COLOSSUS - potężne GM = 32GB

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
WG
Posty:1235
Rejestracja:poniedziałek 12 sie 2002, 00:00
COLOSSUS - potężne GM = 32GB

Post autor: WG » środa 16 mar 2005, 21:48

Czyżby największy bank GM ?



http://www.soundsonline.com/sophtml/details.phtml?sku=EW-164



Ale cena



Jak dla mnie demówki nie są specjalnie porywające

Tak jakoś "plastykowo" brzmi. Może teraz taka moda


WG
Posty:1235
Rejestracja:poniedziałek 12 sie 2002, 00:00

Re: COLOSSUS - potężne GM = 32GB

Post autor: WG » środa 16 mar 2005, 22:03

Tak jakoś "plastykowo" brzmi.



Chyba mało precyzyjnie się wyraziłem.

Chodzi mi o to iż próbki są mocno wyczyszczone i chyba nieźle odszumione. Mam wrażenie iż brakuje w nich życia.



Być może to z powodu kompresji do MP3.

Awatar użytkownika
Damianin
Posty:262
Rejestracja:sobota 30 mar 2002, 00:00

Re: COLOSSUS - potężne GM = 32GB

Post autor: Damianin » środa 16 mar 2005, 22:24

...Tak jakoś "plastykowo" brzmi.



Chyba mało precyzyjnie się wyraziłem.

Chodzi mi o to iż próbki są mocno wyczyszczone i chyba nieźle odszumione. Mam wrażenie iż brakuje w nich życia.



Być może to z powodu kompresji do MP3....

**********************

Ja bym użył słowa sterylne :) Faktycznie tak jest. Mimo wszystko brzmi to niewiarygodnie i spokojnie można sobie dzięki Quantum Leap zaoszczędzić na orkiestrze. Trochę gorzej jest chyba w przypadku rockowego i jazzowego grania - jakoś tak brakuje tych delikatnych różnic w wybrzmiewaniu werbla, dynamiki hihatu... ale to raczej nie wina samej konstrukcji zestawu tylko kompozytora/programisty dema.

WG
Posty:1235
Rejestracja:poniedziałek 12 sie 2002, 00:00

Re: COLOSSUS - potężne GM = 32GB

Post autor: WG » środa 16 mar 2005, 22:36

Ja bym użył słowa sterylne :)

**********************

Otóż to. Wyjąłeś mi to "z klawiatury" :)



Tak czy inaczej po sposobie prezentacji być może tego doskonałego zestawu czuję się lekko zdegustowany. Być może gdyby ktoś inny to "podał na tacy" i w inny sposób, to odczuł bym to inaczej. Szykowałem się na jakiś konkretny szok brzmieniowy sądząc po wielkości



... jakoś tak brakuje tych delikatnych różnic w wybrzmiewaniu werbla, dynamiki hihatu...

***********

Z opisu wynika, iż są to rewelacyjnie dynamiczne brzmienia ze szczególnym naciskiem na ową dynamiczność, która gdzieś chyba zgubiła się w tej sterylności IMHO.



ale to raczej nie wina samej konstrukcji zestawu tylko kompozytora/programisty dema....

***********

Bardzo możliwe.


ODPOWIEDZ