Czyli mówisz - płyta z drewna 2 cm która jest teraz w moim boksie przejdzie - a do tego dywany od wewnątrz hmm - można by jeszcze dać i jakąś gąbkę na koniec dla średnich i wysokich częśtotliwości - chyba, że dywany wszystko załatwią.
czyli całość 10 cm - np 2 cm sklejka + 8 cm ubite dywany i coś tam powinno to dać.
Cały czas zdaję sobie sprawę, że chodzi głównie o grubość. A co byś proponował od zewnątrz? Ma to jakieś znaczenie? Bo tu widzę jest goła skrzynia i wszystkie materiały są od wewnątrz....
********************
Twoja plyta jest dobra tylko wnetrze musisz pogrubic. I nie dywany, mialem na mysli takie geste podklady pod wykladziny, nie wiem czy w Polsce sie to stosuje. Moze masz gdzies dostep do jakiejs waty mineralnej czy czegos w tym stylu. Chodzi o cos co bedzie pochlanialo niskie czestotliwosci. Na zewnatrz nic nie trzeba, u ciebie jest doskonale.
Skutecznosci skrzyni ktora widzialem byla dosyc duza bo byla gruba i hermetyczna. Mimo to troche rezonowala i przenosila wibracje. Ale wystarczylo ja odizolowac kocami od struktury budynku i bylo ok.
W kazdym razie 50w wzmacniacz rozkrecony na 5-6 i kolumna 2x12 to jest tragedia z bliska, nawet na czystej barwie. Nie dalo sie za bardzi przy tym stac. A w skrzyni na pelnym przesterze boss ds-1 bylo calkiem spokojnie, te przeszywajace czestotliwosci zostaly zatrzymane i tylko niskie rezonanse od czasu do czasy u podrzucaly skrzynia. Ale nic co by zbytnio alarmowalo sasiadow (no chyba ze w skodku nocy).
Kolega mial kilka tych skrzyc mesy 2x12, niektore z otwartym tylem, inne z zamknietym. Postanowil kiedys poeksperymentowac z rezonansami w tych zamknietych bo na pelnym przesterze dol sie troche "rozlatywal". Rozebralismy jedna i wykleili cale wnetrze takim tworzywem samoprzylepnym ktorym sie wykleja samochody przy monazu audio. Potem cale wnetrze wyplenilismy wata audio, wyglada jak zwykla wata tylko sztywniejsza i bardziej zbita. Cala przestrzen wokol glosnikow V30 zostala wypelniona, potem tyl zakrecony.
Skonczyly sie rezonanse, wibracje i pierdzenie basu, kabinet chodzil na 10 i maksymalnym przesterze bez artefaktow. W parze z drugim (otwartym) i stereo koncowka mesy naprawde bylo czego posluchac.