Yamaha S90ES - "strefowość" w brzmieniu piana

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
kocuros
Posty:149
Rejestracja:czwartek 09 sie 2007, 00:00
Yamaha S90ES - "strefowość" w brzmieniu piana

Post autor: kocuros » poniedziałek 13 lip 2009, 13:44

Witam!


Od 3 tygodni jestem posiadaczem Yamahy S90ES...Nurtuje mnie brzmienie piana -w zasadzie w całej oktawie dwukreślnej-brzmi "plastikowo"-pozostałe rejestry brzmia "zawodowo". Miałem wcześniej P-120 i CP-33 i w moim odczuciu brzmienie piana było bardziej jednorodne.


Tak  w ogóle to zacny klawisz-potrafi miło zaskoczyć brzmieniem...piana elektryczne mają uznanie od dawna, ale np.kilka brzmień hammondów naprawdę "gada",choć Yamaha z nich raczej nie słynie :). Poza tym wiele fajnych scenicznych brzmień...W moim przypadku jednak najważniejsze jest brzmienie piana...


Jak postrzegają tę sprawę użytkownicy(choć nie tylko ;) ) S90ES...? Pozdrawiam!

Jestem nauczycielem muzyki

gatto
Posty:154
Rejestracja:środa 02 kwie 2008, 00:00

Re: Yamaha S90ES - "strefowość" w brzmieniu piana

Post autor: gatto » wtorek 14 lip 2009, 21:19

...
Witam!

Od 3 tygodni jestem posiadaczem Yamahy S90ES...Nurtuje mnie brzmienie piana -w zasadzie w całej oktawie dwukreślnej-brzmi "plastikowo"-pozostałe rejestry brzmia "zawodowo". Miałem wcześniej P-120 i CP-33 i w moim odczuciu brzmienie piana było bardziej jednorodne.

Tak  w ogóle to zacny klawisz-potrafi miło zaskoczyć brzmieniem...piana elektryczne mają uznanie od dawna, ale np.kilka brzmień hammondów naprawdę "gada",choć Yamaha z nich raczej nie słynie :). Poza tym wiele fajnych scenicznych brzmień...W moim przypadku jednak najważniejsze jest brzmienie piana...

Jak postrzegają tę sprawę użytkownicy(choć nie tylko ;) ) S90ES...? Pozdrawiam!...
 


Jednak S90ES jest przede wszystkim syntezatorem, nie fortepianem elektronicznym, brzmienia akustyczne nie są jego domeną. Aczkolwiek można skorzystać z odpowiedniej karty Plug-in z brzmieniami instrumentów klawiszowych, dopiero będzie brzmienie bez zarzutu.


Awatar użytkownika
kocuros
Posty:149
Rejestracja:czwartek 09 sie 2007, 00:00

Re: Yamaha S90ES - "strefowość" w brzmieniu piana

Post autor: kocuros » wtorek 14 lip 2009, 23:29

 


 




.........."Jednak S90ES jest przede wszystkim syntezatorem, nie fortepianem elektronicznym, brzmienia akustyczne nie są jego domeną. Aczkolwiek można skorzystać z odpowiedniej karty Plug-in z brzmieniami instrumentów klawiszowych, dopiero będzie brzmienie bez zarzutu...."


******************


Muszę Ci powiedzieć, że przez wielu forumowiczów (nie tylko tego forum)piano z S90Es stawiane jest wyżej niz piana w serii "P" Yamahy, a te jak wiemy są typowymi stage pianami...


Co do kart PLG, to słuchałem demek AP i PF i jakoś nie słychac różnicy między nimi a pokładowymi pianami z S90ES...


 


 

 


 


Jestem nauczycielem muzyki

ODPOWIEDZ