Efekt placebo czy magia?
: środa 06 cze 2007, 16:29
Post ten chciałbym zaadresować do tych bywalców tego forum którzy mają spore doświadczenie w tematyce poruszanej przez EiS. Ok, może ktoś mógłby mi wytłumaczyć jak to się dzieje że ludzie kupują głośniki za 80 tyś/szt.? Czy poszukują oni "dobrej jakości dźwięku"?- zawsze wiązałem dobrą jakość z liniową charakterystyką przenoszenia i charakterystyką fazową (odpowiednim umieszczeniem punktu podziału itd. itp.) Okazuje się że najwidoczniej zestawy głośnikowe są cenione za zupełnie inne elementy (i nie mam tu np. na myśli rzekomego tworzenia przez nie źródła punktowego)? Czy ktoś mógłby mi te elementy wymienić i nazwać? A jeśli ta osoba już potrafiłaby to zrobić to może potrafi ona też zmierzyć te parametry - a jeśli już to wskazać też dlaczego dany pomiar daje lepsze efekty od innego?
Jeśli natomiast takich ukrytych (magicznych) parametrów nie ma...to dlaczego ludzie uparcie kupują głośniki w tak okropnych cenach, a zamiast tego niezastanowią się np. nad adaptacją akustyczną pomieszczenia odsłuchowego? - i to nie taką rodem z ostatnich wątków na forum - "a falki to są lepsze od piramidek?"
Pytam - bo może jest po prostu coś...coś co faktycznie skłania ludzi do kupowania kabli w cenie 500 zl/0,5 metra?
Ponoć japońscy naukowcy odbudowali cegiełka w cegiełke, milimetr po milimetrze grecki amifteatr i nie udało im się odtworzyć równomierności nagłośnienia, czasu pogłosu i parametrów które do dziś wprawiają w osłupienie najlepszych akustyków - dlaczego? Czy to magia? Czy po prostu specyficzne warunki klimatyczne, wiatr w odpowiednią stronę każdego dnia? :)
Zapraszam do dyskusji...
Jeśli natomiast takich ukrytych (magicznych) parametrów nie ma...to dlaczego ludzie uparcie kupują głośniki w tak okropnych cenach, a zamiast tego niezastanowią się np. nad adaptacją akustyczną pomieszczenia odsłuchowego? - i to nie taką rodem z ostatnich wątków na forum - "a falki to są lepsze od piramidek?"
Pytam - bo może jest po prostu coś...coś co faktycznie skłania ludzi do kupowania kabli w cenie 500 zl/0,5 metra?
Ponoć japońscy naukowcy odbudowali cegiełka w cegiełke, milimetr po milimetrze grecki amifteatr i nie udało im się odtworzyć równomierności nagłośnienia, czasu pogłosu i parametrów które do dziś wprawiają w osłupienie najlepszych akustyków - dlaczego? Czy to magia? Czy po prostu specyficzne warunki klimatyczne, wiatr w odpowiednią stronę każdego dnia? :)
Zapraszam do dyskusji...