Nagłośnienie orkiestry symfonicznej
Byłem ostatnio na letnim koncercie "pod gołym niebem" (przepraszam wrażliwszych za element erotyki) orkiestry symfonicznej grającej muzykę filmową. Wszystko byłoby OK gdyby nie pewien "szczegół" - nagłośnienie.
Brzmienie (dobrej) orkiestry niewiele przypominało rzeczywiste brzmienie, znane chociażby z sal koncertowych. Przede wszystkim dominowało pasmo w zakresie wysokiego środka, o wibrującym świerszczeniu trójkątów (innych cykadeł nie wspomnę). Wszystko to powodowało płaskie, plastikowe, nienaturalne brzmienie. I do tego bardzo głośne...
Nie jestem realizatorem, lecz wydaje mi się, że nagłośnienie orkiestry symfonicznej powinno być zrealizowane przy maksymalnie płaskiej charakterystyce, a wszelkia ingerencja w pasmo powinna być bardzo subtelna i dokonana wyłacznie w celu minimalizacji ewentualnych rezonansów czy w innych uzasadnionych powodach. Błędem jest "koloryzowanie" brzmienia orkiestry przez zabawę korektorem. To zły nawyk z lekkiej i bardzo lekkiej muzy. Nie jestem również pewien czy każdym sprzętem da się dobrze (wiernie) nagłośnić orkiestrę symfoniczną. Tu nie da się oszukać.
Pewno są tu realizatorzy plenerowych imprez. Ciekaw jestem ich zdania.
Brzmienie (dobrej) orkiestry niewiele przypominało rzeczywiste brzmienie, znane chociażby z sal koncertowych. Przede wszystkim dominowało pasmo w zakresie wysokiego środka, o wibrującym świerszczeniu trójkątów (innych cykadeł nie wspomnę). Wszystko to powodowało płaskie, plastikowe, nienaturalne brzmienie. I do tego bardzo głośne...
Nie jestem realizatorem, lecz wydaje mi się, że nagłośnienie orkiestry symfonicznej powinno być zrealizowane przy maksymalnie płaskiej charakterystyce, a wszelkia ingerencja w pasmo powinna być bardzo subtelna i dokonana wyłacznie w celu minimalizacji ewentualnych rezonansów czy w innych uzasadnionych powodach. Błędem jest "koloryzowanie" brzmienia orkiestry przez zabawę korektorem. To zły nawyk z lekkiej i bardzo lekkiej muzy. Nie jestem również pewien czy każdym sprzętem da się dobrze (wiernie) nagłośnić orkiestrę symfoniczną. Tu nie da się oszukać.
Pewno są tu realizatorzy plenerowych imprez. Ciekaw jestem ich zdania.
Re: Nagłośnienie orkiestry symfonicznej
Nie jestem realizatorem, lecz wydaje mi się, że nagłośnienie orkiestry symfonicznej powinno być zrealizowane przy maksymalnie płaskiej charakterystyce, a wszelkia ingerencja w pasmo powinna być bardzo subtelna i dokonana wyłacznie w celu minimalizacji ewentualnych rezonansów czy w innych uzasadnionych powodach.
**********************
Tak samo, jak kompletnie inaczej zabrzmi werbel naglosniony mikrofonem umieszconym 3cm od niego samego, a kompletnie inaczej i _naturalniej_ (!) zabrzmi z mikrofonow nad glowa perkusisty, tak samo tym bardziej zle zabrzmia np. skrzypce naglosnione mikrofonem przypinanym, a zupelnie inaczej i _naturalnie_ zabrzmia naglosnione z kilku(nastu) metrow, jak to ma miejsce na sali koncertowej w typowych systemach naglosnienia (np. AB czy XY, wszystko jedno ile ich bedzie i jak beda pomieszane).
A na powietrzu naglasnianie takimi technikami jak w zamknietym pomieszczeniu o dobrej akustyce jest najczesciej niemozliwe.
**********************
Tak samo, jak kompletnie inaczej zabrzmi werbel naglosniony mikrofonem umieszconym 3cm od niego samego, a kompletnie inaczej i _naturalniej_ (!) zabrzmi z mikrofonow nad glowa perkusisty, tak samo tym bardziej zle zabrzmia np. skrzypce naglosnione mikrofonem przypinanym, a zupelnie inaczej i _naturalnie_ zabrzmia naglosnione z kilku(nastu) metrow, jak to ma miejsce na sali koncertowej w typowych systemach naglosnienia (np. AB czy XY, wszystko jedno ile ich bedzie i jak beda pomieszane).
A na powietrzu naglasnianie takimi technikami jak w zamknietym pomieszczeniu o dobrej akustyce jest najczesciej niemozliwe.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!
Re: Nagłośnienie orkiestry symfonicznej
Tak samo, jak kompletnie inaczej zabrzmi werbel naglosniony mikrofonem umieszconym 3cm od niego samego, a kompletnie inaczej i _naturalniej_ (!) zabrzmi z mikrofonow nad glowa perkusisty, tak samo tym bardziej zle zabrzmia np. skrzypce naglosnione mikrofonem przypinanym, a zupelnie inaczej i _naturalnie_ zabrzmia naglosnione z kilku(nastu) metrow, jak to ma miejsce na sali koncertowej w typowych systemach naglosnienia (np. AB czy XY, wszystko jedno ile ich bedzie i jak beda pomieszane).
A na powietrzu naglasnianie takimi technikami jak w zamknietym pomieszczeniu o dobrej akustyce jest najczesciej niemozliwe....
**********************
A ja się zgodzę z JM. Nie chodzi mu o uzyskanie jak najnaturalniejszego brzmienia w kwestii bliskości omikrofonowania, tylko korekcji. Coraz częściej spotykam się z tym że pasma środkowe i górne są przeraźliwie wyeksponowane. A z tym na pewno da sie zrobc porządek. Choć nie nagłaśniałem nigdy orkiestry w plenerze, to uważam, że w takich warunkach nigdy nie zabrzmi jak w sali koncertowej, co jest oczywiste i koniecznie będzie użycie większej ilości podpórek. Ale to inna bajka i choć bliższe mikrofonowanie nie odda brzmienia naturalnego naznaczonego akustyką sali koncertowej, to można przecież zrealizować w ten sposób nagłośnienie co najmniej POPRAWNIE, bez wydziwiania z korektorem.
A na powietrzu naglasnianie takimi technikami jak w zamknietym pomieszczeniu o dobrej akustyce jest najczesciej niemozliwe....
**********************
A ja się zgodzę z JM. Nie chodzi mu o uzyskanie jak najnaturalniejszego brzmienia w kwestii bliskości omikrofonowania, tylko korekcji. Coraz częściej spotykam się z tym że pasma środkowe i górne są przeraźliwie wyeksponowane. A z tym na pewno da sie zrobc porządek. Choć nie nagłaśniałem nigdy orkiestry w plenerze, to uważam, że w takich warunkach nigdy nie zabrzmi jak w sali koncertowej, co jest oczywiste i koniecznie będzie użycie większej ilości podpórek. Ale to inna bajka i choć bliższe mikrofonowanie nie odda brzmienia naturalnego naznaczonego akustyką sali koncertowej, to można przecież zrealizować w ten sposób nagłośnienie co najmniej POPRAWNIE, bez wydziwiania z korektorem.
Re: Nagłośnienie orkiestry symfonicznej
Oczywiście uzyskanie brzmienia sali koncertowej w warunkach plenerowych jest nierealne, lecz do "miękkości" brzmienia orkiestry, wydaje mi się, że można się przynajmniej zbliżyć. Warunkiem jednak jest niekombinowanie z pasmem i dobrej jakości zestawy głośnikowe. No i nie przesadzać z ogólną głośnością - orkiestra, jak potrzeba, ma dynamit.
Myślę, że "wina" jest tu jednak po stronie realizatorów, którzy ciągną pasmo i decybele, bo są przyzwyczajeni, że odurzony piwem tłum najlepiej w danej wsi przyjmuje głośną i dającą po nerach produkcję.
Lecz nie w każdym przypadku i tłumy też mogą być różne, wsie również ...
Myślę, że "wina" jest tu jednak po stronie realizatorów, którzy ciągną pasmo i decybele, bo są przyzwyczajeni, że odurzony piwem tłum najlepiej w danej wsi przyjmuje głośną i dającą po nerach produkcję.
Lecz nie w każdym przypadku i tłumy też mogą być różne, wsie również ...
Re: Nagłośnienie orkiestry symfonicznej
A czy nagłośnienie było tam W OGÓLE potrzebne? Orkiestry symfoniczne zwykle dobrze dają sobie radę z natężeniem, po ilus set lat kombinowania instrumenty akustyczne są raczej głośne, może więc realizator powinien był po prostu wyłączyć sprzęt?
Przypomniał mi się występ kwartetu smyczkowego w niedużej sali (coś 200-300 miejsc), który realizator nie wiedzieć czemu uparł się nagłaśniać. Więc słychac było jednocześnie i mniej więcej równie głośno dźwięk żywy i nagłośniony, każdy z inną barwą i z innej strony. Efekt był opłakany.
Przypomniał mi się występ kwartetu smyczkowego w niedużej sali (coś 200-300 miejsc), który realizator nie wiedzieć czemu uparł się nagłaśniać. Więc słychac było jednocześnie i mniej więcej równie głośno dźwięk żywy i nagłośniony, każdy z inną barwą i z innej strony. Efekt był opłakany.
Re: Nagłośnienie orkiestry symfonicznej
A ja się zgodzę z JM. Nie chodzi mu o uzyskanie jak najnaturalniejszego brzmienia w kwestii bliskości omikrofonowania, tylko korekcji.
sprobuj sam
Coraz częściej spotykam się z tym że pasma środkowe i górne są przeraźliwie wyeksponowane. A z tym na pewno da sie zrobc porządek.
sprobuj sam
Choć nie nagłaśniałem nigdy orkiestry w plenerze, to uważam, że w takich warunkach nigdy nie zabrzmi jak w sali koncertowej, co jest oczywiste i koniecznie będzie użycie większej ilości podpórek.
Pod pojeciem podporek rozumiem nie mikrofony "klipsy" mikrofony w miare blisko postawione przy instrumentach. Zrob eksperyment - postaw duzo podporek - zarowno na super sali koncertowej, jak i na powietrzu, gdzie jest podmuch wiatru.
Ale to inna bajka i choć bliższe mikrofonowanie nie odda brzmienia naturalnego naznaczonego akustyką sali koncertowej, to można przecież zrealizować w ten sposób nagłośnienie co najmniej POPRAWNIE, bez wydziwiania z korektorem....
Przy mikrofonach klipsach niekiedy nie trzeba "wydziwiac" korektorem i go w ogole uzywac, by powstal jazgot.
sprobuj sam
Coraz częściej spotykam się z tym że pasma środkowe i górne są przeraźliwie wyeksponowane. A z tym na pewno da sie zrobc porządek.
sprobuj sam
Choć nie nagłaśniałem nigdy orkiestry w plenerze, to uważam, że w takich warunkach nigdy nie zabrzmi jak w sali koncertowej, co jest oczywiste i koniecznie będzie użycie większej ilości podpórek.
Pod pojeciem podporek rozumiem nie mikrofony "klipsy" mikrofony w miare blisko postawione przy instrumentach. Zrob eksperyment - postaw duzo podporek - zarowno na super sali koncertowej, jak i na powietrzu, gdzie jest podmuch wiatru.
Ale to inna bajka i choć bliższe mikrofonowanie nie odda brzmienia naturalnego naznaczonego akustyką sali koncertowej, to można przecież zrealizować w ten sposób nagłośnienie co najmniej POPRAWNIE, bez wydziwiania z korektorem....
Przy mikrofonach klipsach niekiedy nie trzeba "wydziwiac" korektorem i go w ogole uzywac, by powstal jazgot.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!
Re: Nagłośnienie orkiestry symfonicznej
poprawka:
"Pod pojeciem podporek rozumiem nie mikrofony "klipsy", LECZ mikrofony w miare blisko postawione przy instrumentach."
"Pod pojeciem podporek rozumiem nie mikrofony "klipsy", LECZ mikrofony w miare blisko postawione przy instrumentach."
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!
Re: Nagłośnienie orkiestry symfonicznej
Nie mowie, ze sie nie da, ale czesto warunki nie pozwalaja na to, by w prosty sposob dobrze naglosnic taka orkiestre. Nierzadko w przypadkach duzych imprez, gdzie wymagane jest naglosnienie rzedu wielu kW dla duzego obszaru stosuje sie wczesniej przygotowany czesciowy playback, ktory jest dodawany do orkiestry symfonicznej grajacej na zywo, zeby podeprzec brzmienie. Oczywiscie dyrygent musi miec w sluchawce podany metronom.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!
Re: Nagłośnienie orkiestry symfonicznej
"...A ja się zgodzę z JM. Nie chodzi mu o uzyskanie jak najnaturalniejszego brzmienia w kwestii bliskości omikrofonowania, tylko korekcji...
...sprobuj sam..."
**********************
Chyba nie o to chodzi. Od wszystkiego są "ludzie". Jedni grają, inni nagłaśniają...
...Nie mowie, ze sie nie da, ale czesto warunki nie pozwalaja na to, by w prosty sposob dobrze naglosnic taka orkiestre. Nierzadko w przypadkach duzych imprez, gdzie wymagane jest naglosnienie rzedu wielu kW dla duzego obszaru stosuje sie wczesniej przygotowany czesciowy playback, ktory jest dodawany do orkiestry symfonicznej grajacej na zywo, zeby podeprzec brzmienie. Oczywiscie dyrygent musi miec w sluchawce podany metronom...."
**********************
Trochę to hipotetyczne. I brzmi jednak jak ... usprawiedliwianie niedoskonałości pracy realizatora.
W tym przypadku orkiestra była "obudowana" ścianami (kurtynami) zbudowanej estrady (nie można zwalić na wiatr, którego zresztą nie było), mikrofony podwieszane (nie można zwalić na efekt zbliżeniowy), przestrzeń dla słuchaczy nie za duża (obudowana kamienicami i wielkim, długim namiotem), granie na żywo (bez sztuczek z półplaybackiem i słuchawkami na uszach dyrygenta). Muzyka filmowa: "Gwiezdne Wojny", "Opowieści z Narni", "Harry Potter" itp. (naprawdę dobre wykonania orkiestry).
W sumie - letni repertuar i sceneria. Muzyka znana a publika OSŁUCHANA. Problem jednak w tym, że realizator był chyba najmniej osłuchany w TEJ muzyce, no chyba, że ograniczał go sprzęt (choć firma nagłośnieniowa - znana, nie podam jednak jej nazwy).
...sprobuj sam..."
**********************
Chyba nie o to chodzi. Od wszystkiego są "ludzie". Jedni grają, inni nagłaśniają...
...Nie mowie, ze sie nie da, ale czesto warunki nie pozwalaja na to, by w prosty sposob dobrze naglosnic taka orkiestre. Nierzadko w przypadkach duzych imprez, gdzie wymagane jest naglosnienie rzedu wielu kW dla duzego obszaru stosuje sie wczesniej przygotowany czesciowy playback, ktory jest dodawany do orkiestry symfonicznej grajacej na zywo, zeby podeprzec brzmienie. Oczywiscie dyrygent musi miec w sluchawce podany metronom...."
**********************
Trochę to hipotetyczne. I brzmi jednak jak ... usprawiedliwianie niedoskonałości pracy realizatora.
W tym przypadku orkiestra była "obudowana" ścianami (kurtynami) zbudowanej estrady (nie można zwalić na wiatr, którego zresztą nie było), mikrofony podwieszane (nie można zwalić na efekt zbliżeniowy), przestrzeń dla słuchaczy nie za duża (obudowana kamienicami i wielkim, długim namiotem), granie na żywo (bez sztuczek z półplaybackiem i słuchawkami na uszach dyrygenta). Muzyka filmowa: "Gwiezdne Wojny", "Opowieści z Narni", "Harry Potter" itp. (naprawdę dobre wykonania orkiestry).
W sumie - letni repertuar i sceneria. Muzyka znana a publika OSŁUCHANA. Problem jednak w tym, że realizator był chyba najmniej osłuchany w TEJ muzyce, no chyba, że ograniczał go sprzęt (choć firma nagłośnieniowa - znana, nie podam jednak jej nazwy).
Re: Nagłośnienie orkiestry symfonicznej
...Nie mowie, ze sie nie da, ale czesto warunki nie pozwalaja na to, by w prosty sposob dobrze naglosnic taka orkiestre. Nierzadko w przypadkach duzych imprez, gdzie wymagane jest naglosnienie rzedu wielu kW dla duzego obszaru stosuje sie wczesniej przygotowany czesciowy playback, ktory jest dodawany do orkiestry symfonicznej grajacej na zywo, zeby podeprzec brzmienie. Oczywiscie dyrygent musi miec w sluchawce podany metronom...."
**********************
Trochę to hipotetyczne. I brzmi jednak jak ... usprawiedliwianie niedoskonałości pracy realizatora.
Podaje przyklady duzych prac niekiedy z transmisja live na TVP, w ktorych to pracach uczestniczylem, a nie hipotetyczne sytuacje.
W sumie - letni repertuar i sceneria. Muzyka znana a publika OSŁUCHANA. Problem jednak w tym, że realizator był chyba najmniej osłuchany w TEJ muzyce, no chyba, że ograniczał go sprzęt (choć firma nagłośnieniowa - znana, nie podam jednak jej nazwy)....
Calkiem mozliwe, ze cos rzeczywiscie na w/w imprezie moglo brzmiec lepiej, a brzmialo gorzez z winy ludzi, a nie sprzetu. Zwracam tylko uwage, ze to nie sa takie proste sprawy, jakby sie moglo wydawac.
**********************
Trochę to hipotetyczne. I brzmi jednak jak ... usprawiedliwianie niedoskonałości pracy realizatora.
Podaje przyklady duzych prac niekiedy z transmisja live na TVP, w ktorych to pracach uczestniczylem, a nie hipotetyczne sytuacje.
W sumie - letni repertuar i sceneria. Muzyka znana a publika OSŁUCHANA. Problem jednak w tym, że realizator był chyba najmniej osłuchany w TEJ muzyce, no chyba, że ograniczał go sprzęt (choć firma nagłośnieniowa - znana, nie podam jednak jej nazwy)....
Calkiem mozliwe, ze cos rzeczywiscie na w/w imprezie moglo brzmiec lepiej, a brzmialo gorzez z winy ludzi, a nie sprzetu. Zwracam tylko uwage, ze to nie sa takie proste sprawy, jakby sie moglo wydawac.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!