Strona 1 z 3

"Zawód z pasją"

: piątek 24 lis 2006, 16:04
autor: Groch
Fragment książki
Wiem, że to nie nowość... Czytał ktoś z Was tę książkę?
Najbardziej ciekawi mnie, czy zarobki podane w tym tekście, mają coś wspólnego z rzeczywistością

Re: "Zawód z pasją"

: piątek 24 lis 2006, 16:19
autor: mr-hammond
niestety jałowy tekst ktory nic nie ma z rzeczywistością, ale nie twierdze że tak nie jest, to samo co gorący temat górników kto ile zarabia podaje sie że ponad 2 tys a ja znam takich co za 800zł pracuja.
Młodzi napalają się bo to przeciez zawód reżyser dzwieku to lepsze niz w biedronce siedzieć za kasą.
Oczywiscie ze duże koncerty są dobrze gratyfikowane natomiast nikt początkującego nie dopuści :)
Pozdrawiam

Re: "Zawód z pasją"

: piątek 24 lis 2006, 16:43
autor: spiker
ja to bym skłonny był potraktować wyraz "zawód" w drugim znaczeniu

Re: "Zawód z pasją"

: piątek 24 lis 2006, 18:23
autor: mellodeque
Tja, nie napisali tylko, ze niejeden samouk/praktykant/sróbtosamer ma większe umiejętności niż studenciak, co wiedze pochłonął i ma dyploma zdanego (na jaką ocene to juz nieistotne)

tutaj jak wszedzie praktyka najważniejsza, a o dobrą trudno.

Re: "Zawód z pasją"

: piątek 24 lis 2006, 19:43
autor: devil
przeczytalem ten tekst
troche tam bzdury pisza...
szczegolnie jezeli chodzi o zapewnienie pracy po studiach itd...
bo to nie tak prosto jak pisza :>
bo przeciez kazdy wie, jak studenci potrafia slizgac sie przez kolejne semsetry, a to czy ktos jest dobry czy nie to ocenia ci ktorzy beda przesluchiwac :D

no i odnosnie kierunkow inzynieria dzwieku, to na polibudzie gdanskiej to jakas kpina, albo trafilem na kompletnego idiote-studenta, ktory bedac absolwentem tej uczelni, probowal mi udowadniac ze nie ma urzadzen lampowych (mikrofonow, preampow). ze niby byly na rynku jeszcze 20 lat temu, i teraz takich rzeczy sie nie produkuje.
jako porownanie, mowil o lampach w starych radiach i telewizorach? dzizas

no i zasadniczo bylo bardzo wysokie mniemanie o sobie, i jak kilkaminut rozmawialismy, to stwierdzielem, ze ta osoba spierdzielilaby chyba kazdy koncert i kazde nagranie :>

eh

Pozdrawiam

Re: "Zawód z pasją"

: piątek 24 lis 2006, 22:43
autor: lyrb
Sam jestem na inzynierii dzwieku na PG i niestety wiekszosc nie zna sie na praktycznej stronie realizacji dzwieku, ale tylko dlatego, ze nie chce byc realizatorami. Natomiast Ci ktorzy sie interesuja, wiedza swoje ;) Inzynieria dziwieku na PG nie jest unkierunkowana na realizacje studyjna i live. Wiekszosc ludzi siedzi tam mocno w szeroko pojetych multimediach i telekomunikacji.

Re: "Zawód z pasją"

: piątek 24 lis 2006, 23:33
autor: Groch
...Tja, nie napisali tylko, ze niejeden samouk/praktykant/sróbtosamer ma większe umiejętności niż studenciak...
**********************
Napisali:
"(..)Realizatorami dźwięku zostają często ci, którzy mają w sobie pasję, choć ich wykształcenie jest dalekie od realizatorskiego(...)"





Inzynieria dziwieku na PG nie jest unkierunkowana na realizacje studyjna i live
**************************
To też naisali:
"(...)Na politechnikach można zdobyć dyplom i wiedzę z konstruowania urządzeń i zastosowań akustyki. To - rzecz jasna - nie to samo, co realizacja dźwięku. Nikt nie kształci tu przyszłych realizatorów dźwięku czy reżyserów, jednak po studiach absolwenci wiedzą o dźwięku znacznie więcej niż przeciętny student telekomunikacji czy elektroniki(...)"

Re: "Zawód z pasją"

: sobota 25 lis 2006, 06:34
autor: Korwin
Książka zawiera w sobie nieścisłości, zarobki świetnych akustyków ne są zbyt wysokie często klepią biedę od koncertu do koncertu a rynek pracy coraz bardziej zostaje opanowywany przez miernotę mającą układ.
Pozdrawiam
Zbyszek

Re: "Zawód z pasją"

: sobota 25 lis 2006, 12:03
autor: jd73
...Tja, nie napisali tylko, ze niejeden samouk/praktykant/sróbtosamer ma większe umiejętności niż studenciak, co wiedze pochłonął i ma dyploma zdanego (na jaką ocene to juz nieistotne)

tutaj jak wszedzie praktyka najważniejsza, a o dobrą trudno....
**********************
Byłem raz na koncercie perkusistów na AM w Katowicach. Śpiewał też Szcześniak, który właśnie kończył 5 rok. Nagłaśniał to student. Pietwsze co to bym go zabił za poukładanie kabli na scenie. Sześniak wchodził na scene prawie że krokiem bocianim po między zwojami kabli. Druga sprawa to odbiornik bezprzewodowego ustawiony z tyłu sali obok miksera. Gdy Bernard Maseli, prowadzący koncert zszedł z mikrofonem ze sceny za kulisy, w głośnikach pojawiły się szumy typowe, gdy mikrofon ucieka poza zasięk odbiornika. (siedziałem przed konsolą) Dopiero po trzecim moim zawołaniu: Bezprzewodówka!, zciszyli kanał. Profesor siedzący obok miksera (z tego co opowiadał mi kolega, który siedział obok profesora i "akustyka") tylko spuścił głowę.
Jak na mnie, to w tej sytuacji zotały naruszone 2 podstawowe "przykazania" AKUSYUKÓW. ( jesli nie pierwsze)
1. Układaj kable tak, aby poruszanie sie na scenie nie groziło tragedią!
2. Odbiornik bezprzewodówki powinien być ustawiony w miejscu, gdzie będzie się widział z nadajnikiem!

Co do rynku " mniejszych" imprez, jeśli chodzi o nagłaśnianie, to powiem tak:
BĘDZIE GORZEJ!
Sprzęt może kupić każdy, tylko kasa ogranicza! A że to w ramach takiej tam zabawy dźwiękiem, to poznajomości za "stówkę".
Jedynie kto może to powstrzymać, to sami organizatorzy imprez. Ale oni sami na tym się dobrze nie znają, więc czy tam będzie konsola 3 kanałowa, czy 16 czy 24 to jeden KOŃ, a odsłucho po co komu?!. Byle tam coś brzęczało.

Re: "Zawód z pasją"

: niedziela 26 lis 2006, 13:07
autor: quener
...Tja, nie napisali tylko, ze niejeden samouk/praktykant/sróbtosamer ma większe umiejętności niż studenciak, co wiedze pochłonął i ma dyploma zdanego (na jaką ocene to juz nieistotne)
**********************
studenciak? może jeszcze do tego wykształciuch? pracowałem trochę w nagłośnieniu i dane mi było zobaczyć sprzęt popalony przez 'samouków'.

jest coś takiego jak nagonka na studentów RD. jeżeli chcesz mieć praktyki to lepiej nie przyznawaj się, że czegoś takiego się uczysz. inaczej Twoi nauczyciele stwierdzą że 'już wszystko powinieneś wiedzieć'. jedyne czego się dowiesz to jak profesjonalnie użyć kompresor (do wydmuchiwania brudu z paczek).

Zawód z Pasją