Kwintesencja studyjnej sztuki nagraniowej - płyta "Musicology"
: piątek 02 kwie 2004, 22:49
Miałem dziś okazję posłuchać najnowszej płyty Prnce`a "Musicology".
Chciałbym podzielć się krótko wrażeniami na jej temat oraz zaznaczyć, że nie jestem jego fanem, cenię go jako artystę, ale nic poza tym.
Płyta nagrana jest rewelacyjnie. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy którakolwiek z płyt wydanych w tym czy zeszłym roku (czy w ogóle), z gatunku szeroko rozumianej muzyki "pop" choć zbliża się do brzmienia tego majstersztyku (nie zawaham się użyć tego słowa, choć przesłuchałem płytę dopiero kilka razy...) Krążka słucha się, oprócz bardzo dobrych kompozycji właśnie między innymi dla brzmienia - niezwykle bliskiego, pełnego i bardzo przemyślanego. Dynamika na płycie jest ogromna! Ciekawie zastosowane efekty pogłosu wywarły na mnie niezwykłe wrażenie a głos samego artysty... jakby stał i śpiewał tu i obok...
Niezależnie od tego czy lubicie Prince`a jako artystę, czy nie - polecam zapoznanie się z płytą "Musicology". Mocne wrażenia odsłuchowe - gwarantowane.
Chciałbym podzielć się krótko wrażeniami na jej temat oraz zaznaczyć, że nie jestem jego fanem, cenię go jako artystę, ale nic poza tym.
Płyta nagrana jest rewelacyjnie. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy którakolwiek z płyt wydanych w tym czy zeszłym roku (czy w ogóle), z gatunku szeroko rozumianej muzyki "pop" choć zbliża się do brzmienia tego majstersztyku (nie zawaham się użyć tego słowa, choć przesłuchałem płytę dopiero kilka razy...) Krążka słucha się, oprócz bardzo dobrych kompozycji właśnie między innymi dla brzmienia - niezwykle bliskiego, pełnego i bardzo przemyślanego. Dynamika na płycie jest ogromna! Ciekawie zastosowane efekty pogłosu wywarły na mnie niezwykłe wrażenie a głos samego artysty... jakby stał i śpiewał tu i obok...
Niezależnie od tego czy lubicie Prince`a jako artystę, czy nie - polecam zapoznanie się z płytą "Musicology". Mocne wrażenia odsłuchowe - gwarantowane.
