Po dłuższym okresie intensywnego \"wałkowania\" sieci, forów i znajomych, zbliżyłem się do miejsca, w którym już wiem jaką kartę potrzebuję! Mam na oku dwa rozwiązania: Echo mia midi oraz pre-amp AudioBuddy, lub rozwiązanie droższe i ... w tym momencie mocno teoretyczne, gdyż ta karta jeszcze nie zawitała na rynku (powinna być lada moment): Echo Gina3G. Nowa Gina to konstrukcja pci + zewnętrzny interfejs z dwoma wejściami uniwersalnymi i wyjściem słuchawkowym. Zresztą: www.echoaudio.com - każdy może sobie zerknąć. TEORETYCZNIE ma lepsze osiągi od mia midi. Moje pytanie: czy jakość toru audio tej karty będzie raczej lepsza, czy może gorsza od zestawu mia midi + audiobuddy? Jeśli mielibyśmy przeprowadzać teoretyczne dywagacje: przetworniki a/d umieszczone poza komputerem są lepszym rozwiązaniem (brak szumów z kompa), zintegrowane pre-ampy... hmm - ponoć te w mikserach są niezłe, więc może i w tym wypadku byłby lepszym rozwiązaniem niż \"budżetowy\" audiobuddy? Z drugiej strony mia midi to konstrukcja sprawdzona, której jakość i klasa są potwierdzone. W przyszłości możnaby podłączyć do niej jeszcze lepszy pre-amp. Wyjście słuchawkowe mam ze wzmacniacza. Co o tym myślicie? Nie wiem czy powinniśmy sugerować się ceną. Aktualnie echo mia midi to ok 200$, preamp 80$, w sumie 280. Gina ma kosztować 350... (ale może w sklepach internetowych będzie taniej?). Pozdrawiam.
Bartos.