Konkurs na remiks Nosowskiej

[Bartos]

Tak troszke nawiazujac do watku o digitalism i justice ;)
Mam nadzieje, ze dzieki temu konkursowi (reklamowanemu na popularnym portalu) wyjdzie w koncu troche mlodych zdolnych, moze uda sie wylonic jakies talenty?

Z ciekawosci sie spytam, czy ktos z forumowiczow bral udzial?

ja moge sie pochwalic swoim remiksem (naprawde jestem z niego dumny :) )

pozdrawiam
bjortos

[steelcangoo]

...Tak troszke nawiazujac do watku o digitalism i justice ;)
Mam nadzieje, ze dzieki temu konkursowi (reklamowanemu na popularnym portalu) wyjdzie w koncu troche mlodych zdolnych, moze uda sie wylonic jakies talenty?
********************
wyłonić? i co z nimi? polskie radio zacznie ich puszczać? mi ten konkurs śmierdzi wyzyskiem młodych talentów, niech sie napracują to w nagrodę zapełnią miejsce na singlu...a że młodzi i naiwni to nie będą chcieli pieniędzy ( bo na kasę z zaiksu nie ma co liczyć nie będąc autorem)... taka była nagroda? ...mój sprzęt jest za drogi na takie akcje... ale mimo to życzę powodzenia uczestniokm!

[abproject]

.... niech sie napracują to w nagrodę zapełnią miejsce na singlu...a że młodzi i naiwni to nie będą chcieli pieniędzy ...
**********************
Dokladnie... Taka sama "akcja" byla w przypadku konkursu na remiks formacji Ich Troje " Perfekcyjna Milosc "...

Laureaci musieli podpisac papiery w ktorych zrzekali sie praw majatkowych...

[necc9]

....... niech sie napracują to w nagrodę zapełnią miejsce na singlu...a że młodzi i naiwni to nie będą chcieli pieniędzy ...
**********************
Laureaci musieli podpisac papiery w ktorych zrzekali sie praw majatkowych......
**********************

Owszem jest to wyzysk - taki biznes patrzac z boku.
Ale dla mlodych i utalentowanych jesli nawet taki remiks znajdzie sie na jakies skladance to tez jest osiagniecie ktore procentuje przy kolejnych rozmowach przy innych projektach za ktore moze juz zyskac profity.
Bo przeciez takie przedsiewziecie mozna traktowac jako wzbogacenie swojego dorobku do cv..
Chyba mam troszke racji ?

[necc9]

ja moge sie pochwalic swoim remiksem (naprawde jestem z niego dumny :) )
**********************

Jesli mozesz sie pochwalic to podaj namiary gdzie mozna odsluchac lub slij na maila.

[Bartos]

Hmm... a co w przypadku, kiedy nie ma zadnego regulaminu konkursu ... ? Ja niczego nie podpisywalem :] Fakt - juz raz mialem taka wspaniala nagrode, ze ... moj remiks umiescili na jakiejs skladance dolaczonej do gazety - duzo satysfakcji bylo, ale tylko przez moment - ostatecznie nie dostalem ani grosza, a cala ta "promocja", ktora mialobyc rozpowrzechnienie mej tworczosci nie dala zadnych rezultatow. Lecz gdybym mial byc szczery... zdaje sobie sprawe, ze tamten utwor nie byl dobry po prostu :D (a konkurs wygral z powodu niskiego poziomu nadeslanych prac!)

... nie znosze marudzenia na sytuacje w kraju, wierze, ze jesli zrobi sie wystarczajaco dobra rzecz, ktorej ludzie naprawde chca sluchac (to, ze nie chca kupowac to inna sprawa ;) ) to uda sie stworzyc wlasna funkcjonujaca nisze. Muzyka klubowa jest dosc specyficzna - niewielu polskich artystow ma oferte "na poziomie" (w najlepszym przypadku mamy niezle kopie tego co dzialo sie na swiecie jakis czas temu ... ), czyli swietnie brzmiace, chwytliwe i oryginalne utwory z charakterem. Natomiast rynek jest potezny - ilu ludzi slucha tej muzyki w piatki i soboty? (Btw: a kasa z zaiksu do kogo idzie? do Rubika? :] )

[abproject]

...Hmm... a co w przypadku, kiedy nie ma zadnego regulaminu konkursu ... ? Ja niczego nie podpisywalem :] )...
**********************
Nie bój żaby... dostaniesz do podpisu jak będzie już tak daleko...

[Bartos]

......Hmm... a co w przypadku, kiedy nie ma zadnego regulaminu konkursu ... ? Ja niczego nie podpisywalem :] )...
**********************
Nie bój żaby... dostaniesz do podpisu jak będzie już tak daleko... ...
**********************

Okej! Słuchajcie ! To co - przełamiemy ten chory schemat? Jak zadzwonią do mnie, że wygrałem i w nagrodę mam podpisać piapier, że zrzekam się wszelkich korzyści majątkowych to... mam powiedzieć by się wypchali i wzieli innego frajera? ;) Hehe - a tak serio - jeśli mamy negocjować to od czego zacząć?

Po pierwsze słyszałem, że "na świecie", autor remiksu nie ma praw autorskich do utworu (co wydaje się irracjonalne w sytuacji, gdy pisze się nową muzykę..) - tzn. nie dostaje kasy ze sprzedaży płyt, tylko jednorazowe honorarium za wykonaną robotę. Powiedzmy, że nawet by mnie to urządziło - ile wart jest mój remiks?
(btw: można go posłuchać na moim profilu myspace ( www.myspace.com/bjortos ). Moje koszta to ok. 5 lat samouctwa (nie mam szkół muzycznych, miksu i masteru , software`u,.. wszystkiego uczyłem się sam), niezłe monitory, komputery, soft...

[steelcangoo]

Owszem jest to wyzysk - taki biznes patrzac z boku.
Ale dla mlodych i utalentowanych jesli nawet taki remiks znajdzie sie na jakies skladance to tez jest osiagniecie ktore procentuje przy kolejnych rozmowach przy innych projektach za ktore moze juz zyskac profity.
Bo przeciez takie przedsiewziecie mozna traktowac jako wzbogacenie swojego dorobku do cv..
Chyba mam troszke racji ?
************************
Ze strony pomysłodawców to jest uderzanie poniżej pasa,czyli w ambicje młodego twórcy... młody twórca myśli sobie że nie może sobie takiej okazji odpuścić,że przecież nie jest materialistą a muzykę robi dla idei,rozwoju i sztuki.. w efekcie jest za darmochę eksploatowany przez podmioty gospodarcze, które:

a.) kiedyś też były zapewne młodymi ambitnymi artystami tylko nie do końca wiedziały co to jest m.in "record label" ,"a&r", "music manager"... i jak się wysyła demo... po czym ktoś je wyeksploatował do cna za darmochę i teraz jedynie zemsta na młodych pozostała dla lepszego samopoczucia

b.)chciały być młodymi twórcami tylko nie miały czasu,pomysłu,talentu bądź wytrwałości...w zasadzie niby chcą dobrze, tylko nie wiedzą do końca czy chcą na pewno,a tak w ogóle to szkoda im kasy na tych którym jest nie potrzebna

c.)mają tak naprawdę to wszystko gdzieś a muzyka to taki sam towar jak warzywa,owoce czy panele podłogowe, tylko ludzie dają się bardziej wykorzystywać bo mają ambicję w którą zawsze można uderzyć i praktycznie same słabe punkty o których zazwyczaj spiewają w swoich piosenkach

... byłem kiedyś na warsztatach prowadzonych przez dobrze prosperujących dji i producentów z z całego świata, opowiadali o podstawach radzenia sobie w muzycznym biznesie z autopsji . zasada nr 1 każdego biznesu zawsze jest taka sama, jeśli ktoś chce żebyś coś zrobił dla niego za darmo ,znaczy że nie szanuje ani Ciebie ani Twojej pracy ani przede wszystkim siebie samego , więc jeśli dasz mu się wykorzystać sam nie zasługujesz na szacunek... więc na co komu takie CV w którym chwali się tym że można z niego wszystko wyssać za fri ?

[a]

;) Hehe - a tak serio - jeśli mamy negocjować to od czego zacząć?
**********************

Bartos Twój remiks jest bardzo fajny. Spoko robota.
I wart jest tyle... na ile go wyceniasz. Kazdy Ci tak powie.

Jak chcesz go dać za free w kraju to daj, ale jak za free, to ja bym wolał już wywalić ten paskudny wokal i dać na jakims "portalu sprzedazy" dostepnym na całym świecie w ramach promocji do innego kawałka :) albo dac za free komus innemu niz pseudoartystka z pseudowizjami.
Pamietaj, robienie i granie za free do niczego nie prowadzi procz frustracji. W razie czego krzycz 2 kółka, zawsze coś utargujesz czego szczerze Ci życzę :)