Forum Magazynu Estrada i Studio

Szanowni Koledzy,



Czy zauważyliście jaka skandaliczna jest jakośc nadawania programow radiowych? Nie biorę pod uwagę stacji typu RMF i inny gniot, chodzi mi o stara dobrą trojkę! Nie mam pojecia przez co przepuszczany jest sygnał ale brzmi on koszmarnie. Sztucznie poszerzona stereofonia, nałożony o zgrozo jakiś poglos i dzwiek w ogóle jest sztucznie podrasowany do granic zrozumialości. Jak sie nałozy słuchawki to ewidentnie slychać "polepszacze". Listy moje do Pr. 3 nie odniosly wiekszego skutku. Panowie prezenterzy jedynie łączyli sie w bólu mowiąc iż również mają wrazenia identyczne jak ja oraz, ze nie mają najmniejszego wplywu na jakośc emitowanego sygnału.

Coż, pozostaje jeszcze Pr 2 Polskiego Radia.



Pozdrawiam wszystkich

...Szanowni Koledzy,



Czy zauważyliście jaka skandaliczna jest jakośc nadawania programow radiowych? Nie biorę pod uwagę stacji typu RMF i inny gniot, chodzi mi o stara dobrą trojkę! Nie mam pojecia przez co przepuszczany jest sygnał ale brzmi on koszmarnie. Sztucznie poszerzona stereofonia, nałożony o zgrozo jakiś poglos i dzwiek w ogóle jest sztucznie podrasowany do granic zrozumialości. Jak sie nałozy słuchawki to ewidentnie slychać "polepszacze". Listy moje do Pr. 3 nie odniosly wiekszego skutku. Panowie prezenterzy jedynie łączyli sie w bólu mowiąc iż również mają wrazenia identyczne jak ja oraz, ze nie mają najmniejszego wplywu na jakośc emitowanego sygnału.

Coż, pozostaje jeszcze Pr 2 Polskiego Radia.



Pozdrawiam wszystkich...

**********************

i radiojazz oprócz 2, ale niestety w ograniczonym zasięgu - bo przekaz sieciowy wiadomo jakis jest

tak, dźwiek w rozglośniach radiowych to nieporozumienie

dźwięk jest poszerzony, czasami nawet lekka korekcja i dodatkowo limitowany ok 1-2 dB.

przy tak dobrze zrealizowanych płytach jakie teraz wychodzą, gdzie głośność sygnału przy masteringu ustawiana jest do granic bólu i absurdu,

dodatkowe polepszanie go w radio nie ma sensu.



i co z tego że robi sie oddzielny mastering dla potrzeb radiowych jak i tak dużo muzy puszczane jest z normalnych wersji płytowych.



wystarczyłoby żeby rozgłośnie nie ingerowały w dźwięk a i masterringu dodatkowego nie trzeba by było robić.

wystarczyłoby żeby rozgłośnie nie ingerowały w dźwięk a i masterringu dodatkowego nie trzeba by było robić....

**********************

Ano fakt, Słuchanie radia jest męczące dla uszu i nie potrafie długo wytrzymać szelesczącej góry i przerasowanej dynamiki. Dzwięk pomuje jak w hydroforowni. Myśle że robienie wersji radiowych i tak mija sie z celem gdyż faktycznie oni uruchamiają przeważnie normalne wersje płytowe i do tego skompresowane mp3.

Mnie najbardziej denerwuje ta "parówkowa" kompresja. Masakra...

wystarczyłoby żeby rozgłośnie nie ingerowały w dźwięk a i masterringu dodatkowego nie trzeba by było robić....

**********************

Panowie, powiedzmy sobie szczerze. Takie rozwiązanie jest niemożliwe. Jak po jakiśm ultra-głośnym nowoczesnym kawałku zabrzmiałby numer np. POD PAPUGAMI... A słuchacze wiecznie musieliby regulować głośność sami - to byłyby jaja

Czy zauważyliście jaka skandaliczna jest jakośc nadawania programow radiowych? Nie biorę pod uwagę stacji typu RMF i inny gniot, chodzi mi o stara dobrą trojkę!

**********************

Slucham 3-tki niemal 24h/dobe od 20 lat i bardzo czesto jezdze miedzy W-wa a Lodzia i okazuje sie, ze 3-ka z warszawskiego nadajnika brzmi gorzej niz z lodzkiego (stacje przelaczaja mi sie pod mostem za Lowiczem). Stad wniosek, ze to nie tyle wina 3-ki, ile procesorow przed lokalnymi nadajnikami...

TW