SACD

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Studencik
Posty:55
Rejestracja:poniedziałek 15 kwie 2002, 00:00
SACD

Post autor: Studencik » wtorek 04 sty 2005, 13:09

Na czym polega ten format??? Wiem, że jest zarówno w formacie stereo jak i 5.1 ale jaka to rozdzielczość, częstotliwość próbkowania?? Czy jest tutaj zastosowana jakaś kompresja tak jak w MP3, Dolby Digital czy DTS(chociaż pewnie nie, bo to jest Super Audio czyli z nastawieniem na SuperJakość ) Jakoś nigdy nie czytałem jakiejś rzeczowej, zwięzłej informacji o tym w formacie. Chyba nigdy w EiS o tym nic nie było. A poza tym na jakiego rodzaju płytach to jest nagrywane na CD czy na DVD?? Wiem że są płyty SACD hybrydowe, które grają zarówno w otwarzaczach SACD jak i zwykłych CD. Jeśli na CD to jak jest to możliwe że może się zmieścic tyle samo materiału zrobionego w 5.1. SACD jak w standardowym CDAudio i to jeszcze w lepszej jakości!? Nurtuje mnie ten temat, więc jeżeli coś wiecie to napiszcie i podzielcie się wiedzą.



Aha i jeszcze dwa pytanka: jak bym sobie kupił płytę SACD to mogę ją odtwarzać w komputerze?? Są jakieś wirtualne playery SACD?? Jakie są programy do przygotowania materiału w tym formacie?? No i może już na koniec czy sądzicie że warto się uczyć tego formatu i w ogóle miksowania dźwięku wielokanałowego w przypadku nagrywania muzyki?? Czy ten format się przyjmie?? Ja uważam, że ma pewne szanse ze względu na ten format hybrydowy który jest zgodny ze standardowymi odtwarzaczami CD.



Pozdrowienia

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty:1732
Rejestracja:czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: SACD

Post autor: szkudlik » wtorek 04 sty 2005, 13:30

...Na czym polega ten format???

**********************



SACD - w zalozeniu to plyta dwuwarstwowa, 1 warstwa to standardowy CD, czytany w kazdym (?) napedzie CD, druga to ten sam material zarejestrowany "troszke" inaczej.

Ale okazuje sie ze nie wszystkie plyty SACD maja te "stara" warstwe CD. Technicznie moga jednak toto miec



Co naprawde rozni CD od SACD to zupelnie inne podejscie od standardowego sposobu probkowania PCM (czyli probkowanie z jakas rozdzielczoscia bitowa) - tam sie uzywa czegos o nazwie DSD (Direct Stream Digital).

DSD, czyli probkowanie 1 bitowe, bylo juz uzywane od dawna w niektorych przetwornikach CA, jednak tutaj ktos poszedl dalej i zapisal strumien bitow bezposrednio na plycie. W zalozeniach Sony (autora SACD) do nagrywania/przetwarzania materialu na CD "powinno" sie uzywac wylacznie sprzetu pracujacego w DSD, czyli nigdzie i nigdy nie konwertowac sygnalu na standardowe wielobitowe probki (PCM, Pulse Code Modulation).



czy to lepsze czy gorsze - zdania podzelone, czas pokaze. Jedno pewne - 99.9% sprzetu i softu dziala na PCMie... do tego dochodzi fakt ze DVD odnioslo kolosalny sukces w dziedzinie filmow.... Osobiscie nie wroze SACD zadnej przyszlosci, ten format jest skazany na szybka smierc - taka sama ktora niegdys zabrala s.p. magnetofony DCC...



ponizej pare szczegolow na temat SACD i DSD, kto chce niech sobie wygugla wiecej



CLICK


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
mc_iek
Posty:128
Rejestracja:czwartek 01 kwie 2004, 00:00

Re: SACD

Post autor: mc_iek » wtorek 04 sty 2005, 15:12

...Osobiscie nie wroze SACD zadnej przyszlosci, ten format jest skazany na szybka smierc - taka sama ktora niegdys zabrala s.p. magnetofony DCC...

**********************

Jeszcze reanimuja MD, ale to na nic

...

**********************

Juz kiedyś pisałem na tym forum, że mój znajomy jeździł swego czasu po Polsce z prezentacjami SACD a w salonie SONY na ul. Elektoralnej w Warszawie Było zorganizowane stałe studio prezentacyjne tegoż systemu. Buło to 3-4 lata temu więc nie wiem czy jeszcze działa. Ponieważ byłem na kilku pokazach mogę stwierdzić, że jakość dźwięku jest powalająca. Był tylko jeden mankament tych pokazów. Nie robiono porównań z innymi nośnikami a dokładniej pokazywano różnice między zwykłym CD a SACD ale tylko na tym samym sprzęcie. Jeżeli jedna kolumna z takiego zestawu kosztowała wtedy 140tyś zł to jej psim obowiązkiem było grać tak że kapcie ludziom spadały od jakości brzmienia. Pytania jakie przychodziły mi do głowy podczas tych pokazów były następujące. Jaki procent słuchaczy stać na taki sprzęt? Jaki procent tych którzy sobie ten sprzęt kupią, naprawdę usłyszą tę różnicę brzmienia? Ile czasu minie od hipotetycznego ustandardowienia się SACD do wypuszczenia pierwszych "jamników" z odtwarzaczem SACD?

Skąd ostatnie pytanie? Ano moja córka (22l) kiedyś często pytała mnie dlaczego ja tak dużo uwagi poświęcam na dopracowanie brzmień, jakość mikrofonów etc, skoro na wieży stereo typu standard, nie mówiąc o różnej maści "Boomboxach" i tak nikt tego nie usłyszy?



Myślę że p. Szkudlik ma rację twierdząc, że ten standard się nie przyjmie bo tak naprawdę jest on ludziom niepotrzebmy! Jakość zwykłej płyty CD jest i tak nieobejmowalna dla przeciętnego słuchacza i jemu takie zmiany nie są już potrzebne a dla wąskiej grupy specjalistów i nieco szerszej grupy snobów będzie się produkować śladowe ilości tego sprzętu coby chciaż częściowo zwróciły się koszty wdrożenia... Śmierć płyty CD odtrąbiano już tyle razy, ze powoli dochodzę do wniosku, że na moim pogrzebie marsz załobny jeszcze ciągle będzie odgrywany z tejże płyty bo ze względów oszczędnościowych wcześniej wymrą muzycy grający na weselach i pogrzebach...



A co do MD, to myślę sobie tak: Kaseta CC już prawie umarła, Nagrywarki CD ciądle nie dają możliwości rejestracji typu reporterskiego. Nagrywarki HDD są fajne do pierwszego upadku. A MD w rozszerzonym typie Hi spełnia rolę uniwersalnego kieszonkowego rejestratorka zapewniającego przynajmniej od strony odsłuchowej jakość lepszą niż większość porównywalnego cenowo sprzętu kieszonkowego...

... a tak sobie czasem cos dłubnę w dźwiękach...

Awatar użytkownika
force
Posty:437
Rejestracja:wtorek 11 maja 2004, 00:00

Re: SACD

Post autor: force » wtorek 04 sty 2005, 15:48

Jeszcze o Direct Stream Digital:

...zamiast określać jeden z 65536 poziomów 44100 razy na sekundę (CD), albo jeden z 16777216 poziomów 192000 razy na sekundę (DVD-Audio), jednobitowy system DSD określa tylko dwa możliwe poziomy-zerowy i jedynkowy- ale z ogromną częstotliwością 2,8224MHz. Okazuje się, że w ten sposób można zapewnić bardzo wysoką jakość zapisu cyfrowego. Częstotliwość próbkowania CD 44,1kHz-ogranicza pasmo przenoszonych częstotliwości do 22kHz, DSD pozwala sięgnąć znacznie wyżej. Teoretycznie nawet do 1,4MHz, ale ze względu na konieczność usunięcia szumów, filtry dolnoprzepustowe będą działać w przedziale 50-100kHz. Zakres dynamiki sięga 120dB.

Płyty mogą występować w trzech wariantach:

-z jedną warstwą wysokiej gęstości(HD), o pojemności 4700MB

-z dwoma warstwami wysokiej gęstości, łącznie 8500MB

-hybrydowe, jedna warstwa wysokiej gęstości i druga CD



Oczywiście nie zgodzę się z kolegą szkudlikiem, ten system nie upadnie.

Porażkę poniosło DVD-Audio. Zgadza się, że "przeciętnym ludziom to nie jest potrzebne", tak jak rock progresywny i inne ambitne odmieny muzyki, ale są ludzie którzm to jednak jest potrzebne. Są to ludzie, którym zależy na najwyższej jakości dźwięku. Są tez artyści którzy chcą ludziom dać tą jakość (stąd wznowienia na SACD płyt takich wykonawców jak The Police, Peter Gabriel, Pink Floyd).



Co do kolegi mc_iek, nie trzeba wydawać 140tys.na kolumny by usłyszeć różnicę. Starczy 2500-3000, a coraz więcej osób w polsce kupuje sprzęt z tego przedziału i droższy.



...Dźwięki o częstotliwościach przewyższających zakres słyszalny dla człowieka nazywamy ultradźwiękami. Wytważa je wiele instrumentów muzycznych. Częstotliwości te mogą się łączyć, a proces ten nazywamy heterodynowaniem. Kade dwie połączone czzęstotliwości wytważają częstotliwości wynikowe, które są sumą i różnicą przebiegów źródłowych.

Jeśli więc połączymy częstotliwości 30kHz i 31kHz, wówczas powstaną częstotliwości wynikowe-61kHz (suma 30 i 31kHz) oraz 1kHz(różnica). Częstotliwiść 61kHzleży daleko poza zasięgiem ludzkiego słuchu i nie stanowi problemu. Jednakże częstotliwość 1kHz jest doskonale słyszalna dla człowieka.

Heterodynowanie częstotliwości akustycznych to zjawisko powszechne. Kiedy słuchamy koncertu orkiestrowego, słyszymy m.in. zsumowane częstotliwości harmoniczne poszczególnych instrumentów. Heterodynowanie ultradźwięków pojawia się, gdy nasze uszy znajdują się w określonym miejscu.

Porównajmy te sytuację z nagraniem wielośladowym, w którym każdy instrument rejestrowany jest oddzielnie, na indywidualnej ścieżce.

Brzmienie każdego z nich ograniczane jest częstotliwością Nyquista. Jeśli jednak ścieżki zostaną połączone, mogą powstać słyszalne częstotliwości wynikowe, które w rzeczywistości nie istnieją.



Oto link do rozmowy z Panem Andrzejem Sasinem, inżynierem dźwięku, który chciał wydać pierwszą w Polsce płytę SACD:

wywiad



Swoją drogą, przydały by się jakieś artykuły na ten temat w EiS, jakieś wywiady. To jest przyszłość.

SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7

Awatar użytkownika
force
Posty:437
Rejestracja:wtorek 11 maja 2004, 00:00

Re: SACD

Post autor: force » wtorek 04 sty 2005, 15:52

tu lepszy link o SACD (po polsku):SACD/DVD-Audio
SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: SACD

Post autor: MB » wtorek 04 sty 2005, 16:12

force:



popełniasz gruby błąd, odsyłam do podręczników do matematyki ze szkoły podstawowej (trygonometria). Suma 2 sinusoid o różnych częstotliwościach nie jest równoważna sumie 2 innych sinusoid o częstotliwości różnicowej i sumarycznej, ale ich ILOCZYNOWI! A iloczyn ma dokładnie takie samo widmo jak owe dwie zbliżone częstotliwością sinusoidy (bo jest tożsamy) - całość ulokowana wysoko poza pasmem słyszenia jest (jak sama nazwa wskazuje) niesłyszalna.



Gdyby było tak jak piszesz nie dało by się żyć - cały czas atakowani bylibyśmy milionami bodźców o wszelkich możliwych częstotliwościach różnicowych powstających z odjęcia wszystkich kombinacji częstotliwości ultradźwięków, którymi jesteśmy otoczeni, włącznie z bardzo wysokimi częstotliwościami radiowymi.



System SACD jest skazany na porażkę nie tylko dlatego, że mało ludzi dba o wysokiej jakości dźwięk i niepotrzebne im nic więcej niż CD. SACD oferuje gorszą jakość sygnału od DVD-Audio 24/96, a na dodatek jest szalenie niewygodne w obróbce, a wszelkie przetwarzanie cyfrowe (z wyjątkiem naprawdę niewielu trywialnych operacji) wymaga stratnego przekodowania do PCM, gdzie w kolejnych cyklach dokuczliwie akumulują się wysokoczęstotliwościowe zniekształcenia towarzyszące przetwarzaniu delta-sigma. Ten system jest niedobry już w swoich założeniach.

Awatar użytkownika
mc_iek
Posty:128
Rejestracja:czwartek 01 kwie 2004, 00:00

Re: SACD

Post autor: mc_iek » wtorek 04 sty 2005, 16:49

Co do kolegi mc_iek, nie trzeba wydawać 140tys.na kolumny by usłyszeć różnicę. Starczy 2500-3000, a coraz więcej osób w polsce kupuje sprzęt z tego przedziału i droższy.



Moja ocena dotyczyła takiego sprzętu, bo tylko na takim miałem możliwość porównania... Być może gdybym usłyszał jak zabrzmi SACD w wersji Wieża stereo za 700zł albo jamnik plażowy za 190zł to bym zmienił zdanie na temat żywotności takiego standardu ale - ten wynalazek ma już z 6 - 7 lat i jeżeli przez ten czas się nie zadomowił jako standard to już raczej mu się to nie uda. Pamiętajmy, że MD też miało swoje wydawnictwa. To samo tyczy się DCC, ale jakoś to nie producenci decydują o tym co staje się standardem powszechnego stosowania, tylko przeciętni stosowacze, którzy jakoś nie uznali atrakcyjnośći DCC mimo wielu zalet i kompatybilności tego systemu z analogową kasetą.

CD zyskał wielką popularność dzięki temu, że był przełomem w świecie audio, natomiast to co obserwujemy teraz przypomina raczej szukanie drogi do następnego przełomu. Naprawdę hasła o niewiarygodnej jakości dzwięku brzmią jak bajka o żelaznym wilku dla 90% słuchaczy, czego najlepszym przykładem jest ogromny wzrost popularności mp3 w czasach kiedy konstruktorzy sprzętu toczą wojnę o kolejne kilo/mega/giga hertze przetworników A/C i o kolejne bity dlugości słowa danych z zapisie audio.

Przeciętnym słuchaczem i tak jest gospodyni domowa słuchająca małego radyjka stojącego na półce i mającego pasmo przenoszenia zbliżone do węglowej słuchawki bakielitowego telefonu i jej pociecha nosząca ciuchy za 2000zł, ale słuchająca muzy z odtwarzacza mp3 wyposażonego w słuchawki douszne za 15zł. Dlatego w supermarketach trudno jest kupic sprzęt wysokiej klasy bo "Paaanie... a kto to kupi?" ( takim tekstem poczęstował mnie sprzedawca w supermarkecie "Dla idiotów" gdy go spytałem o stacjonarny odtwarzacz MD potrzebny mi do firmy).
... a tak sobie czasem cos dłubnę w dźwiękach...

Awatar użytkownika
force
Posty:437
Rejestracja:wtorek 11 maja 2004, 00:00

Re: SACD

Post autor: force » wtorek 04 sty 2005, 17:14

MB, to nie moje twierdzenie. O łączeniu heterodymowym przeczytałem

w książce Russ'a Haines'a "Cyfrowe przetwarzanie dźwięku".



A jeśli chodzi o przetważanie:

"...Dodatkowym plusem jest znaczne uproszczenie procesu kodowania i rozkodowywania, bowiem w technice rejestracji już od dawna znany jest zapis 1-bitowy delta -sigma, który jest jej pierwszym etapem (w przygotowaniu płytyCD sygnał podlega później konwersji na 16 bitowy ze zmniejszoną do 44,1kHz częstotliwością próbkowania). Technilogia DSD pozwala sygnał 1bitowy zapisać bezpośrednio na płycie."



Czyli uważasz że format SACD jest ułomny? to twoje zdanie. może zaproponujesz coś lepszego?



Wracając do konsumentów: wali mnie to co ludzie kupują, niech się zażerają w McDonald'sach... ...ja pójdę do salonu i kupię odtwarzacz SACD i płyty wydawane w tym formacie.
SONY VAIO, MOTU Traveler, Presonus Digimax FS, ADAM A7

Awatar użytkownika
mc_iek
Posty:128
Rejestracja:czwartek 01 kwie 2004, 00:00

Re: SACD

Post autor: mc_iek » wtorek 04 sty 2005, 17:23

Wracając do konsumentów: wali mnie to co ludzie kupują, niech się zażerają w McDonald'sach... ...ja pójdę do salonu i kupię odtwarzacz SACD i płyty wydawane w tym formacie. ...

**********************

Mój kolega stwierdził tak samo 6 lat temu kupując magnetofon DCC i teraz ma bardzo efektownie wyglądający mebel. Nie korzysta z niego prawie wcale bo nie ma czasu jeździć do salonu Philipsa - tylko tam czasem można kupić kasety. A muzyki słucha z CD...

... a tak sobie czasem cos dłubnę w dźwiękach...

Awatar użytkownika
Damianin
Posty:262
Rejestracja:sobota 30 mar 2002, 00:00

Re: SACD

Post autor: Damianin » wtorek 04 sty 2005, 17:45



Czyli uważasz że format SACD jest ułomny? to twoje zdanie. może zaproponujesz coś lepszego?



**********************

No przecież MB wspomniał, że lepszy format to DVD Audio.

ODPOWIEDZ