Jaka pianka do kabiny wokalowej?

Jeśli masz pomysł jak usprawnić sprzęt lub pracę i chcesz się nim podzielić, pisz tutaj śmiało.
Awatar użytkownika
Mruczasss
Posty:364
Rejestracja:wtorek 14 gru 2004, 00:00
Re: Jaka pianka do kabiny wokalowej?

Post autor: Mruczasss » niedziela 31 gru 2006, 05:38

...kazda gabka i pianka jest dzwiekochlonna nawet bez normy......kwestia tylko w jakim stopniu i zakresie....

wybuch po co ty sie meczysz?juz dawno powinienes to wywalic na smietnik i przygotowac porzadnie caly pokoj a nie tylko kibel w nim.........
**********************
No okey zgodze sie ze fajniej by bylo pokoj caly wyciszyc ale...
Zbynia prosze Cie nie badz taki krytycznie nastawiony, niech wycisza chlopak jakas pianka grubsza od srodka, zrobi jakies dziury, kombinuje. No powiedz czemu nie? Nawet jezeli nie bedzie sie nadawac do nagrywania wokalu to moze lepiej wypadnie nagranie w takim pomieszczeniu np gitary, albo no nie wiem - puszki z piwem :D Grunt to miec pole do experymentu :)
lubie to co robie i jestem w tym dobry.

WBH-2006
Posty:174
Rejestracja:piątek 22 gru 2006, 00:00

Re: Jaka pianka do kabiny wokalowej?

Post autor: WBH-2006 » niedziela 31 gru 2006, 23:00

Spoko, popytam o oferte i ceny w tym Eurofoam. A o co dokladnie chodzi z tymi tanszymi odpadami i jak je zdobyc? Tylko akurat do Gdanska mam pol Polski, bo jestem z Lodzi ;P

A pozostala czesc pokoju, czyli rezyserka, tez bedzie w swoim czasie nalezycie wyciszona! Niech najpierw skoncze kabine, a wtedy zobaczy sie na ile ta pianka pomoze w zlikwidowaniu poglosu...

Patent narazie mam taki, ze: na podloge poloze gruby dywan (macie moze jakies opcje na lekko trzeszczaca podloge, ja wiem... moze jakas pianka pod dywan?), a na sufit, przednia sciane i 2 boczne przy mikrofonie, tak na jakies 100 centow liczac od sufitu, dam ta lepsza (gestsza i bardziej kolczasta) piramidke, a reszte (m.in.drzwi) wykleje tansza pianka - chyba bedzie ok?

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Jaka pianka do kabiny wokalowej?

Post autor: Zbynia » poniedziałek 01 sty 2007, 03:28

naprwade powiem to co niejden poweidzial(w tym ja rowniez) -wyborz cto gowno i przygotuj pokoj....

widze ze caly super watek nie dal ci nic do myslenia....albo jestes tlukiem albo jestes uparty jak osiol........to nie jest zabawne ale czlo skoncz z grzebaniem w gownie.,.....

dobrze ci radze........

ps.a jak masz za duzo kasy to daj je biednym lepiej.................

WBH-2006
Posty:174
Rejestracja:piątek 22 gru 2006, 00:00

Re: Jaka pianka do kabiny wokalowej?

Post autor: WBH-2006 » poniedziałek 01 sty 2007, 17:47

...naprwade powiem to co niejden poweidzial(w tym ja rowniez) -wyborz cto gowno i przygotuj pokoj....

widze ze caly super watek nie dal ci nic do myslenia....albo jestes tlukiem albo jestes uparty jak osiol........to nie jest zabawne ale czlo skoncz z grzebaniem w gownie.,.....

dobrze ci radze........

ps.a jak masz za duzo kasy to daj je biednym lepiej....................
**********************

Nie wiem po co Twoj upor w doradzaniu z wyburzeniem - z kabiny jestem zadowolony, wystarczy tylko usprawnic wentylacje, pozbyc sie poglosu i mysle, ze bedzie ok. Prosze o rady zwiazane z montazem pianek!

abproject
Posty:404
Rejestracja:piątek 09 wrz 2005, 00:00

Re: Jaka pianka do kabiny wokalowej?

Post autor: abproject » poniedziałek 01 sty 2007, 20:34


Prosze o rady zwiazane z montazem pianek! ...
**********************
co to za problem ? albo kleisz albo robisz tzw. stelaze - listwy prowadzace i na hakach wieszasz... Ja bym wybrał ta druga opcje, przy twojej tendencji na ciagłe modernizacje...
Mac Pro, Logic Pro X i trochę klawiszy :)

Awatar użytkownika
Mruczasss
Posty:364
Rejestracja:wtorek 14 gru 2004, 00:00

Re: Jaka pianka do kabiny wokalowej?

Post autor: Mruczasss » poniedziałek 01 sty 2007, 23:02

Nie wiem po co Twoj upor w doradzaniu z wyburzeniem - z kabiny jestem zadowolony, wystarczy tylko usprawnic wentylacje, pozbyc sie poglosu i mysle, ze bedzie ok. Prosze o rady zwiazane z montazem pianek! ...
**********************
No wlasnie pozbyc sie poglosu bedzie z tym problem nawet jezeli dasz pianke wyciszajaca.
lubie to co robie i jestem w tym dobry.

Awatar użytkownika
wasyl25
Posty:424
Rejestracja:wtorek 15 lut 2005, 00:00

Re: Jaka pianka do kabiny wokalowej?

Post autor: wasyl25 » wtorek 02 sty 2007, 00:32

No wlasnie pozbyc sie poglosu bedzie z tym problem nawet jezeli dasz pianke wyciszajaca....
**********************

wydaje mi sie ze kabina powinna spelniac kilka podstawowych funkcji
po 1 izolowac akustycznie rezyserke i odsluch od mikrofonu.
po2 redukowac pogłos (ewentualnie modelowac)
i jeszcze kilka o kturych nie bede pisal

czy choc jeden z powyzszych aspektów spełnia twoja konstrukcjia??
jak napisałes poprzedni post to mnustwo ludzi, w tym ja, odradzało ci budowe tego ... czegos (bo kabina tego nazwac sie nie da) . chlopie po co ty piszesz te posty skoro i tak zrobisz swoje. Nie wyciagasz wnioskow z tego co ludzie skond inand wiedzacy o czym ci pisza.
niechcesz miec pogłosu?? wez wyłuz sciany grubym dywanem i po sprawie. a jak masz kase t o kupuj piramidki.
A tak poza tym to wez ty poczytaj troche o dzwieku - np ksiazke z fizyki (poprostu) dla liceum, bo gdzies tam napewno cos o dzwieku jest. I jak juz bedziesz wiedzial czym jest dzwiek i jak sie zachowuje, to wtedy buduj.
Od pewnego czasu zajmuje się muzyką i zamierzam zająć się tym profesjonalnie, powoli buduję studio.

Awatar użytkownika
Boleek
Posty:268
Rejestracja:środa 15 lut 2006, 00:00

Re: Jaka pianka do kabiny wokalowej?

Post autor: Boleek » wtorek 02 sty 2007, 01:09

Prosze o rady zwiazane z montazem pianek! ...
**********************
pianki sa samo-przylepne

mellodeque
Posty:573
Rejestracja:wtorek 08 lis 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Jaka pianka do kabiny wokalowej?

Post autor: mellodeque » wtorek 02 sty 2007, 07:50

wcale nie - kto CI nagadał ze są samoprzylepne? chyba te z allegro do wyciszania komputera za 5PLN

Generalnie do montażu pianek różnego typu używamy KLEJU TAPICERSKIEGO !! - takie różowe cuś.

5L pianopol, HELKULES, to jakies 40PLN w hurtowni. Smarujesz jedną stronę, np piankę i przyklejasz na scianę.

- ot i filozofia, najlepiej klej nanosic pistoletem pod cisnieniem 6-8bar, z pistoletu ssacego (nie grawitacyjnego) - troszke wprawy i nie ma bata by sie odkleiło - a co najważniejsze klej tapicerski nie przesiąka - nawet przez 2mm gąbkę
Jesli czegoś nie jesteś pewien - nie pisz.
http://khyro.com | http://promusic.pl/forum/

Awatar użytkownika
SLP
Posty:266
Rejestracja:wtorek 20 lip 2004, 00:00

Re: Jaka pianka do kabiny wokalowej?

Post autor: SLP » wtorek 02 sty 2007, 08:30

...wcale nie - kto CI nagadał ze są samoprzylepne? chyba te z allegro do wyciszania komputera za 5PLN

Generalnie do montażu pianek różnego typu używamy KLEJU TAPICERSKIEGO !! - takie różowe cuś.

5L pianopol, HELKULES, to jakies 40PLN w hurtowni. Smarujesz jedną stronę, np piankę i przyklejasz na scianę.

- ot i filozofia, najlepiej klej nanosic pistoletem pod cisnieniem 6-8bar, z pistoletu ssacego (nie grawitacyjnego) - troszke wprawy i nie ma bata by sie odkleiło - a co najważniejsze klej tapicerski nie przesiąka - nawet przez 2mm gąbkę...
**********************
Piankę to się PRZYLEPIA do wcześniej zrobionej "ścianki" akustycznej, która tworzy wolną przestrzeń między ścianą właściwą a sobą. I tak się często robi w profesjonalnie zaadaptowanych pomieszczeniach studyjnych....

Skoro kolega ma zamiar używać tej pianki w domu, w "kiblu" to po kiego wała ma ją bezpośrednio do ścianki kleić???? A o dystansach, nawet 2-4 cm, to nik nie raczy wspomnieć? Najlepszy pomysł, to taki, jak ktoś wyżej poradził: czyli pianka zamontowana na DREWNIANEJ RAMCE - sama ramka już tworzy przestrzeń między ścianką, a ustrój tak wykonany jest mobilny. I jak kolega Wybuch zmądrzeje, to po wyburzeniu "klopa" sobie takie ustroje w pokoju-reżyserce powiesi w dowolnym miejscu. A jak pójdzie dalej (mając dużo wolnej przestrzeni na ścianach) to sobie zamontuje szyny na przynajmniej 2 ścianach, po których to szynach będzie mógł przesuwać ustroje z pianki (i RAMKI !) zmieniając tym akustykę pokoju wedle potrzeb.

Naprawdę przerabiałem kiedyś taki patent z "klopem" i uważam że kolega Zbynia ma tu świętą rację, a wyraża to tak dosadnie, bo stara się uratować czas który Wybuch straci nagrywając wokale w tej drewnianej studni.
Cały czas zmierzamy ku perfekcji :)

ODPOWIEDZ