Strona 1 z 2
Taki sobie syntezator - pieśń przyszłości?
: czwartek 23 lis 2006, 22:21
autor: PiotrK
Post został usunięty.
Re: Taki sobie syntezator - pieśń przyszłości?
: czwartek 23 lis 2006, 22:28
autor: PiotrK
Post został usunięty.
Re: Taki sobie syntezator - pieśń przyszłości?
: czwartek 23 lis 2006, 23:22
autor: mr-hammond

szok
Re: Taki sobie syntezator - pieśń przyszłości?
: czwartek 23 lis 2006, 23:38
autor: Bomber
wypas
Re: Taki sobie syntezator - pieśń przyszłości?
: czwartek 23 lis 2006, 23:49
autor: Foxter
czy to jest wogole mozliwe????
btw zajefajnie mozna by sie na tym nauczyc jak uzyskiwac dzwiek z analogow...niedosc ze slychac to i jeszcze widac jak to sie zmienia.
Oniemialem...
Re: Taki sobie syntezator - pieśń przyszłości?
: piątek 24 lis 2006, 00:00
autor: a
Jest boski :)
Do tego to wszystko jeszcze wygląda jak nalezy :)
Jakbym cos takiego dostał, to rozpad rodziny murowany
NIe wyszedłbym z ciemności przez pół roku

Dorzuccie jeszcze browary itd. i bedzie niezły odlot, he, he !!! Super.
Re: Taki sobie syntezator - pieśń przyszłości?
: piątek 24 lis 2006, 00:05
autor: lukaszg
Na tej stronie tego projektu jest wszystko opisane, jak to zrobic, nawet jest program na kompa.
Re: Taki sobie syntezator - pieśń przyszłości?
: piątek 24 lis 2006, 00:25
autor: grembo
no tak piekne :) ale muza paskudna
Re: Taki sobie syntezator - pieśń przyszłości?
: piątek 24 lis 2006, 01:28
autor: altanka
...no tak piekne :) ale muza paskudna

...
**********************
muza tragiczna, paskudna, a swiatelka kiczowate, no cóż na niektórych to działa.
Re: Taki sobie syntezator - pieśń przyszłości?
: piątek 24 lis 2006, 02:04
autor: abproject
......no tak piekne :) ale muza paskudna

...
**********************
muza tragiczna, paskudna, a swiatelka kiczowate, no cóż na niektórych to działa.

...
**********************
e tam....wy sie nie znacie. Od zalania dziejow wszystko co nowe, tworcze, spotykalo sie z odrazą a samych tworcow uwazano za dziwaków. Swiat sie zmienia...Za kilka lat, moze wiecej, bedziemy komponowac nasze produkcje w virtualnych hełmach...;-) Moge sie zalozyc ze Roland juz o czyms takim mysli.