Witam
Mam w planie wykonać kilka mobilnych paneli akustycznych. Głównym ich celem ma być częściowe odizolowanie mikrofonów nagrywanych instrtumentów. Materiałem pochłaniającym będzie oczywiście jakiś rodzaj wełny mineralnej. Zastanawiam się natomiast nad pokryciem jej na zewnątrz i tutaj jestem w kropce:
1. Jeśli pokryję wełnę materiałem powietrze-przepuszczalnym np cienką tkaniną, wtedy dzwięk będzie swobodnie penetrował jej włókna i zostanie solidnie wytłumiony. Natomiast włókna będą się odrywać (ten materiał jest bardzo podatny na upływ czasu) i wydaje mi się że będą również mogły swobodnie przedostawać się przez taką tkaninę - co jest przecież szkodliwe dla skóry, nie mówiąc o układzie oddechowym.
2. Pokryję wełnę tkaniną nie przepuszczającą powietrza (grubsza tkanina, wykładzina itp). Mam spokój z włókniami. Ale czy nie zaszkodzi to działaniu paneli, a wręcz całkowicie go nie zniweluje? No bo skoro powietrze nie będzie przechodzić przez pokrycie nie dotrze do włókien i się nie wytłumi. Dobrze rozumuję?
Czy ktoś może mi odpowiedzieć fachowo jak to w rzeczywistości funkcjonuje i jakie jest wyjście z tej sytuacji?
z góry dzięki :)