Głucha reżyserka

Jeśli masz pomysł jak usprawnić sprzęt lub pracę i chcesz się nim podzielić, pisz tutaj śmiało.
rapidfire
Posty:2
Rejestracja:poniedziałek 26 lis 2007, 00:00
Głucha reżyserka

Post autor: rapidfire » wtorek 27 paź 2009, 11:13

Chciałbym zapytać profesjonalistów jak to jest z tymi „żywymi reżyserkami”. 
Słyszałem ostatnio opinie ,że reżyserka powinna być „prawie” komorą bezechową , ponieważ
każde pomieszczenie jakoś tam gra , a w przypadku kiedy zrobimy mix w pomieszczeniu o
jakimś tam czasie pogłosu i charakterystyce , to w innym może już nie brzmieć tak dobrze.
Ostatnio obłożyłem całą swoją reżyserkę watą szklaną i
 zrobiło się głucho , mixuje mi się gorzej , są też gorsze efekty mojej pracy ,ale to może
kwestia przyzwyczajenia słuchu do nowych warunków?

Pasjonat eis

studioSE21
Posty:14
Rejestracja:wtorek 06 paź 2009, 00:00

Re: Głucha reżyserka

Post autor: studioSE21 » wtorek 27 paź 2009, 11:40

...
Chciałbym zapytać profesjonalistów jak to jest z tymi „żywymi reżyserkami”. 
Słyszałem ostatnio opinie ,że reżyserka powinna być „prawie” komorą bezechową , ponieważ
każde pomieszczenie jakoś tam gra , a w przypadku kiedy zrobimy mix w pomieszczeniu o
jakimś tam czasie pogłosu i charakterystyce , to w innym może już nie brzmieć tak dobrze.
Ostatnio obłożyłem całą swoją reżyserkę watą szklaną i
 zrobiło się głucho , mixuje mi się gorzej , są też gorsze efekty mojej pracy ,ale to może
kwestia przyzwyczajenia słuchu do nowych warunków?...
 


'glucha' rezyserka to prawie taki sam problem jak kompletnie nie wygluszona, z tym ze po drugiej stronie bieguna.....


wygluszenie pomieszczenia nie polega na 'przypadkowym' oblozeniu pomieszczenia wata mineralna.


nie prawda jest, iz rezyserka powinna byc komora bezdechowa....


wygluszenie ma na celu zlikwidowanie fal stojacych, flutter echoes, i przede wszystkim kontrole w dole pasma.


bez zaglebienia tematu (polecam tutaj - http://www.gearslutz.com/board/bass-traps-acoustic-panels-foam-etc/) niewiele wskorasz... potrzebne by tez byly jakies narzedzia...np. majk omnidirectional i darmowy software (w celu zbadania gdzie sa peaki a gdzie dipy w twoim pomieszczeniu)


reasumujac, popelniles blad montujac wygluszenie na 'chlopski rozum'; nie dziwie sie ze gorzej ci sie pracuje.


poczytaj sobie na gearslutz forum, to skarbnica wiedzy w tej kwestii, poza tym jest tam kilku panow, ktorzy maja spora wiedze w temacie i pomoga


bez info na temat wymiarow pomieszczenia, rozmieszczenia sprzetow, info o budynku/scianach itd sie nie obedzie


 


 


powodzenia


[addsig]
www.se21.org.uk

Dagget
Posty:57
Rejestracja:środa 30 mar 2005, 00:00

Re: Głucha reżyserka

Post autor: Dagget » wtorek 27 paź 2009, 11:40

Ucho lubi bardziej żywe pomieszczenia. Mi się wydaje że nie chodzi o to żeby pomieszczenie nie grało w ogóle tylko żeby pogłos w nim był jak najbardziej  równy w paśmie.


Awatar użytkownika
PrzemekM
Posty:75
Rejestracja:poniedziałek 05 paź 2009, 00:00

Re: Głucha reżyserka

Post autor: PrzemekM » wtorek 27 paź 2009, 11:55

 studioSE21  - nic dodać, nic ująć.


Awatar użytkownika
VanChesco
Posty:159
Rejestracja:czwartek 07 kwie 2005, 00:00

Re: Głucha reżyserka

Post autor: VanChesco » wtorek 27 paź 2009, 12:54

 studioSE21  - nic dodać, nic ująć.



Może tylko poza formalnym sprostowaniem: komora bezEchowa (bo bez echa). W bezdechowej bałbym się pracować :)

Awatar użytkownika
Markus
Posty:280
Rejestracja:piątek 17 maja 2002, 00:00

Re: Głucha reżyserka

Post autor: Markus » wtorek 27 paź 2009, 17:25

...
Chciałbym zapytać profesjonalistów jak to jest z tymi „żywymi reżyserkami”. 
Słyszałem ostatnio opinie ,że reżyserka powinna być „prawie” komorą bezechową , ponieważ
każde pomieszczenie jakoś tam gra , a w przypadku kiedy zrobimy mix w pomieszczeniu o
jakimś tam czasie pogłosu i charakterystyce , to w innym może już nie brzmieć tak dobrze.
Ostatnio obłożyłem całą swoją reżyserkę watą szklaną i
 zrobiło się głucho , mixuje mi się gorzej , są też gorsze efekty mojej pracy ,ale to może
kwestia przyzwyczajenia słuchu do nowych warunków?...
 


 


1. zdejmij całą watę


2. poszukaj miejsca w reżyserce gdzie bas jest odtwarzany najbardziej liniowo, przynajmiej w paśmie 80 Hz - 200 Hz - skorzystaj z sygnałów testowych, albo jeśli nie masz w tym doświadczenia to sięgnij do nagrań świetnie zrealizowanych, które znasz. Potem zajmiesz się pułapkami basowymi jeśli chcesz drążyć dalej, ale wiele problem załatwisz odpowiednim ustawieniem monitorów i siebie względem nich.


3. mając już na jlepsze wg Ciebie miejsce, kładziesz tę watę tylko w miejscach pierwszych - najsilniejszych odbić, czyli z boku na ścianach w połowie odległości między stanowiskiem a monitorami mw na wysokości głowy, na ścianie przed i za tobą na wysokości głowy i na szerokości wyznaczonej przez monitory, oraz - najważniejsze - sufit na całej odległości między Tobą a monitorami i na szerokości wyznaczonej przez monitory. Na sufit poświęć najwięcej materiału, bo naprzeciw masz twardy blat biurka i sprzęt od którego będzie najwięcej odbić, poza tym najczęściej odległość podłogi od sufitu jest mniejsza niż przeciwległych ścian, dlatego te odbicia będą silne...


4. siadasz, słuchasz muzyki i nie możesz się nadziwić, jak pięknie wszystko brzmi.



PowodzeniaWink


rapidfire
Posty:2
Rejestracja:poniedziałek 26 lis 2007, 00:00

Re: Głucha reżyserka

Post autor: rapidfire » wtorek 27 paź 2009, 23:13

Bardzo dziękuję Wam za rady.


Biorę się za lekturę wskazanego adresu www. Potem pewnie ściągnę tą wełne :)

Pasjonat eis

Awatar użytkownika
Laliszon
Posty:438
Rejestracja:piątek 23 gru 2005, 00:00

Re: Głucha reżyserka

Post autor: Laliszon » wtorek 02 mar 2010, 20:59

jeden dość znany i uznany producent, realizator powiedział kiedyś że jeśli robił sobie coś w pokoju w domu
to obstawił się regalami z książkami, jeden za sobą, i dwa po bokach i twierdzi że to dość dobre rozwiazanie kiedy nie ma sie wiedzy i kasy na profesionalną adaptację. Oczywiście w warunkach domowych. Ina sprawa że później też ktoś słucha w podobnym pomieszczeniu w domu np.

ODPOWIEDZ