Czy jeśli instrument nie zapamiętuje barw po wyłaczeniu zasilania to jest sprawa wymiany baterii podtrzymującej, czy może coś innego.
Jeśli tak to czy samemu da się to zrobić i jaki szacunkowy koszt?
Czy może ktoś miała taki przypadek?
Korg 01W/FD - wymiana baterii
-
mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Korg 01W/FD - wymiana baterii
...Czy jeśli instrument nie zapamiętuje barw po wyłaczeniu zasilania to jest sprawa wymiany baterii podtrzymującej, czy może coś innego.
Jeśli tak to czy samemu da się to zrobić i jaki szacunkowy koszt?
Czy może ktoś miała taki przypadek?...
**********************
Z tego co pamietam instrument wyświetlał wcześniej komunikat o zlym stanie baterii, rozkrec korga znajdziesz bateryjke taka jak do zegarka :) ( troszke wieksza) i kup podobna. Spokojnie sam to wymienisz, jesli nie obcy ci srubokret.
Jeśli tak to czy samemu da się to zrobić i jaki szacunkowy koszt?
Czy może ktoś miała taki przypadek?...
**********************
Z tego co pamietam instrument wyświetlał wcześniej komunikat o zlym stanie baterii, rozkrec korga znajdziesz bateryjke taka jak do zegarka :) ( troszke wieksza) i kup podobna. Spokojnie sam to wymienisz, jesli nie obcy ci srubokret.
Re: Korg 01W/FD - wymiana baterii
Ta bateria ma oznaczenie CR2032 i można ją kupić niemalże w każdym sklepie elektronicznym, lub fotograficznym.
Jeśli nie pojawił się komunikat o niskim stanie baterii, to obawiam się, że wylały kondensatory na płycie głównej instrumentu (niestety jak mawiali starożytni Grecy "ten typ tak ma"). Proponuję to sprawdzić, bo jeśli elektrolit będzie dalej korodował ścieżki, to może przestać w ogóle komunikować się ze światem, jak to było w moim przypadku.
Tak czy inaczej wymiana kondensatorów i baterii po co najmniej 5 latach użytkowania instrumentu, to dobra praktyka, a koszty nie są wysokie - w porównaniu do naprawy uszkodzonej płyt.
Pozdrawiam
ZawaDt
[addsig]
Jeśli nie pojawił się komunikat o niskim stanie baterii, to obawiam się, że wylały kondensatory na płycie głównej instrumentu (niestety jak mawiali starożytni Grecy "ten typ tak ma"). Proponuję to sprawdzić, bo jeśli elektrolit będzie dalej korodował ścieżki, to może przestać w ogóle komunikować się ze światem, jak to było w moim przypadku.
Tak czy inaczej wymiana kondensatorów i baterii po co najmniej 5 latach użytkowania instrumentu, to dobra praktyka, a koszty nie są wysokie - w porównaniu do naprawy uszkodzonej płyt.
Pozdrawiam
ZawaDt
[addsig]