Przenośny instrument VST

Jeśli masz pomysł jak usprawnić sprzęt lub pracę i chcesz się nim podzielić, pisz tutaj śmiało.
Awatar użytkownika
JM
Posty:831
Rejestracja:sobota 17 lip 2004, 00:00
Re: Przenośny instrument VST

Post autor: JM » wtorek 29 mar 2005, 18:54

...Tak się zastanawiam ... na rynku komputerowym jest całkiem dużo paneli, służących do regulacji prędkości wiatraków, są takie np. z sześcioma gałkami.

**********************

Oj, coś mi się wydaje, że zaczynamy już pisać ciąg dalszy "Alicji w krainie czarów"...

Awatar użytkownika
csdis
Posty:263
Rejestracja:środa 18 sty 2006, 00:00

Re: Przenośny instrument VST

Post autor: csdis » niedziela 11 sty 2009, 13:31

......Tak się zastanawiam ... na rynku komputerowym jest całkiem dużo paneli, służących do regulacji prędkości wiatraków, są takie np. z sześcioma gałkami.

**********************

Oj, coś mi się wydaje, że zaczynamy już pisać ciąg dalszy "Alicji w krainie czarów"......
**********************
Jestem ciekaw czy projekt zakończył sie pomyslnie?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
psysutra
Posty:596
Rejestracja:czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: Przenośny instrument VST

Post autor: psysutra » niedziela 11 sty 2009, 17:53

Sam się nad tym zastanawiam. Teraz można by ten pomysł odświeżyć, gdyż w ciągu 3 lat się trochę na rynku komputerowym pozmieniało ;)
Tylko jedna rzecz- nie korzystać z samych potencjometrów obrotowych, z suwakami jest prostsza praca, a z pokrętłami to się kręci i kręci- w razie potrzeby szybkiej zmiany parametru X może być problem
Stay Psychedelic People!

Awatar użytkownika
csdis
Posty:263
Rejestracja:środa 18 sty 2006, 00:00

Re: Przenośny instrument VST

Post autor: csdis » niedziela 11 sty 2009, 19:08

Tylko jedna rzecz- nie korzystać z samych potencjometrów obrotowych, z suwakami jest prostsza praca, a z pokrętłami to się kręci i kręci- w razie potrzeby szybkiej zmiany parametru X może być problem...
**********************
Nie koniecznie można by zastosowac enkodery -potencjometry cyfrowe ,mniej miejsca i bardzo estetyczne:).

Awatar użytkownika
ceres1x
Posty:304
Rejestracja:sobota 08 mar 2003, 00:00

Re: Przenośny instrument VST

Post autor: ceres1x » niedziela 11 sty 2009, 20:57

V-MACHINE - sprzętowy odtwarzacz wtyczek VST i VSTi



Nie ma sensu powielac czegos co juz jest...
eksperymentalna, niekomercyjna elektronika

Awatar użytkownika
Caroozo
Posty:932
Rejestracja:piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Przenośny instrument VST

Post autor: Caroozo » wtorek 29 lis 2011, 18:30

Sorry że odkopuję wątek, ale nie chciałem zakładać nowego:).


Sprawa jest prosta - potrzebuję dodatkowego modułu do obecnego setupu na trasę w przyszłym roku (typowe koncerty plenerowe). Nie chcę dodatkowej klawiatury, nie chcę racka - w grę wchodzi jakiś moduł pokroju V-Machine, Blofeld, Plugiator. Miałem ostatniego - tęsknię. Blofeld jest zamknięty. V-Machine - niestety np. Jupitera8 od Arturii nie dźwignie, a Receptor czy zamknięty MuseBox nie wchodzą w grę. Creamware Noah to Plugiator w starszym wcieleniu, podobnie XITE-1, podobno jest Plugzilla ale kosztuje, ale to ciągle rack... Kusi obsługa VST, ale jak to się ma do warunków scenicznych?


Mam laptopa, mam netbooka. Odpada odpalanie komputera na scenie - niepoważna sprawa w warunkach estradowych dla klawiszowca. Ale już odpowiednio przygotowany netbook z dotykowym obracanym ekranem (tak że można go odgiąć i położyć) z Firewire (mam Tascama FireOne) lub kartą muzyczną (SBAudigy - byle ASIO śmigało bez jąknięcia) jest pomysłem całkiem niezłym. Bo nie widzę innego wyjścia, jak do 2k używać VST na scenie - szybko, wygodnie, bez kabli klawiatur monitorów - nie ma na to miejsca.


Może nie znalazłem sprzętowego hosta VST - ale wydaje mi się że nie. Tak więc - czy ktoś zna takie rozwiązanie, które sprawdza się w takich warunkach? Od biedy może jakiś tablet by wystarczył? (tylko zmiana wcześniej przygotowanych patchy i obsługa interfejsu/karty bez latencji). Z góry dziękuję za sugestie, ewentualne odradzenie takiego rozwiązania w rzeczowy sposób :)


 


ODPOWIEDZ