Poziom głośności w pracy - rząd uchroni nasze uszy?

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
shearly
Posty:228
Rejestracja:piątek 12 lip 2002, 00:00
Poziom głośności w pracy - rząd uchroni nasze uszy?

Post autor: shearly » czwartek 06 wrz 2007, 23:46

...no moze nie nasze- nasze, tylko naszych brytyjskich kolegow.

Od poczatku sierpnia kluby i sale koncertowe traktowane sa jako kazde inne miejsce pracy- przez co musza spelniac wymogi Health And Safety (nasze BHP). Rajcy stwierdzili, ze kazdy pracownik powinien byc chroniony przed halasem (i racja), nstepnie ustalili poziomy dopuszczalnego halasu. I tak po osiagnieciu poziomu 80dBA w miejscu pracy, pracodawca musi zapewnic ochrone, ale pracownik nie musi jej uzyc. Po osiagnieciu wyzszego limitu- tj 85dBA- pracownik czy chce, czy nie, musi uzywac sprzetu ochronnego. Co wiecej- caly obszar o takim natezeniu dzwieku musi byc zaznaczony.

Teraz zblizamy sie do mojej ulubionej czesci: rzad ustalil takze limity glosnosci sredniej na tydzien- co znaczy, ze knajpa, ktora robi jeden koncert w tygodniu bedzie mogla go zagrac glosniej niz klub grajacy co noc.

Co o tym myslicie? Czy to dobrze, ze rzad troszczy sie o uszy ciezko pracujacych realizatorow, technicznych i scenicznej ochrony? A moze jest to wrecz ingerencja w wolnosc czlowieka? Zapraszam do dyskusji.
...phi...

Zbynia
Posty:7665
Rejestracja:sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Poziom głośności w pracy - rząd uchroni nasze uszy?

Post autor: Zbynia » piątek 07 wrz 2007, 09:05

to bardzo dobrze ale to czy ty sam bedziesz sie chronil to twoja sprawa - tylko pracodawcy klpotow na glowe nie przynies.......

minimax
Posty:199
Rejestracja:czwartek 28 cze 2007, 00:00

Re: Poziom głośności w pracy - rząd uchroni nasze uszy?

Post autor: minimax » piątek 07 wrz 2007, 10:48

Co o tym myslicie? Czy to dobrze, ze rzad troszczy sie o uszy ciezko pracujacych realizatorow, technicznych i scenicznej ochrony? A moze jest to wrecz ingerencja w wolnosc czlowieka? Zapraszam do dyskusji....
**********************

Dobrze, ale trochę populistyczne. Bo imho bardziej jest potrzebna mądra kampania informacyjna dla "pokolenia iPoda". Młodzież sobie tak masakruje słuch, że za 20 lat te limity będą na granicy słyszalności co drugiego obecnego nastolatka, którego spotykam w tramwaju i - mimo miejskiego hałasu - doskonale, ze wszystkimi niuansami, słyszę hi-hat z jego dousznych słuchawek.
[b][url=http://jurekmuszynski.com]jurekmuszynski.com[/url][/b]

Awatar użytkownika
ast
Posty:621
Rejestracja:środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: Poziom głośności w pracy - rząd uchroni nasze uszy?

Post autor: ast » piątek 07 wrz 2007, 11:44

, słyszę hi-hat z jego dousznych słuchawek.
...
**********************
A czasem przy co większych/skuteczniejszych słuchawkach nawet i bas czy też stopę da się po harmonicznych rozpoznać...
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

sdhd
Posty:12
Rejestracja:poniedziałek 02 lip 2007, 00:00

Re: Poziom głośności w pracy - rząd uchroni nasze uszy?

Post autor: sdhd » piątek 07 wrz 2007, 12:24

no to jest masaka.... sam bez przerwy chodze z odtw. ale mam duże słuchawy co dobrze tłumią otoczenie i wcale głośno słuchac nie musze....

Awatar użytkownika
Monk
Posty:150
Rejestracja:niedziela 20 sie 2006, 00:00

Re: Poziom głośności w pracy - rząd uchroni nasze uszy?

Post autor: Monk » piątek 07 wrz 2007, 13:10

Byłem kilka razy w jeden fabryce.. Maszyny pracowały bardzo głośno, a robotnicy chcieli sobie posłuchać muzyki, więc podkręcali ją głośniej od maszyn i zakładali stopery do uszu. Tak wydaje mi się wyglądają polskie realia, przynajmniej wyglądały zobaczymy jak będzie teraz..

Awatar użytkownika
csdis
Posty:263
Rejestracja:środa 18 sty 2006, 00:00

Re: Poziom głośności w pracy - rząd uchroni nasze uszy?

Post autor: csdis » piątek 07 wrz 2007, 14:30

...Byłem kilka razy w jeden fabryce.. Maszyny pracowały bardzo głośno, a robotnicy chcieli sobie posłuchać muzyki, więc podkręcali ją głośniej od maszyn i zakładali stopery do uszu. Tak wydaje mi się wyglądają polskie realia, przynajmniej wyglądały zobaczymy jak będzie teraz..
...
**********************
Tak jest do teraz:).przynajmniej w fabryce w której pracuję.....
Kiedyś właśnie przyszli panowie z inspekcji mierzyć poziom decybeli.to wszyscy robotnicy dostali zakaz stukania młotkiem co jest jednyo z wielu nieodłącznych czyności .....
pozdrawiam

Marck9
Posty:214
Rejestracja:środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Poziom głośności w pracy - rząd uchroni nasze uszy?

Post autor: Marck9 » piątek 07 wrz 2007, 20:36

Widziałem jak to rozwiązali w szwajcarskich klubach. Tam poziom hałasu czy to na koncercie czy imprezie klubowej nie może przekraczać 96dB. Akustyk zawsze na wyposażeniu ma miernik decybeli i gdy zespół lub DJ zaczyna przesadzać to zwyczajnie go przycisza do dopuszczalnego poziomu. Dodatkowo w barze za darmo rozdają stopery publiczności.
Dla mnie takie rozwiązanie jest OK.

Pozdrawiam
Marck9 - Warszawa

Awatar użytkownika
Monk
Posty:150
Rejestracja:niedziela 20 sie 2006, 00:00

Re: Poziom głośności w pracy - rząd uchroni nasze uszy?

Post autor: Monk » piątek 07 wrz 2007, 21:34

...Widziałem jak to rozwiązali w szwajcarskich klubach. Tam poziom hałasu czy to na koncercie czy imprezie klubowej nie może przekraczać 96dB. Akustyk zawsze na wyposażeniu ma miernik decybeli i gdy zespół lub DJ zaczyna przesadzać to zwyczajnie go przycisza do dopuszczalnego poziomu. Dodatkowo w barze za darmo rozdają stopery publiczności.
Dla mnie takie rozwiązanie jest OK.

Pozdrawiam...
**********************

Ten sam wariant tylko po polsku:
1. Akustyk ma na wyposażeniu miernik decybeli.
2. Gdy Dj lub zespół zaczyna grać za cicho- kręci gałą w górę, tak żeby było głośniej.
3. W barze sprzedają stopery publiczności.


Marck9
Posty:214
Rejestracja:środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Poziom głośności w pracy - rząd uchroni nasze uszy?

Post autor: Marck9 » piątek 07 wrz 2007, 21:55

Ten sam wariant tylko po polsku:
1. Akustyk ma na wyposażeniu miernik decybeli.
2. Gdy Dj lub zespół zaczyna grać za cicho- kręci gałą w górę, tak żeby było głośniej.
3. W barze sprzedają stopery publiczności.

...
**********************
Dokładnie, tylko bez miernika ;)
Marck9 - Warszawa

ODPOWIEDZ