Zalany mikser

Jeśli masz pomysł jak usprawnić sprzęt lub pracę i chcesz się nim podzielić, pisz tutaj śmiało.
Fant
Posty:241
Rejestracja:piątek 01 sie 2003, 00:00
Re: Zalany mikser

Post autor: Fant » czwartek 24 sie 2006, 14:23


Ok. juz wszystko gra... zastosowalem sie do Waszych podpowiedzi i dałem rade. Teraz he he nawet lepiej smiaga niz przed zalaniem, po wyczyszczeniu całosci od srodka znikły "szmery" na levelu wejscia słuchawkowego.

Pozdr....
**********************
Czyli kawa pomogła Tak z ciekawości,jaki to był mikser?
[addsig]
from one source all things depend....

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Zalany mikser

Post autor: Zbynia » czwartek 24 sie 2006, 16:04

najwazniejsze zeby nie pozostawic syfu...kapalem juz dwie plyty glowne od kompa po kranem i tylko dobre suszenie...rdzewiec nie ma co,plyta i sciezki zabezpieczone lakierem

z mikserami bywa gorzej bo najbardziej syfia sie potencjometry i ich niestety rdzewiejace obudowy

nie zauwazylem zeby czyszczenie sciezek oporowych przynioslo jakies efekty uboczne - zawsze tak robie i jest jak nowy choc na koncerty biore jakiegos starego trupa bo jak nie piwko to cos innego :)))

gorzej jak sie zrobi gdzies zwarcie

Awatar użytkownika
eska
Posty:41
Rejestracja:niedziela 08 maja 2005, 00:00

Re: Zalany mikser

Post autor: eska » czwartek 24 sie 2006, 16:22

...Kawa + cukier (na szczęście spirytus sobie poradzi z jednym i drugim) to zawodowy kiler każdego el. sprzętu!
**********************

Eeetam, sprzet sie nie liczy!
Na dowod tego mala historia, a opowiedzial mi ja pewien muzyk, ktory w czasie sesji nagraniowej wylal (na szczescie nie duzo) kawe na pewna slynna konsolete MCI JH500, na ktorej to swego czasu sporo nagran w tym kraju zrobiono. Rozlal ponizej miejsca, gdzie znajduja sie pod spodem zespoly transformatorow (nad krosownica), cisnienie mi tym niezle podniosl, ale - jak sie zaraz okaze, byl zaprawiony w bojach i widzial gorsze rzeczy.

Zaczelismy szybko wycierac miejsce wypadku, sluchajac historii (wrazliwi - nie czytac! ):

Otoz opowiadajacy ta histore byl swiadkiem wylania kawy przez jakiegos delikwenta na jeszcze inna konsolete w rozglosni radiowej (tu wazna w tej opowiesci uwaga - kawe nie pil tylko on; filizanka, ktora wylal, nalezala do realizatora). Natychmiastowo zaregowal, przeprosil za swoja niezdarnosc, zniknal na trzy minuty, po czym dumnie wrocil ze swiezo zaparzona kawa i wreczyl ja realizatorowi...
Stanem konsolety sie w ogole nie przejal


Wniosek - z daleka od sprzetu z plynami i w ogole zywnoscia.
Szczegolnie tanie oraz sredniej klasy miksery maja wrazliwe potencjometry (nieosloniete sciezki oporowe), przez co sa narazone na roznego rodzaju dobiny, kruszyny itp.
A na wylany na wlaczona aparature plyn niekiedy nie ma ratunku....
**********************
Jak można dopuszczać takiego delikwenta do tak zacnego sprzętu (MCI) z kawą ?? No po prostu nie rozumiem !!!
Ciekawe co by powiedział tenże muzyk gdybyś to Ty np. wylał kawę na Jego ukochanego Fendera?
P.s Może to właśnie z powodu rozlewanej kawy trzeszczą tory w Ameku Rembrantd-cie (następcy MCI-a) ? Hmmm ?

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Zalany mikser

Post autor: JoachimK » czwartek 24 sie 2006, 17:45

Jak można dopuszczać takiego delikwenta do tak zacnego sprzętu (MCI) z kawą ? No po prostu nie rozumiem !!!

Zawsze znajdzie sie ktos, co nawywija. Kilka miesiecy temu na jednej sesji zabronilem zblizania sie do sprzetu z jakimikolwiek plynami, widzac, ze muzycy kreca sie z termosami i sokami. Mamy w studio zestaw rackow ustawiony za konsoleta, jako kilkumetrowej dlugosci "stolik" - zestaw kilku komor 19" , w ktorych sa montowane racki. Tenze "stol" oczywioscie nie jest do celow kuchennych Nawet nie zauwazylem (siedzaz za konsoleta tylem do racka), jak jeden z muzykow wniosl sok i wylal prawie pelen kubek soku stojacy na stole z rackami, pocieklo po rackach. Kilka godzin pozniej ten sam delikwent powtorzyl wyczyn... ;-( Na szczescie nic sie nie stalo.

Ciekawe co by powiedział tenże muzyk gdybyś to Ty np. wylał kawę na Jego ukochanego Fendera?
P.s Może to właśnie z powodu rozlewanej kawy trzeszczą tory w Ameku Rembrantd-cie (następcy MCI-a) ? Hmmm ?


Hmm. Przyznam, ze tej wypowiedzi nie rozumiem. 1. W AMEK Rembrandt nic nam nie trzeszczy (powaznie). 2. AMEK nie jest nastepca MCI. MCI zostalo wykupione przez SONY i tenze producent dalej produkuje czesci zamienne. Z tego, co wiem, nic poza tym sie nie dzieje, a pan Harison dla nich (SONY) nie pracuje.
(Chyba, ze masz na mysli nastepce w sensie zastapienia konsolety w studio, tyle ze na _tego_ AMEKa sie kawa nie wylala, przynajmniej nic o tym nie wiem )

P.S. MCI to dopiero trzeszczal i to po kilku latachj od zainstalowania... Co rok byl konserwowany w okresie wakacyjnym, jednak w takim wypadku tak naprawde pomaga tylko remont generalny, a to juz jest powazna inwestycja.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

diesrecords
Posty:100
Rejestracja:niedziela 09 paź 2005, 00:00

Re: Zalany mikser

Post autor: diesrecords » piątek 25 sie 2006, 21:36

Witam,
Jakby komuś sie zalał mikser i stał się tym samym zbędny bo zepsuty to ja go chętnie przygarnę:)
przepraszam za Off topic
pozdrawiam
Dawid
d.s.record(małpaa)wp.pl

ODPOWIEDZ