Dziękuję Ci T.C Electronic
: poniedziałek 21 maja 2007, 08:44
Witajcie!
Rzadko udzielam się na forum, ale tym razem postanowiłem potraktować sprawę terapeutycznie i wyrzucić z siebie trochę żółci - ot, tak dla samooczyszczenia.
Na poczatku roku zakupiłem efekt gitarowy G-Sharp firmy T.C.Electronic. Długo się zastanawiałem, ale przekonała mnie renoma firmy. Niedługo potem nastąpił pierwszy zgrzyt, okazało się bowiem, że efekt NIE MA tzw. "true spillover", czyli wybrzmiewania delaya przy zmianie presetów! Funkcjonalność ta jest oczywiście podkreślana w każdej ulotce i na stronie T.C. Druga sprawa, która wprawiła mnie w osłupinie to brak możliwości nabijania tempa dla efektów modulacyjnych! Zgłupiałem kompletnie, bo niby jak użyć tego na scenie skoro nie mogę ustawić tempa tremola, czy przemiatania phasera?
Wysłałem do supportu TC maila z pytaniem o co chodzi. Przyznali, że to dziwne i przekażą sprawę do działu projektowania, czyli srutututu...
I teraz najlepsze: w zeszłym tygodniu wysłałem kolejnego maila z pytaniem czy są jakies szanse na upgrade czy też mam sprzedać grata i kupić coś lepszego. I wiecie co? Firma T.C Electronic odpisuje tak:
" Proponuję sprzedać sprzęt, choć zaznaczam, że nawet jeżeli jego funkcjonalność nie pokrywa się w 100% z tym co opisuje marketing, to i tak efekty są warte tej ceny".
Za stary jestem na nawoływania do buntów itd. Dzielę się tylko spostrzeżeniami i już wiem, że zbieranie pieniędzy na G-System nie ma sensu, bo przecież może okazać się, że owszem, nie ma tam efektów ale obudowa warta jest swej ceny...
Rzadko udzielam się na forum, ale tym razem postanowiłem potraktować sprawę terapeutycznie i wyrzucić z siebie trochę żółci - ot, tak dla samooczyszczenia.
Na poczatku roku zakupiłem efekt gitarowy G-Sharp firmy T.C.Electronic. Długo się zastanawiałem, ale przekonała mnie renoma firmy. Niedługo potem nastąpił pierwszy zgrzyt, okazało się bowiem, że efekt NIE MA tzw. "true spillover", czyli wybrzmiewania delaya przy zmianie presetów! Funkcjonalność ta jest oczywiście podkreślana w każdej ulotce i na stronie T.C. Druga sprawa, która wprawiła mnie w osłupinie to brak możliwości nabijania tempa dla efektów modulacyjnych! Zgłupiałem kompletnie, bo niby jak użyć tego na scenie skoro nie mogę ustawić tempa tremola, czy przemiatania phasera?
Wysłałem do supportu TC maila z pytaniem o co chodzi. Przyznali, że to dziwne i przekażą sprawę do działu projektowania, czyli srutututu...
I teraz najlepsze: w zeszłym tygodniu wysłałem kolejnego maila z pytaniem czy są jakies szanse na upgrade czy też mam sprzedać grata i kupić coś lepszego. I wiecie co? Firma T.C Electronic odpisuje tak:
" Proponuję sprzedać sprzęt, choć zaznaczam, że nawet jeżeli jego funkcjonalność nie pokrywa się w 100% z tym co opisuje marketing, to i tak efekty są warte tej ceny".
Za stary jestem na nawoływania do buntów itd. Dzielę się tylko spostrzeżeniami i już wiem, że zbieranie pieniędzy na G-System nie ma sensu, bo przecież może okazać się, że owszem, nie ma tam efektów ale obudowa warta jest swej ceny...