"Zawód z pasją"

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
Groch
Posty:437
Rejestracja:piątek 10 gru 2004, 00:00
"Zawód z pasją"

Post autor: Groch » piątek 24 lis 2006, 16:04

Fragment książki
Wiem, że to nie nowość... Czytał ktoś z Was tę książkę?
Najbardziej ciekawi mnie, czy zarobki podane w tym tekście, mają coś wspólnego z rzeczywistością

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: "Zawód z pasją"

Post autor: mr-hammond » piątek 24 lis 2006, 16:19

niestety jałowy tekst ktory nic nie ma z rzeczywistością, ale nie twierdze że tak nie jest, to samo co gorący temat górników kto ile zarabia podaje sie że ponad 2 tys a ja znam takich co za 800zł pracuja.
Młodzi napalają się bo to przeciez zawód reżyser dzwieku to lepsze niz w biedronce siedzieć za kasą.
Oczywiscie ze duże koncerty są dobrze gratyfikowane natomiast nikt początkującego nie dopuści :)
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
spiker
Posty:1211
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: "Zawód z pasją"

Post autor: spiker » piątek 24 lis 2006, 16:43

ja to bym skłonny był potraktować wyraz "zawód" w drugim znaczeniu
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

mellodeque
Posty:573
Rejestracja:wtorek 08 lis 2005, 00:00
Kontakt:

Re: "Zawód z pasją"

Post autor: mellodeque » piątek 24 lis 2006, 18:23

Tja, nie napisali tylko, ze niejeden samouk/praktykant/sróbtosamer ma większe umiejętności niż studenciak, co wiedze pochłonął i ma dyploma zdanego (na jaką ocene to juz nieistotne)

tutaj jak wszedzie praktyka najważniejsza, a o dobrą trudno.
Jesli czegoś nie jesteś pewien - nie pisz.
http://khyro.com | http://promusic.pl/forum/

Awatar użytkownika
devil
Posty:849
Rejestracja:środa 05 mar 2003, 00:00

Re: "Zawód z pasją"

Post autor: devil » piątek 24 lis 2006, 19:43

przeczytalem ten tekst
troche tam bzdury pisza...
szczegolnie jezeli chodzi o zapewnienie pracy po studiach itd...
bo to nie tak prosto jak pisza :>
bo przeciez kazdy wie, jak studenci potrafia slizgac sie przez kolejne semsetry, a to czy ktos jest dobry czy nie to ocenia ci ktorzy beda przesluchiwac :D

no i odnosnie kierunkow inzynieria dzwieku, to na polibudzie gdanskiej to jakas kpina, albo trafilem na kompletnego idiote-studenta, ktory bedac absolwentem tej uczelni, probowal mi udowadniac ze nie ma urzadzen lampowych (mikrofonow, preampow). ze niby byly na rynku jeszcze 20 lat temu, i teraz takich rzeczy sie nie produkuje.
jako porownanie, mowil o lampach w starych radiach i telewizorach? dzizas

no i zasadniczo bylo bardzo wysokie mniemanie o sobie, i jak kilkaminut rozmawialismy, to stwierdzielem, ze ta osoba spierdzielilaby chyba kazdy koncert i kazde nagranie :>

eh

Pozdrawiam
Proszę zanotować! "odmawia wypisania spisu sprzętu studyjnego w sygnaturce"

Awatar użytkownika
lyrb
Posty:76
Rejestracja:środa 08 lis 2006, 00:00

Re: "Zawód z pasją"

Post autor: lyrb » piątek 24 lis 2006, 22:43

Sam jestem na inzynierii dzwieku na PG i niestety wiekszosc nie zna sie na praktycznej stronie realizacji dzwieku, ale tylko dlatego, ze nie chce byc realizatorami. Natomiast Ci ktorzy sie interesuja, wiedza swoje ;) Inzynieria dziwieku na PG nie jest unkierunkowana na realizacje studyjna i live. Wiekszosc ludzi siedzi tam mocno w szeroko pojetych multimediach i telekomunikacji.

Awatar użytkownika
Groch
Posty:437
Rejestracja:piątek 10 gru 2004, 00:00

Re: "Zawód z pasją"

Post autor: Groch » piątek 24 lis 2006, 23:33

...Tja, nie napisali tylko, ze niejeden samouk/praktykant/sróbtosamer ma większe umiejętności niż studenciak...
**********************
Napisali:
"(..)Realizatorami dźwięku zostają często ci, którzy mają w sobie pasję, choć ich wykształcenie jest dalekie od realizatorskiego(...)"





Inzynieria dziwieku na PG nie jest unkierunkowana na realizacje studyjna i live
**************************
To też naisali:
"(...)Na politechnikach można zdobyć dyplom i wiedzę z konstruowania urządzeń i zastosowań akustyki. To - rzecz jasna - nie to samo, co realizacja dźwięku. Nikt nie kształci tu przyszłych realizatorów dźwięku czy reżyserów, jednak po studiach absolwenci wiedzą o dźwięku znacznie więcej niż przeciętny student telekomunikacji czy elektroniki(...)"

Korwin
Posty:29
Rejestracja:piątek 17 lis 2006, 00:00

Re: "Zawód z pasją"

Post autor: Korwin » sobota 25 lis 2006, 06:34

Książka zawiera w sobie nieścisłości, zarobki świetnych akustyków ne są zbyt wysokie często klepią biedę od koncertu do koncertu a rynek pracy coraz bardziej zostaje opanowywany przez miernotę mającą układ.
Pozdrawiam
Zbyszek
Zajmuję się pisaniem tekstów piosenek. Współpracowałem z R. Kowalem, M. Koszem, M. Nawrockim, Z. Paletą, A. Zaryckim, P.P. Koprowskim
i innymi. Interesują mnie magnetofony reporterskie Uher analogowe z serii CR- i 4000 oraz cyfrowe DAT i DCC.

jd73
Posty:88
Rejestracja:środa 13 wrz 2006, 00:00

Re: "Zawód z pasją"

Post autor: jd73 » sobota 25 lis 2006, 12:03

...Tja, nie napisali tylko, ze niejeden samouk/praktykant/sróbtosamer ma większe umiejętności niż studenciak, co wiedze pochłonął i ma dyploma zdanego (na jaką ocene to juz nieistotne)

tutaj jak wszedzie praktyka najważniejsza, a o dobrą trudno....
**********************
Byłem raz na koncercie perkusistów na AM w Katowicach. Śpiewał też Szcześniak, który właśnie kończył 5 rok. Nagłaśniał to student. Pietwsze co to bym go zabił za poukładanie kabli na scenie. Sześniak wchodził na scene prawie że krokiem bocianim po między zwojami kabli. Druga sprawa to odbiornik bezprzewodowego ustawiony z tyłu sali obok miksera. Gdy Bernard Maseli, prowadzący koncert zszedł z mikrofonem ze sceny za kulisy, w głośnikach pojawiły się szumy typowe, gdy mikrofon ucieka poza zasięk odbiornika. (siedziałem przed konsolą) Dopiero po trzecim moim zawołaniu: Bezprzewodówka!, zciszyli kanał. Profesor siedzący obok miksera (z tego co opowiadał mi kolega, który siedział obok profesora i "akustyka") tylko spuścił głowę.
Jak na mnie, to w tej sytuacji zotały naruszone 2 podstawowe "przykazania" AKUSYUKÓW. ( jesli nie pierwsze)
1. Układaj kable tak, aby poruszanie sie na scenie nie groziło tragedią!
2. Odbiornik bezprzewodówki powinien być ustawiony w miejscu, gdzie będzie się widział z nadajnikiem!

Co do rynku " mniejszych" imprez, jeśli chodzi o nagłaśnianie, to powiem tak:
BĘDZIE GORZEJ!
Sprzęt może kupić każdy, tylko kasa ogranicza! A że to w ramach takiej tam zabawy dźwiękiem, to poznajomości za "stówkę".
Jedynie kto może to powstrzymać, to sami organizatorzy imprez. Ale oni sami na tym się dobrze nie znają, więc czy tam będzie konsola 3 kanałowa, czy 16 czy 24 to jeden KOŃ, a odsłucho po co komu?!. Byle tam coś brzęczało.

Awatar użytkownika
quener
Posty:4
Rejestracja:sobota 25 lis 2006, 00:00

Re: "Zawód z pasją"

Post autor: quener » niedziela 26 lis 2006, 13:07

...Tja, nie napisali tylko, ze niejeden samouk/praktykant/sróbtosamer ma większe umiejętności niż studenciak, co wiedze pochłonął i ma dyploma zdanego (na jaką ocene to juz nieistotne)
**********************
studenciak? może jeszcze do tego wykształciuch? pracowałem trochę w nagłośnieniu i dane mi było zobaczyć sprzęt popalony przez 'samouków'.

jest coś takiego jak nagonka na studentów RD. jeżeli chcesz mieć praktyki to lepiej nie przyznawaj się, że czegoś takiego się uczysz. inaczej Twoi nauczyciele stwierdzą że 'już wszystko powinieneś wiedzieć'. jedyne czego się dowiesz to jak profesjonalnie użyć kompresor (do wydmuchiwania brudu z paczek).

Zawód z Pasją
Producent poznańskiej Afery

ODPOWIEDZ