Mikrofon dla Polaków
Witam Szanownych Forumowiczów!
Jestem studentem M.Mus. Sound Recording na Uniwersytecie McGill w Montrealu. Wspólnie z kolegą mamy zamiar przeprowadzić badanie dotyczące wpływu charakterystyki danego języka na mikrofon. Narazie przymierzamy się do tzw. testu pilotowego. Jak powszechnie wiadomo język polski ma dość mocne sybilanty, dlatego nie każdy mikrofon nadaje się do nagrań polskich wokalistów. Często nie obejdzie się bez deessera. Z innymi językami sprawa wygląda inaczej. Naszym celem jest narazie wybór kilku mikrofonów i języków i na podstawie testów subiektywnych uzyskać pewne rezultaty. Badanie prawdopodobnie zakończy się po teście pilotowym, ponieważ na ocenę wybranych parametrów składają się takie (nazwijmy to) zmienne jak barwa głosu, typ muzyki, odsłuch, preferencje realizatora, itp. Niemniej jednak chcemy spróbować, być może otrzymamy jakieś ciekawe rezultaty.
Pytanie moje kieruje do doświadczonych realizatorów, którzy w swojej karierze korzystali z wielu mikrofonów wokalowych i zdążyli wyrobić sobie pewne zdanie na temat niektórych z nich. Z jakiego mikrofonu korzystacie najczęściej do nagrań wokalnych? Rozumiem doskonale, że pytanie jest bardzo ogólne i zależy od wielu czynników, ale jestem przekonany, że posiadacie chociaż jeden, którego możecie użyć w ciemno dla naszego polskiego syczącego głosu :)
Wasze odpowiedzi posłużą nam do wyboru kilku mikrofonów wokalnych, na których przeprowadzimy nasze małe badanie. Oczywiście wynikami podzielimy się :)
Z góry dziekuję i pozdrawiam!
Jestem studentem M.Mus. Sound Recording na Uniwersytecie McGill w Montrealu. Wspólnie z kolegą mamy zamiar przeprowadzić badanie dotyczące wpływu charakterystyki danego języka na mikrofon. Narazie przymierzamy się do tzw. testu pilotowego. Jak powszechnie wiadomo język polski ma dość mocne sybilanty, dlatego nie każdy mikrofon nadaje się do nagrań polskich wokalistów. Często nie obejdzie się bez deessera. Z innymi językami sprawa wygląda inaczej. Naszym celem jest narazie wybór kilku mikrofonów i języków i na podstawie testów subiektywnych uzyskać pewne rezultaty. Badanie prawdopodobnie zakończy się po teście pilotowym, ponieważ na ocenę wybranych parametrów składają się takie (nazwijmy to) zmienne jak barwa głosu, typ muzyki, odsłuch, preferencje realizatora, itp. Niemniej jednak chcemy spróbować, być może otrzymamy jakieś ciekawe rezultaty.
Pytanie moje kieruje do doświadczonych realizatorów, którzy w swojej karierze korzystali z wielu mikrofonów wokalowych i zdążyli wyrobić sobie pewne zdanie na temat niektórych z nich. Z jakiego mikrofonu korzystacie najczęściej do nagrań wokalnych? Rozumiem doskonale, że pytanie jest bardzo ogólne i zależy od wielu czynników, ale jestem przekonany, że posiadacie chociaż jeden, którego możecie użyć w ciemno dla naszego polskiego syczącego głosu :)
Wasze odpowiedzi posłużą nam do wyboru kilku mikrofonów wokalnych, na których przeprowadzimy nasze małe badanie. Oczywiście wynikami podzielimy się :)
Z góry dziekuję i pozdrawiam!
http://www.music.mcgill.ca/sr/
Re: Mikrofon dla Polaków
Witam . Do nagrań wokalu używam dwóch mic. 1 -Od niedawna Oktava 319. Generalnie nie ma z nim problemu jezeli chodzi o syczenie wokalu. Wielu uważa że jest to świetny mic . w dobrej cenie. 2 - Blue Kiwi - używam go od 2 lat. W 70 % wokalistów sprawia ogromne problemy w okolicy 12 k. Nie pomaga wielodecybelowa korekcja na przedwzmacniaczu. Podobno taki urok ma wiekszość amerykańskich mikrofonów. Natomiast ostatnio mialem okazję nagrywać rodowitego anglika na Blue Kiwi. Zero broblemów z 12 K. Mam nadzieję że jakos momogę w badaniu i chętnie przyjżę sie duskusji na ten temat.
Pozdrawiam . Mah
Pozdrawiam . Mah
Re: Mikrofon dla Polaków
Temat jest bardzo ciekawy ale problem lezy gdzie indziej. To nie jest tak, ze jakis model mikrofonu jest nieodpowiedni i sie nie obejdzie bez de-essera. Sprawa wyglada nastepujaco:
- kazdy dobry mikrofon poradzi sobie z silnymi sybilantami i nie ma znaczenia, czy jest nagrywany jezyk polski czy inny. Twardy - jakby na to nie patrzec - Neumann U87, miekki i jasny w gorze Sony C800(G) czy AKG C12, albo podbity w srednicy "mikrofon z charakterem" Neumann M149, czy jasny "paluszek" Shoeps MK2S bez problemu przyjma sybilanty, nawet te bardzo glosne, nie zmieniajac ich barwy i charakteru. Tak samo jak bez problemu przyjma sybilanty bardzo uksztaltowane pasmem jasne mikrofony, jak Brauner VM1 czy szerokowkladkowy silnie prezencyjny "paluszek" DPA4041.
- problem sybilantow to problem naglego przyjecia na wkladke mikrofonu duzej energii w szerokim spektrum, co powoduje przesterowanie mikrofonu. Tani mikrofon sobie czesto z tym nie poradzi.
- problem charakterystyki jezyka to problem de-essera. Niejedno urzadzenie z gornej polki zawierajace de-esser na pokladzie, lub dedykowane de-essery nie nadaja sie do obrobki polskich sybilantow, bo pracuja najczesciej waskpasmowo, a polskie "sss" stanie sie wtedy nierzadko cichym "fff" niezaleznie od nastrojenia de-essera.
I to jest caly problem opisany w kilku zdaniach.
Oczywiscie - zawsze mozna dobrac mikrofon, ktory poprzez swoja charakterystyke okaze sie lepszy, tylko ze to nie jest rozwiazanie, a obchodzenie problemu (mogace zreszta sie okazac w danym przypadku zupelnie wystarczajace - ale to juz ina sprawa)
- kazdy dobry mikrofon poradzi sobie z silnymi sybilantami i nie ma znaczenia, czy jest nagrywany jezyk polski czy inny. Twardy - jakby na to nie patrzec - Neumann U87, miekki i jasny w gorze Sony C800(G) czy AKG C12, albo podbity w srednicy "mikrofon z charakterem" Neumann M149, czy jasny "paluszek" Shoeps MK2S bez problemu przyjma sybilanty, nawet te bardzo glosne, nie zmieniajac ich barwy i charakteru. Tak samo jak bez problemu przyjma sybilanty bardzo uksztaltowane pasmem jasne mikrofony, jak Brauner VM1 czy szerokowkladkowy silnie prezencyjny "paluszek" DPA4041.
- problem sybilantow to problem naglego przyjecia na wkladke mikrofonu duzej energii w szerokim spektrum, co powoduje przesterowanie mikrofonu. Tani mikrofon sobie czesto z tym nie poradzi.
- problem charakterystyki jezyka to problem de-essera. Niejedno urzadzenie z gornej polki zawierajace de-esser na pokladzie, lub dedykowane de-essery nie nadaja sie do obrobki polskich sybilantow, bo pracuja najczesciej waskpasmowo, a polskie "sss" stanie sie wtedy nierzadko cichym "fff" niezaleznie od nastrojenia de-essera.
I to jest caly problem opisany w kilku zdaniach.
Oczywiscie - zawsze mozna dobrac mikrofon, ktory poprzez swoja charakterystyke okaze sie lepszy, tylko ze to nie jest rozwiazanie, a obchodzenie problemu (mogace zreszta sie okazac w danym przypadku zupelnie wystarczajace - ale to juz ina sprawa)
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!
Re: Mikrofon dla Polaków
problem lezy gdzie indziej.
I mnie ubiegles
Problem nie jest w pasmie, bo gdyby tak bylo, to korektor zalatwilby sprawe. Problem jest w znieksztalceniach. Oktawa jest jedynym nie-chinskim mikrofonem budzetowym dostepnym u nas i stad jej popularnosc w tym zastosowaniu. To nie to, ze jest ciemna, tylko to, ze nie przesterowuje gory - i tak sie takie slady dosc mocno rozjasnia. Jezeli dodamy do tego "ocieplajacy przedwzmacniacz lapmowy do 1000PLN", to mamy to, co mamy
Z drugiej strony rzeczywiscie anglojezyczni wokalisci i lektorzy zupelnie inaczej wymawiaja sybilanty - niestety... W naszym jezyku tez mozna wymawiac ssss na wiele sposobow, ze swiszczeniem i bez, wszystko zalezy od wykonawcy, a z tym niestety nie jest najlepiej, bo tego typu umiejetnosci sa na koncu dlugiej listy wymagan...
I mnie ubiegles

Problem nie jest w pasmie, bo gdyby tak bylo, to korektor zalatwilby sprawe. Problem jest w znieksztalceniach. Oktawa jest jedynym nie-chinskim mikrofonem budzetowym dostepnym u nas i stad jej popularnosc w tym zastosowaniu. To nie to, ze jest ciemna, tylko to, ze nie przesterowuje gory - i tak sie takie slady dosc mocno rozjasnia. Jezeli dodamy do tego "ocieplajacy przedwzmacniacz lapmowy do 1000PLN", to mamy to, co mamy

Z drugiej strony rzeczywiscie anglojezyczni wokalisci i lektorzy zupelnie inaczej wymawiaja sybilanty - niestety... W naszym jezyku tez mozna wymawiac ssss na wiele sposobow, ze swiszczeniem i bez, wszystko zalezy od wykonawcy, a z tym niestety nie jest najlepiej, bo tego typu umiejetnosci sa na koncu dlugiej listy wymagan...
Re: Mikrofon dla Polaków
Oktawa jest jedynym nie-chinskim mikrofonem budzetowym dostepnym u nas i stad jej popularnosc w tym zastosowaniu. To nie to, ze jest ciemna, tylko to, ze nie przesterowuje gory
**********************
Ja dodam dla scislosci, ze ta "gora" dla "sss" zaczyna sie nieraz juz na 2kHz, a nawet nizej!
**********************
Ja dodam dla scislosci, ze ta "gora" dla "sss" zaczyna sie nieraz juz na 2kHz, a nawet nizej!
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!
Re: Mikrofon dla Polaków
No i pracę badawczą studentów szlag trafił...
Niekoniecznie... "Jak powszechnie wiadomo język polski ma dość mocne sybilanty, dlatego nie każdy mikrofon nadaje się do nagrań polskich wokalistów. " - nie nadaje sie wiekszosc chinskich tanich mikrofonow. Natomiast nadaja sie IMO wszystkie dobre mikrofony, dlatego w tym badaniu nie powinno na przyklad zabraknac U87. Osobiscie nie mialem nigdy problemu z sybilantami nawet na TLM103 - to znaczy mialem, ale wynikaly te problemy wlasnie z niechlujstwa wykonawczego, co bylo latwe do udowodnienia, poniewaz w tym samym zdaniu ssss wypowiadane bylo raz dobrze, a raz zle, swiszczaco. Niestety, to jest sztuka, ale chyba nie to jest tematem tego watku. Natomiast zdarzylo mi sie poprawiac caly wokal nagrany na chinczyku - z powodu seplenienia - na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, ze to bylo dawno i te chinczyki nie byly jeszcze okielznane
Z drugiej strony angielski wokalista najwyzszej klasy (naprawde najwyzszej), z ktorym mam przyjemnosc ostatnio wspolpracowac, tak "chowa" sybilanty, ze az strach

Niekoniecznie... "Jak powszechnie wiadomo język polski ma dość mocne sybilanty, dlatego nie każdy mikrofon nadaje się do nagrań polskich wokalistów. " - nie nadaje sie wiekszosc chinskich tanich mikrofonow. Natomiast nadaja sie IMO wszystkie dobre mikrofony, dlatego w tym badaniu nie powinno na przyklad zabraknac U87. Osobiscie nie mialem nigdy problemu z sybilantami nawet na TLM103 - to znaczy mialem, ale wynikaly te problemy wlasnie z niechlujstwa wykonawczego, co bylo latwe do udowodnienia, poniewaz w tym samym zdaniu ssss wypowiadane bylo raz dobrze, a raz zle, swiszczaco. Niestety, to jest sztuka, ale chyba nie to jest tematem tego watku. Natomiast zdarzylo mi sie poprawiac caly wokal nagrany na chinczyku - z powodu seplenienia - na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, ze to bylo dawno i te chinczyki nie byly jeszcze okielznane

Z drugiej strony angielski wokalista najwyzszej klasy (naprawde najwyzszej), z ktorym mam przyjemnosc ostatnio wspolpracowac, tak "chowa" sybilanty, ze az strach

Re: Mikrofon dla Polaków
...No i pracę badawczą studentów szlag trafił...
Dzieki za wszystkie posty, te konkretne i 'edukacyjne'. Doskonale wiem na czym polega problem sybilantow. Deesery beda nastepne w kolejnosci, narazie zaczynamy od poczatku. Jak juz wczesniej wspomnialem, wiem ze takie badanie prawdopodobnie nic konkretnego nie pokaze, lecz fajnie byloby zrobic porownanie kilku mikrofonow dla kilku jezykow i dac je to porownania kilkunastu parom dobrych uszu. Eksperyment z rozowym szumem (sprawdzic, kiedy dana probka jest maskowana) rowniez moze, choc nie musi, cos pokazac (i jesli znajdziemy na to czas).
Sam jako realizator mialem niejednokrotnie problemy z polskimi wokalisatami. Tutaj pracujac z anglojezycznymi wokalami zauwazylem, ze sprawdzaja sie inne mikrofony, ktore wczesniej mniej draznily. Stad przyszedl mi do glowy pomysl, jednak wiem, ze problem jest niejednoznaczny i dosc zlozony i co najgorsze - subiektywny :) Zreszta, mikrofon mikrofonem, ale slaby przetwornik rowniez potrafi o sobie dac znac.

Dzieki za wszystkie posty, te konkretne i 'edukacyjne'. Doskonale wiem na czym polega problem sybilantow. Deesery beda nastepne w kolejnosci, narazie zaczynamy od poczatku. Jak juz wczesniej wspomnialem, wiem ze takie badanie prawdopodobnie nic konkretnego nie pokaze, lecz fajnie byloby zrobic porownanie kilku mikrofonow dla kilku jezykow i dac je to porownania kilkunastu parom dobrych uszu. Eksperyment z rozowym szumem (sprawdzic, kiedy dana probka jest maskowana) rowniez moze, choc nie musi, cos pokazac (i jesli znajdziemy na to czas).
Sam jako realizator mialem niejednokrotnie problemy z polskimi wokalisatami. Tutaj pracujac z anglojezycznymi wokalami zauwazylem, ze sprawdzaja sie inne mikrofony, ktore wczesniej mniej draznily. Stad przyszedl mi do glowy pomysl, jednak wiem, ze problem jest niejednoznaczny i dosc zlozony i co najgorsze - subiektywny :) Zreszta, mikrofon mikrofonem, ale slaby przetwornik rowniez potrafi o sobie dac znac.
http://www.music.mcgill.ca/sr/
Re: Mikrofon dla Polaków
......No i pracę badawczą studentów szlag trafił...
Chyba nie, bo koledzy chcą sklasyfikować języki pod kątem sybilantów i deessera. Zapowiada się ciekawie. I okaże się, że jak po hiszpańsku to najlepiej do chińskich mikrofonów śpiewać

Chyba nie, bo koledzy chcą sklasyfikować języki pod kątem sybilantów i deessera. Zapowiada się ciekawie. I okaże się, że jak po hiszpańsku to najlepiej do chińskich mikrofonów śpiewać

Jestem przystojny i młody
Re: Mikrofon dla Polaków
Wojtek Olszak kilka lat temu w wywiadzie dla eis powiedział ze Brauner (chyba) skonstruował specjalny egzemplarz dla polskiego wokalu. Dokładnie chodziło o produkcje płyty antidotum Kasi Kowalskiej...
Kolego Sikorag, powodzenia życzę w badaniach
Tadek
Kolego Sikorag, powodzenia życzę w badaniach
Tadek
Re: Mikrofon dla Polaków
...Wojtek Olszak kilka lat temu w wywiadzie dla eis powiedział ze Brauner (chyba) skonstruował specjalny egzemplarz dla polskiego wokalu. Dokładnie chodziło o produkcje płyty antidotum Kasi Kowalskiej...
Kolego Sikorag, powodzenia życzę w badaniach
Tadek
...
**********************
Dzieki za wsparcie:) Wlasnie o czyms takim, jako finalnym rezultacie, myslalem. Temat warty pociagniecia. Wszystko okaze sie po tescie pilotowym, czy warto w to dalej brnac.
Kolego Sikorag, powodzenia życzę w badaniach
Tadek
...
**********************
Dzieki za wsparcie:) Wlasnie o czyms takim, jako finalnym rezultacie, myslalem. Temat warty pociagniecia. Wszystko okaze sie po tescie pilotowym, czy warto w to dalej brnac.
http://www.music.mcgill.ca/sr/