Forum Magazynu Estrada i Studio

Temat poruszany tysiace razy na lamach eis itd. Oczywiscie wiele klotni sprzeczek i szydzenia tak zwanych profesjonalistow z ludzi ktorzy robia muzyke w domu. Oczywiscie zdaniem tych pierwszych zrobienie utworu i zmasterowanie go jest nie mozliwe bez wydania majatku na sprzet. Dla mnie jest to oczywiste ze "nie pomoze puder roz" jak pod sufitem pusto i swoj brak talentu tlumaczy sie brakiem Virusa, kompresora za 13 tys. i interfejsu hammerfala.
Na brak talentu nie ma rady :)
Jednak sa w tym kraju ludzie, ktorzy ten talent mają i potrafią z niego korzystac wkladajac oczywiscie duzo pracy w doskonalenie swoich umiejetnosci.

Lokalizacja Olsztyn, lokalizacja www ponizej

www.myspace.com/anguillaproject

Naturalnie zaznaczam i podkreslam ze Panowie robia sami master w DOMU . Wiecej nie powiem bo wydaje mi sie zeby nie chcieli a jezeli chcecie sie o cos zapytac to zapytajcie ich...

Milej konsternacji

spam, nic wiecej.

...spam, nic wiecej....
**********************
wow. nie myślałem, że kiedykolwiek w historii Forum Eis powstanie post dotyczący mojej i mojego brata osoby hehe; faktycznie to może trochę lekki offtopic, ale co tam. Czuję się zaszczycony . Wielkie Dzieki dwoogaz

......spam, nic wiecej....
**********************
wow. nie myślałem, że kiedykolwiek w historii Forum Eis powstanie post dotyczący mojej i mojego brata osoby hehe; faktycznie to może trochę lekki offtopic, ale co tam. Czuję się zaszczycony . Wielkie Dzieki dwoogaz...
**********************
łups łups łups łups
łups łups łups łups
łups łups łups łups
łups łups łups łups
....
łups łups łups łups
łups łups łups łups
łups łups łups łups
łups łups łups łups

Panowie bądzcie dorosli zelem zalozenia tego tematu nie bylo wywolanie wojny na forum. Tu chodzi o rzecz o ktora od zawsze jest spor. I to czy moje posty sa dla Was spamem czy nie to nie zmienia faktu ze Ci panowie sami zrobili te kawalki w domu a ostatnio i numer zagral nawet Armin Van Buren. A ja jako zlowiek, ktory stal z boku i sie przygladal rozwojowi tych dwoch panow mam chyba prawo wypowiedziec swoje zdanie czy tez podzielic sie nim z innymi w kocu po to jest forum. Czyz nie?????

A ja jako zlowiek, ktory stal z boku i sie przygladal rozwojowi tych dwoch panow mam chyba prawo wypowiedziec swoje zdanie czy tez podzielic sie nim z innymi w kocu po to jest forum. Czyz nie?????


...
**********************
Masz prawo, masz prawo robić co chcesz oczywiście.
A mnie sie wydaje że nie ma sie tutaj czym podniecać. Muzyka z gatunku trance (i pochodnych) jest jedną z łatwiejszych do z miksowania. Żadko instrument basu pojawia się razem ze stopą, to daje wiele swobody, i nie obciąza energetycznie sprzetu. Pozatym wiele jest projektów brzmiących dobrze robionych w domu. Tutaj rograniczanie na home recordig a nie home recording jest troche bez sensu. Cała sfera kreowania żadko kiedy wychodzi poza komputer (w przypadku takich gatunków muzyki) . A proszę, samemu w domu nagrac gitary, wokale, instruenty perkusyjne. Przecież Homerecording nie musi byc tylko "klepaniem sampli i VST w Reasonie".

A proszę, samemu w domu nagrac gitary, wokale, instruenty perkusyjne. Przecież Homerecording nie musi byc tylko "klepaniem sampli i VST w Reasonie". ...
**********************
Racja. Elektronika (szeroko pojęta) ma tą swobodę, że da radę zrobić dobre brzmienie nawet w nie zaadaptowanym akustycznie pomieszczeniu. Pamiętam jednak jak przyszedł kolega z gitarą elektryczną. Żadnych problemów, póki gitara leciała przez linię. Ale jak następnym razem przyniósł piec...Trzeba było się ostro namęczyć. Aczkolwiek w dobrze zaadaptowanym domowym pomieszczeniu da się już zrobić porządną robotę.

Trzeba było się ostro namęczyć. Aczkolwiek w dobrze zaadaptowanym domowym pomieszczeniu da się już zrobić porządną robotę. ...
**********************
Własnie, da sie, owszem. Ale nazywanie powyższego autorów projektu "mistrzami homerecordingu" wydaje sie lekkim naduzyciem.

Własnie, da sie, owszem. Ale nazywanie powyższego autorów projektu "mistrzami homerecordingu" wydaje sie lekkim naduzyciem. ...
**********************
Bo to jest nadużycie. Szczególnie, że praca z wirtualnymi instrumentami moim zdaniem nie powinno się nazywać nawet home recording. Bo co tu się nagrywa? Głównie midi. Ja bym to ujął jako: domowa produkcja muzyczna.

Zamiast gratulować chłopakom sukcesów, jakim niewątpliwie jest znaleźć się na playliscie jednego z najwiekszych dj'i świata, to prowadzona jest dyskusja o wyższości jednego stylu nad drugim.......