Strona 1 z 1

Kiedyś to była muzyczka Panie ...

: niedziela 27 maja 2007, 15:43
autor: wishmaster
Bez zadnych harmonizerow wokalnych, zlotych kabelkow (a moze platynowych - bo juz sie pogubilem) komputerkow i innych bajerkow. Panorama, po chamsku na 64 left/right. A jak
to brzmialo - katastrofa! Ale jaka mila dla ucha to byla katastrofa :)
(dla ucha i nog) :)

http://voila.pl/9h4gj/?2
http://voila.pl/9h4gj/?1


Re: Kiedyś to była muzyczka Panie ...

: niedziela 27 maja 2007, 15:49
autor: wishmaster
...Bez zadnych harmonizerow wokalnych, zlotych kabelkow (a moze platynowych - bo juz sie pogubilem) komputerkow i innych bajerkow. Panorama, po chamsku na 64 left/right. A jak
to brzmialo - katastrofa! Ale jaka mila dla ucha to byla katastrofa :)
(dla ucha i nog) :)

http://voila.pl/9h4gj/?2
http://voila.pl/9h4gj/?1

...
**********************

ps.
Nawiasem, gdyby ktos wiedzial (bo na basie sie nie znam kompletnie)
w drugim kawalku - co to za bas, jakie ustawienia, czego... ze brzmiy
tak fajnie kapciowato :)

Re: Kiedyś to była muzyczka Panie ...

: niedziela 27 maja 2007, 18:44
autor: oduck
nie rozumiem, c z tego, ze (cyt.) bez harmonizerow i zlotych kabelkow, skoro slychac, ze to topowa produkcja a nie homerecording ;)

Re: Kiedyś to była muzyczka Panie ...

: niedziela 27 maja 2007, 20:53
autor: wishmaster
topowa produkcja
**********************
Pardon, zle sie wyrazilem. Oczywiscie masz racje. Jest to bardzo porzadna robota, tyle ze stosowna do materialu, co moze dawac zludzenie skuchy. Ta muza bez intencjonalnej "skuchy" sie nie obedzie inaczej bedzie brzmiala nienaturalnie (mam na mysli praktycznie wszystko ale zwlaszcza wokale).

Wlasciwie to nie wiem o co mi chodzilo...

Nie bede pompowal tematu bez potrzeby.

Po prostu wpadlem w jeden z moich "okresow" fascynacji brudem