...Kiedyś gdy nie znałem jeszcze studia od kuchni, jeden reżyser powiedział mi że to coś o czym tu prawimy służy po to aby nie zapluć mikrofonu na śmierć

Może w imię tej racji ten przyrządzik powinien nazywać się Saliva-filter

Jeśli nagrywacie często wokalistów "ostro" śpiewających to pamiętajcie żeby czasem wymienić filter na nowy, heh. Bo wiecie..., a jak nie wiecie to powąchajcie swoje filtry

Z podejściem do tematu również od strony higienicznej niektórym tymbardziej nie opłaca się wydawać regularnie 65 zł i pozostaje im "drut i pończocha", albo przkład z linku który podał Master, albo podkładki pod myszki

Skrajnie oszczędnym pranie zaplutych filtrów odradzam

...
**********************
zawsze mozna wrzucic ponczoche z innymi zonie do prania ;)