Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam.



Chodzi o muzyke, ktora slychac w Dekalog IX Kieślowskiego... Nie... Nie chodzi o Praisnera...

opis sceny:

Pod wplywem opowiadan dziewczecia ze szpitala, glowny bohater slucha w domu plyty z aria operowa (?) wspominajac, ze jest to "Brander Bruden Mayer po holendersku".

Spiewa kobieta, ale co to jest (znaczy z jakiej opery, operetki, czy cho...a wie czego)?





Czy ktoś wie co to za muzyka? Jest szansa, że w napisach końcowych filmu jest o tym wzmianka, ale sęk w tym że nie dysponuję tym filmem.



pozdrowienia:



PS. Nazwa: Branden.....niekoniecznie jest prawidłowa. Tak to zostało usłyszane z ekranu.

to się nazywa - Van Den Budenmayer i z tego co mi wiadomo to kawałek preisnera - szczerze bym się zdziwił jakby nie był jego bo jest totalnie w jego stylu.

Pozdro

...to się nazywa - Van Den Budenmayer i z tego co mi wiadomo to kawałek preisnera - szczerze bym się zdziwił jakby nie był jego bo jest totalnie w jego stylu.

Pozdro...

**********************

Dzięki. To by tłumaczyło rzekomy brak jakiejkolwiek informacji w napisach końcowych o zastosowanych "obcych" utworach.




[addsig]

a jednak....:-)

drugie źróło podaje:



To jest Van Den Budenmayer czyli autor,

a kawałek się nazywa: Concerto En Mi Mineur



pozdrowienia






[addsig]

...a jednak....:-)

ale znalazłem też i to:



Preisner is best known for his work on Kieślowski's movies. Some of those movies make reference to a fictitious Dutch composer by the name of Van den Budenmayer, and Preisner writes the music which in the plot of the movie is said to be by Budenmayer.



zgłupiałem



Preisner = Van Den Budenmayer ?
[addsig]

......a jednak....:-)

ale znalazłem też i to:



Preisner is best known for his work on Kieślowski's movies. Some of those movies make reference to a fictitious Dutch composer by the name of Van den Budenmayer, and Preisner writes the music which in the plot of the movie is said to be by Budenmayer.



zgłupiałem



Preisner = Van Den Budenmayer ?

...

**********************

teraz to i ja też nie wiem :]

Może to jest tylko "cover" orginału zrobiony przez Preisnera - bo na pewno tam śpiewała ta sama miła pani :P i ogólnie muzyka jest strasznie "Preisnerowa". No chyba że ktoś tu kogoś.....

To jest utwór Preisnera, a Buden... to po prostu pseudonim.

...To jest utwór Preisnera, a Buden... to po prostu pseudonim....

**********************

Koniec końców na to wychodzi
[addsig]