Wymarzone studio, wymarzony wykonawca...
: sobota 10 sty 2009, 16:32
Zaczalem pisac ta odpowiedz do wątku "POLSKIE, STUDYJNE STANDARDY CENOWE" - ale stwierdzilem ze relacja muzycy/zespoly a realizatorzy, wymagaja omówienie i zakomunikowania sobie swoich wzajemnych oczekiwan i gorzkich żalów:
W odpowiedzi na Wasze oczekiwania wobec muzyków, ja moge powiedziec czego ja (choc po rozmowach z muzykami, nie tylko moje to oczekiwania) oczekuje od studia i realizatora, kolejnosc raczej nieprzypadkowa:
- doskonalych pomieszczen z dobra separacja ale i kontaktem wzrokowym pomiedzy muzykami oraz z rezyserka, od biedy moga byc dobre (!) gobo
- perfekcyjnej znajomosci posiadanego sprzetu, mozliwie dobrego na etapie rejestracji zródła (mikrofon, preamp, AD, ew. kompresor)
- dbalosci o komfort odsluchu wykonawcy (monitoring, dobre (!!!) sluchawki, na "żadanie" oddzielne mixy dla kazdego z grajacych)
- dbalosci o komfort wykonawcy (nie mina znudzonego mopsa, nerwowosc, gadulstwo, opowiesci o sesjach innych wykonawcow - ktre mam gdzies)
- zdycyplinowanie (punktualnosc, opanowanie personelu, miksy na czas, umiejtnosc zrobienia szybkiego mixu "pogladowego")
- gotowosc na wspolprace w trybie Homemade+studio (czyli obróbka śladów nagranych poza studiem, w warunkach samych muzyków - spotkalem sie ze zdaniami w typie "nie obrabiam wokali nagranych poza moim studiem" i "nie rownam garów ...jw..")
- umeiejtnosci omikrofonowania wszystkiego :)
- posiadanie calego sprzetu potrzebnego do rejestracji instrumentów wystepujacych w zespole (bez sytuacji typu - "...ale to nie jest mikrofon do stopy!!! - ee tam, X w USA uzywa i ma taki sound!!!")
reszta przypomni mi sie pozniej , zapraszam również innych grajków by tu coś dopisali
Kwestie które rynkowo podnosza wartosc studia (na tyle zeby moglo on byc tym droższym:
- przestrzen wypoczynkowa
- latwy dojazd
- bliskosc do miasta - ale jednak okolica niehałaśliwa
- sprzęt lepszy duzo niz ten do ktorego maja dostep muzycy/homerecordingowcy w domach
- czas wypoczynkowy nie jest wliczony w godziny studia (procent czasu takowego jest omwiony na etapie umowy!)
-dostęp do personelu pomocniczego (lutnicy, elektronicy, muzycy sesyjnie, kwartet etc. - po dobrych cenach i o wysokich umiejetnosciach)
-kilka pomieszczen w ktorych mozna ustawiac instrumenty wymagajace separacji
-umiejetnosc planowania sesji (zeby cala ekipa grajacych nie siedziala caly czas, ale miala zaufanie do realizatora ze aktualnie nagrajacy bedzie zarejestrowany zgodnie z ich oczekiwaniami)
-wlasne "riderowe" wzamcniacze instrumentalne, nie musi ich byc duzo
-pomieszczenie do nagran perkusji i kwartetu wysokie
-pomieszczenie do nagran perkusji i dęciaków z dobrym ambientem
-umiejetnosc strojenia perkusji
-sprzet vintage
-znajomość branzy, prawa etc.
-gotowość (wiec i ochhh factor estetyczny) na sesje zdjeciowe ze studia, wywiady z dziennikarzami etc.
ver. deLUX :)
-własne instrumenty (Rhodes, B4, dobra gitara akustyczna, przeszkadzajki)
ver. SUPERdeLUX :)
-wlasny fortepian (wystepujacy w zestawie z niedrogim, dyspozycyjnym stroicielem)
-własny skład perkusyjny wysokiej jakosci - unikat w stylu Slingeland, Ludwig stary Gretsch
-kilka róznych stop perkusyjnych (na ogoł muzycy posiadaja takie ktore sluza im do grania live czy prób, do nagrania moga sie okazac nieodpowiednie)
postaram sie to rozwinać - zapraszam realiztorów i producentów do wypisywania swoich zastrzezen do grupy zawodowej MUZYCY
W odpowiedzi na Wasze oczekiwania wobec muzyków, ja moge powiedziec czego ja (choc po rozmowach z muzykami, nie tylko moje to oczekiwania) oczekuje od studia i realizatora, kolejnosc raczej nieprzypadkowa:
- doskonalych pomieszczen z dobra separacja ale i kontaktem wzrokowym pomiedzy muzykami oraz z rezyserka, od biedy moga byc dobre (!) gobo
- perfekcyjnej znajomosci posiadanego sprzetu, mozliwie dobrego na etapie rejestracji zródła (mikrofon, preamp, AD, ew. kompresor)
- dbalosci o komfort odsluchu wykonawcy (monitoring, dobre (!!!) sluchawki, na "żadanie" oddzielne mixy dla kazdego z grajacych)
- dbalosci o komfort wykonawcy (nie mina znudzonego mopsa, nerwowosc, gadulstwo, opowiesci o sesjach innych wykonawcow - ktre mam gdzies)
- zdycyplinowanie (punktualnosc, opanowanie personelu, miksy na czas, umiejtnosc zrobienia szybkiego mixu "pogladowego")
- gotowosc na wspolprace w trybie Homemade+studio (czyli obróbka śladów nagranych poza studiem, w warunkach samych muzyków - spotkalem sie ze zdaniami w typie "nie obrabiam wokali nagranych poza moim studiem" i "nie rownam garów ...jw..")
- umeiejtnosci omikrofonowania wszystkiego :)
- posiadanie calego sprzetu potrzebnego do rejestracji instrumentów wystepujacych w zespole (bez sytuacji typu - "...ale to nie jest mikrofon do stopy!!! - ee tam, X w USA uzywa i ma taki sound!!!")
reszta przypomni mi sie pozniej , zapraszam również innych grajków by tu coś dopisali
Kwestie które rynkowo podnosza wartosc studia (na tyle zeby moglo on byc tym droższym:
- przestrzen wypoczynkowa
- latwy dojazd
- bliskosc do miasta - ale jednak okolica niehałaśliwa
- sprzęt lepszy duzo niz ten do ktorego maja dostep muzycy/homerecordingowcy w domach
- czas wypoczynkowy nie jest wliczony w godziny studia (procent czasu takowego jest omwiony na etapie umowy!)
-dostęp do personelu pomocniczego (lutnicy, elektronicy, muzycy sesyjnie, kwartet etc. - po dobrych cenach i o wysokich umiejetnosciach)
-kilka pomieszczen w ktorych mozna ustawiac instrumenty wymagajace separacji
-umiejetnosc planowania sesji (zeby cala ekipa grajacych nie siedziala caly czas, ale miala zaufanie do realizatora ze aktualnie nagrajacy bedzie zarejestrowany zgodnie z ich oczekiwaniami)
-wlasne "riderowe" wzamcniacze instrumentalne, nie musi ich byc duzo
-pomieszczenie do nagran perkusji i kwartetu wysokie
-pomieszczenie do nagran perkusji i dęciaków z dobrym ambientem
-umiejetnosc strojenia perkusji
-sprzet vintage
-znajomość branzy, prawa etc.
-gotowość (wiec i ochhh factor estetyczny) na sesje zdjeciowe ze studia, wywiady z dziennikarzami etc.
ver. deLUX :)
-własne instrumenty (Rhodes, B4, dobra gitara akustyczna, przeszkadzajki)
ver. SUPERdeLUX :)
-wlasny fortepian (wystepujacy w zestawie z niedrogim, dyspozycyjnym stroicielem)
-własny skład perkusyjny wysokiej jakosci - unikat w stylu Slingeland, Ludwig stary Gretsch
-kilka róznych stop perkusyjnych (na ogoł muzycy posiadaja takie ktore sluza im do grania live czy prób, do nagrania moga sie okazac nieodpowiednie)
postaram sie to rozwinać - zapraszam realiztorów i producentów do wypisywania swoich zastrzezen do grupy zawodowej MUZYCY