Wolnotariat w studio nagraniowym - co o tym sądzicie?
: niedziela 17 kwie 2005, 23:16
Od dłuższego czasu zastanawiałem się, jak tu zdobyć poważniejsze doświadczenie realizatorskie. Wymyśliłem, że mógłbym "zaciągnąć" się do jakiegoś studia jako wolnotariusz - pracować za friko z tą korzyścią, że uczyłbym się u boku profesjonalnego realizatora.
Jak myślicie - wziął by mnie ktoś na praktykę?
Mam wyobraźnię muzyczną, chęć do nauki, znam podstawy tego fachu.
Mieszkam pod Opolem, więc zastanawiam się nad tym, aby pójść do radia Opole, do p. Anrzeja Czubińskiego i przedstawić mu taką propozycję. Pytanie: czy On wogóle będzie chciał ze mną gadać?..
(obawiam się tylko jednej rzeczy - że jakby już mnie wzięli do jakiegoś studia, to - zamiast mnie czegoś nauczyć - wysyłaliby mnie ciągle po papierosy do kiosku itp. A mnie to nie urządza, bo ja się chcę czegoś nauczyć)
Jak myślicie - wziął by mnie ktoś na praktykę?
Mam wyobraźnię muzyczną, chęć do nauki, znam podstawy tego fachu.
Mieszkam pod Opolem, więc zastanawiam się nad tym, aby pójść do radia Opole, do p. Anrzeja Czubińskiego i przedstawić mu taką propozycję. Pytanie: czy On wogóle będzie chciał ze mną gadać?..
(obawiam się tylko jednej rzeczy - że jakby już mnie wzięli do jakiegoś studia, to - zamiast mnie czegoś nauczyć - wysyłaliby mnie ciągle po papierosy do kiosku itp. A mnie to nie urządza, bo ja się chcę czegoś nauczyć)