Sam obecnie mam studio -pracownie , może nie w bloku ale pod apartamentem, mam oczywiście sąsiadów wokoło itd, zrobiłem sobie izolację akustyczną żeby nie przeszkadzać kiedy coś sobie mixuję, (często wytłumienie, adaptacja akustyczna mylona jest z izolacją) pomimo że przyłożyłem się do tej izolacji to kiedy pracuje się głośniej dzwięki z dołu docierają do mieszkania na górze, na szczęście do mojego ale z pewnością gdybym zechciał nagrać perkusję to uśmiechy sąsiadów szybko by zniknęły przy mijance na schodach bo bębny słychać byłoby pewnie jeszcze w sąsiedniej klatce.
Mam więc prosty patent na nagranie perkusji:
1. zlecam nagranie perkusji dużemu studiu
(oczywiście palker wie co ma grać bo dostaje prowadnice w
postaci wcześniej z grubsza ułożonych garów lub poprostu
dostaje nagranie innych muzyków i gra do tego)
2. zabieram graty i rejestruję perkusję w dowolnym miejscu
tzn. znajduję dobrze brzmiące wnętrze, mogę też to zrobić
na powietrzu. Można też nagrać tak całą setkę z muzykami.
3. gitary, wokale, i większość innych rzeczy nagrasz w domu
p.s Aczkolwiek jeśli chodzi o performance to jeśli spróbujesz robić to wszystko w bloku to nagraj też sąsiadów pod twoimi drzwiami, najlepiej jeszcze weź kamerkę i nakręć filmik z całej sesji. Jeśli uda ci się nagrać na setkę w ciągu godziny całą płytę ( około 60-90 minut inercji ma policja) dostaniesz mandat od 200-500zł to i tak się opłaci bo material może być boski.