Strona 1 z 1

Definicja analogowego ciepła - podsumowanie konkursu

: czwartek 23 gru 2004, 07:14
autor: Dobmatt
Warto było poczekać jeszcze jeden dzień z werdyktem, bo w końcu kolega msieczko wystąpił z najbliższą prawdzie definicją:



"Analogowe cieplo to potoczna nazwa na pozytywnie odbierany przez sluchaczy zbior znieksztalcen sygnalu audio, ktore powstaja podczas pracy urzadzen analogowych przy pewnych specyficznych, najczesciej granicznych ustawieniach."



Muszę sprawiedliwie stwierdzić, że kilka wypowiedzi było bardzo blisko przygwożdżenia definicji, ale zabrakło tej przysłowiowej kropki nad "i" : zbiór zniekształceń.



Celem mojego postu (konkursu) było zdementowanie pewnych mitów, które - z istotnych zresztą powodów - narosły wokół rzekomego "zimna" cyfrowych nagrań w porównaniu do "ciepłych" rejestracji analogowych. Zarzut ten był słuszny w okresie raczkowania cyfrowej technologii (dobre ćwierć wieku temu), gdy m.in. niska rozdzielczość próbkowania i problemy z tzw.aliasingiem objawiały się słyszalną szklistą chropowatością dźwięku. W teatralnym porównaniu dawało to efekt blaszanej miednicy z wodą, przeciąganej po betonie. Murowana gęsia skórka. Jak ktoś zauważył w trakcie tej dyskusji, proces próbkowania polega na uśrednianiu, schodkowym przybliżaniu amplitudy cyfrowej reprezentacji dźwięku do analogowego wzorca. Im wyższe i szersze stopnie, tym "zimniejsze" rezultaty, i w przypadku 8-bitowego samplingu można było mieć poważne zastrzeżenia do wierności cyfrowego zapisu. Atoli wiele się zmieniło i dzisiaj - mając do dyspozycji 24, a nawet 32-bitowe próbkowanie 192 tysięcy razy na sekundę, skuteczne techniki ditheringu itp. - tzw. zimne brzmienie nie ma już usprawiedliwienia. Ta enigmatyczna ciepłota nagrania, która wszak powstaje na samym początku łańcucha od mikrofonu począwszy, poprzez proces wstępnej amplifikacji, korektury EQ i kompresji, i na konwersji A/D skończywszy - powinna być zarejestrowana w najbardziej subtelnych detalach. Powtarzam - nie ma usprawiedliwienia, bo stosowna technologia jest dzisiaj do dyspozycji.



Zatem to właśnie mniej lub bardziej subtelne zniekształcenia harmoniczne, zachodzące w obwodach mikrofonów, preampów i procesorów dynamiki decydują o stopniu zjawiska, które przyzwyczaiśmy się określać analogowym ciepłem. Kol. msieczko rozwija tę myśl nastepująco:



" Zjawiska odpowiedzialne za powstawanie tych znieksztalcen to najczesciej wysycenie transformatora (preampy Neve!), wysycenie/wysterowanie/przesterowanie lampowych stopni wzmacniajacych, wysycenie nosnika w skutek zbyt mocnego pola magnetycznego (tape saturation) ".



Aspen Pitman, który za Atlantykiem uważany jest za "lampowego" guru, słusznie twierdzi że lampy wprowadzają tzw. sympatyczne (parzyste) zniekształcenia harmoniczne. O tym wiedzą doskonale gitarzyści - żeby nie wiem jak podkręcić lampowy piec, zawsze zabrzmi słodko. Dla odmiany układy solid state (tranzystorowe) mają tendencję do produkowania zniekształceń nieparzystych, nieprzyjemnych dla ludzkiego słuchu, tu zatem parametr THD (Total Harmonic Distortion) powinien byc jak najmniejszy. Dobry tranzystorowy preamp mikrofonowy będzie się charakteryzował przejrzystym i czystym brzmieniem (transparent), w odróżnieniu od układów lampowych, które do sygnału mogą wprowadzić kontrolowany element koloryzacji w postaci ... distortion. Kwestią gustu i smaku pozostaje decyzja, ile tego "ciepła" będzie zawierać końcowy miks, który podamy konwerterom A/D do przetrawienia.



Ot i cała religia, w ogromnym oczywiście uproszczeniu. Pozostaje mi podziękować kolegom za miłą pogawędkę i polecić lekturę tej dyskusji adeptom sztuki.



Kolega Msieczko proszony jest o podanie koordynatów adresowych, jeśli moja nagroda (Arturia Storm 2.0) jest mu w smak. Pod choinkę nie zdąży, ale po Nowym Roku zapewne.



Wesołych Świąt,

Maciej Dobrski.

Re: Definicja analogowego ciepła - podsumowanie konkursu

: czwartek 23 gru 2004, 10:08
autor: msieczko
Strasznie sie ciesze, ze udalo mi sie trafic - takze dziekuje za mozliwosc wziecia udzialu w konkursie



Nagroda jest oczywiscie jak najbardziej odpowiednia (przydadza sie syntezatory chyba, ze jest mozliwosc zamiany na jakis gadzet gitarowy (ot taka choroba gitarzysty - wszystko co mam zamienil bym na akcesoria gitarowe



namiary wysle oczywiscie na maila. Pozdrawiam



Michal

Re: Definicja analogowego ciepła - podsumowanie konkursu

: czwartek 23 gru 2004, 10:14
autor: pawello
Gratulacje Mr msieczko!

To po raz.. A po dwa szkoda ze organizator nie przewidzial nagrod pocieszenia typu:piorko do gitary..szmatka do czyszczenia klawiszy..kalafonia do gesli..koszulki z logo EiS..kubki z napisem "jestem dyrygętem" itp A po trzy - doskonaly pomysl z tym konkurdem Mr Dobmatt!
[addsig]

Re: Definicja analogowego ciepła - podsumowanie konkursu

: czwartek 23 gru 2004, 13:30
autor: Cyprio
Również dołączam się do gratulacji dla Zwycięzcy!!

Re: Definicja analogowego ciepła - podsumowanie konkursu

: czwartek 23 gru 2004, 14:12
autor: AdminEiS
Cóż..., idą Święta

Dla wszystkich, którzy zabrali głos w dyskusji mamy również nagrody pocieszenia. Tu proszę oczekiwać na listonosza, choć (niestety) dopiero po Nowym Roku.

Korzystając z okazji życzę Wszystkim forumowiczom tego, czego zażyczyliby sami sobie, tylko o wiele, wiele więcej...

Wesołych i spokojnych Świąt!
[addsig]