące, lapek, to tylko dodaktowe źródło kłopotów.

jk