Strona 1 z 2

Dobry songwriter zawsze mile widziany!

: wtorek 17 paź 2006, 02:49
autor: Goddard
Wszyscy wiemy jak jest z polska muzyka. Nie mowie w tej chwili o realizacji, ale o samych kompozycjach. Po prostu brakuje chwytliwych numerow. Niewiele kawalkow z ostatnich lat zostanie w pamieci sluchaczy; wszystko (prawie!) takie wodniste i nijakie. Ale ja nie o tym.

Sa na forum znani muzycy, dlatego chcialem zapytac, czy kiedykolwiek zdarzylo sie, zeby ktos zupelnie nieznany wyslal do Was swoje kompozycje, w nadziei, ze je kupicie. Czy takie cos jest w ogole praktykowane? Wiem, wiem, ze kompozytor i teksciarz dostaje najwieksza kase i dlatego kazdy woli sam sobie "robic numery", ale czy gdyby nadeslany material by naprawde fajny, skorzystalibyscie z takiej propozycji czy nie?

Podejrzewam, ze jest w kraju mnostwo zdolnych songwriterów (wybaczcie, ale jak na razie w polszczyznie nie ma kongenialnego zamiennika), wiec tego typu akcje moglyby wplynac na nasza muzyke ozywczo. A moze... jest juz jakas baza z demkami, gdzie amatorzy nadsylaja, profesjonale wybierają, tylko ja o tym nic nie wiem? :) A jesli nie, stworzenie takowej uwazam za niezly pomysl.

Re: Dobry songwriter zawsze mile widziany!

: wtorek 17 paź 2006, 04:47
autor: Dobmatt
"...Podejrzewam, ze jest w kraju mnostwo zdolnych songwriterów (wybaczcie, ale jak na razie w polszczyznie nie ma kongenialnego zamiennika) ..."

I beg your pardon, but since I remember there was always kompozytor and autor tekstu (if so) in Polish language. I agree that the word songwriter sounds much better in todays reality ... Whatever.

Maciej Dobrski.

Re: Dobry songwriter zawsze mile widziany!

: wtorek 17 paź 2006, 12:55
autor: diablo
..."...Podejrzewam, ze jest w kraju mnostwo zdolnych songwriterów (wybaczcie, ale jak na razie w polszczyznie nie ma kongenialnego zamiennika) ..."

I beg your pardon, but since I remember there was always kompozytor and autor tekstu (if so) in Polish language. I agree that the word songwriter sounds much better in todays reality ... Whatever.

Maciej Dobrski....
**********************

Re: Dobry songwriter zawsze mile widziany!

: poniedziałek 23 paź 2006, 20:11
autor: Goddard
I jak tam, naprawde nikt nie ma nic do powiedzenia w temacie? Nie wierze :)

Czytalem sobie niedawno historyjki na stronie Jima Vallance'a (pisal m.in. dla Adamsa). Ponoc we wczesnym okresie kariery bywalo tak, ze napisal kawalek dla danego artysty, temu utwor sie spodobal, ale zamiast kupic go od Vallance'a, zrobil swoj, blizniaczo podobny. Tak sie ponoc zachowal Ringo Starr. Innym razem wyslal piosenke kapelce Kiss. Utwor ich zachwycil, ale lider nie chcial, zeby na plycie widnialo nazwisko jakiegos nieznanego (wtedy!) chłystka, wiec dopisal 1 (słownie: jeden) wers do tekstu i numer pojawil sie na plycie jako wspolna kompozycje jego i Vallance'a. Itede, itepe.

Zatem ponawiam pytanie. Czy zdarza sie, zeby znany artysta wykonywal utwory kogos nieznanego? Czy moze raczej gwiazdy maja swoich nadwornych songwriterów i wszystko, co przychodzi poczta, chocby nie wiem jak dobre, od razu ląduje w koszu?

Re: Dobry songwriter zawsze mile widziany!

: poniedziałek 23 paź 2006, 20:36
autor: Feefrock

To jest forum realizatorów dźwieku

Re: Dobry songwriter zawsze mile widziany!

: poniedziałek 23 paź 2006, 20:52
autor: a

**********************
To ciekawy temat.
Ja kiedys szukalem utworow na p[lyte, ktore mogly na siebie dobrze zarobic.
Mialem nawet nadzieje stworzyc baze dobrych kawalkow - melodyjne numery do radia TV i przeboje itd. itd. gdybym dostal ich wiecej od ludzi.

Stary, przyszly do mnie moze 2 znosne utwory od jednego goscia, niestety nie byly w tym gatunku ktory mnie interesowal tylko aranze danceowe i to wszystko. Reszta to był syf ktorego w zyciu bym nie przedstawil u majorsa. sam sie wziąłem za komponowanie

Tak bylo w okolicach 2002 roku. Dzisiaj nie wiem jak jest z songwritingiem i nie wnikam

Re: Dobry songwriter zawsze mile widziany!

: poniedziałek 23 paź 2006, 21:26
autor: Feefrock
Istnieje cos takiego jak publishing, czyli baza piosenek do sprzedania.

Re: Dobry songwriter zawsze mile widziany!

: wtorek 24 paź 2006, 00:13
autor: Goddard
A:

To ciekawe co piszesz. A co to byla za akcja? Moze po prostu zbyt malo ludzi o niej wiedzialo. Moze powinienes powtorzyc?

Feefrock:

Napisz prosze cos wiecej o tym publishingu. Moze jakas stronka? Czyli co, jest to baza utworow, z ktorych mozna sobie cos wybrac, a wtedy autor dostaje pieniążki? Wybacz ciekawosc, ale zadam pare pytan.
1. W jakiej formie dostarcza sie utwory? Czy jako fortepianówki, pliki midi, czy moze zaaranzowane demka z pilotazowym wokalem?
2. Czy jesli ktos zdecyduje sie kupic taki utwor, nabywa do niego pełne prawa autorskie?
3. Czy trzeba byc czlonkiem ZAIKS-u.
4. Czytalem wlasnie, ze sporo piosenek z ostatniej plyty E. Flinty pochodzi wlasnie z publishingu. Czy to czesta praktyka?



Re: Dobry songwriter zawsze mile widziany!

: wtorek 24 paź 2006, 00:53
autor: StereoCult
w polsce jest tak " jestes dobry napisales tekst , muzyke - wysylasz demo do wytworni - w wytworni kreca nosem ale demo idzie do szuflady - przychodzi pan lub pani x y - "znani artysci" mowia "mietek" masz tam w biurku cos ciekawego?? pan mietek wyciaga kilkadziesiat demowek i mowi - a wybiez cos sobie - i nagle ktoregos razu slyszymy swoja linie melodyczna swoja linie perkusyjna itp. cale aranze zerzniete z wlasnej produkcji ktora sie wysylalo do wytworni.....tylko taki mlody czlowiek zapomina wczesniej zeby to zarejestrowac by nikt mu tego nie ukradł.......
moze troszke nie na temat...ale czasem warto pomyslec...

Re: Dobry songwriter zawsze mile widziany!

: wtorek 24 paź 2006, 08:30
autor: Feefrock


Napisz prosze cos wiecej o tym publishingu. Moze jakas stronka?
...
**********************
Nie znam niestety szczegółów. Ale z tego co wiem nie każdy moze tam wysyłać swoje utwory. Jest to chyba baza miedzynarodowa. Takie odpady, trzeci garnitur, coś co odpadło w eliminacjach, coś czym pogardził np Robbie Williams. Tyle wiem na ten temat. Z tego korzystają cieniasy, którzy nie potrafią wymysleć cos swojego sensownego i uciekają się do odpadów z zachodu.

Do StereoCulta: To jest twój wymysł. Jesli zdarzyły się takie wypadki to były to wyjatki, o ile w ogóle miały miejsce. Poczytaj ustawy o prawie autorskim. Dziś nie musisz mieć utworów w ZAIKSIE, żeby wygrac sądownie taką sprawę. Myslisz, że wytwórnie będą ryzykować i kraść nagminnie czyjeś utwory?