Instrument na scenie - przyzwyczajenia naszych muzyków
Witam
Zauwazyłem, że nasi artyści z górnej półki najczesciej uzywają klawiszy marek:
Roland, Korg, Kurzweil..Nie chcę być tendencyjny, ale każdy z nich dobrze sie mowi o Yamaha - tylko dlaczego brak jej na scenie??
może mam mylne spostrzeżenia..??
Zauwazyłem, że nasi artyści z górnej półki najczesciej uzywają klawiszy marek:
Roland, Korg, Kurzweil..Nie chcę być tendencyjny, ale każdy z nich dobrze sie mowi o Yamaha - tylko dlaczego brak jej na scenie??
może mam mylne spostrzeżenia..??
Re: Instrument na scenie - przyzwyczajenia naszych muzyków
Według mnie to snobizm. Wolą inne marki tylko dlatego, bo Yamaha kojarzy się, mówię o osobach spoglądającym przed sceną na instrumeny, z zabawkowymi keyboardami lub dla grajków na weselach. Rozumiesz....nazwy Casio, Yamaha itp.
Często jednak możliwe jest to, że Yamaha ma bardziej plastikowe brzmienia - w moich odczuciach. Coś tej firmie ciężko jest wyjść w naturalne brzmienie. Pewnie teraz do$%$% się do mnie ludzie i będą się produkować, że nie słyszałem danego modelu Yamahy co to ma zajebiste brzmienia. Tak jednak zauważ, ze firmy Korg etc. wypracowały szacunek od samego początku dla swojej marki - tworząc instrumenty dla grona profesjonalnych muzyków. Takie są moje przypuszczenia. Sam chyba wybrałbym lepsze brzmienia Korga.....niż za podobną cenę Yamahę z brzmieniem bardzo plastikowym.
AVE!
[addsig]
Często jednak możliwe jest to, że Yamaha ma bardziej plastikowe brzmienia - w moich odczuciach. Coś tej firmie ciężko jest wyjść w naturalne brzmienie. Pewnie teraz do$%$% się do mnie ludzie i będą się produkować, że nie słyszałem danego modelu Yamahy co to ma zajebiste brzmienia. Tak jednak zauważ, ze firmy Korg etc. wypracowały szacunek od samego początku dla swojej marki - tworząc instrumenty dla grona profesjonalnych muzyków. Takie są moje przypuszczenia. Sam chyba wybrałbym lepsze brzmienia Korga.....niż za podobną cenę Yamahę z brzmieniem bardzo plastikowym.
AVE!
[addsig]
Universal Audio Apollo Twin / Adam A7 / Native Kontrol S49 / Native Komplete 10 Ultimate / Pro Tools 12 / Samplitude Pro X3 Suite
Re: Instrument na scenie - przyzwyczajenia naszych muzyków
Mowa o syntezatorach z prawdziwego zdarzenia czy odtwarzaczach próbek? Przez wiele lat to właśnie Korg był w tyle za Yamahą i Rolandem, a w świadomości wielu muzyków ze starszego pokolenia pozostał stereotym plastikowego Korga. Na przykład seria Nxxx była kompletnie do bani, dopiero Trinity/Triton pozwoliły odbudować rynkową pozycję. Yamahowska seria Motif brzmi fantastycznie, podobnie jak konkurencyjne produkty pozostałych potentatów. Każda firma miała swoje okresy wzlotów i upadków.
Jaka konkluzja? Ano taka, że te stereotypy są strasznie głupie, jak w każdej dziedzinie życia. Do wszystkiego należy podchodzić indywidualnie.
Jaka konkluzja? Ano taka, że te stereotypy są strasznie głupie, jak w każdej dziedzinie życia. Do wszystkiego należy podchodzić indywidualnie.
Re: Instrument na scenie - przyzwyczajenia naszych muzyków
Panowie! wydaje mi się że na to jakimi klawiszami posługujemy się na scenie mają wpływ przedewszystkim indiwiualne preferencje. Każda marka ma swoje zalety jaki i wady...Współczesne syntezatory mają kilka fajnych rozwiązań umożliwjajcych sceniczną improwizacje. Ja wybrałbym Roland'a (mam orginalnego Alpha Juno1) ponieważ ich D-Beam Controller, COSM i wsparcie dla programów muzycznych (np Cakewalk) sprawia, że gra się nanich fantastycznie...Pozatym to pionierzy muzyki elektronicznej i brzmień typu...UMCY UMCY
Ale to jest ich zaleta!!!
www.rolandus.com
www.rolandpolska.pl
***************www.adelvent.mp3.wp.pl***************************

www.rolandus.com
www.rolandpolska.pl
***************www.adelvent.mp3.wp.pl***************************
\
Re: Instrument na scenie - przyzwyczajenia naszych muzyków
...wydaje mi się że na to jakimi klawiszami posługujemy się na scenie mają wpływ przedewszystkim indiwiualne preferencje. Każda marka ma swoje zalety jaki i wady...
Słusznie i z sensem, ale dalej to już kaszana
..mam orginalnego Alpha Juno1...
A widziałeś u kogoś nieoryginalnego
...ponieważ ich D-Beam Controller...
Tia, pytanie tylko ilu muzyków z niego korzysta, o tych kumających jak go "pod siebie" skonfigurować już nie wspomnę.
...COSM....
...i wsparcie dla programów muzycznych (np Cakewalk)....
Też mi wielka zaleta
, niedługo i nocniki też będą miały takie wsparcie.
...Pozatym to pionierzy muzyki elektronicznej i brzmień typu...UMCY UMCY...
A ja myślalem, że takie rzeczy to wygrywają raczej muzycy, a nie jakieś tylko określone instrumenty
Ta dyskusja, jak i wiele innych w temacie "co lepsze" bez podania konkretnych uwarunkowań jest całkowicie pozbawiona sensu.
[addsig]
Słusznie i z sensem, ale dalej to już kaszana

..mam orginalnego Alpha Juno1...
A widziałeś u kogoś nieoryginalnego


...ponieważ ich D-Beam Controller...
Tia, pytanie tylko ilu muzyków z niego korzysta, o tych kumających jak go "pod siebie" skonfigurować już nie wspomnę.
...COSM....

...i wsparcie dla programów muzycznych (np Cakewalk)....
Też mi wielka zaleta

...Pozatym to pionierzy muzyki elektronicznej i brzmień typu...UMCY UMCY...
A ja myślalem, że takie rzeczy to wygrywają raczej muzycy, a nie jakieś tylko określone instrumenty

Ta dyskusja, jak i wiele innych w temacie "co lepsze" bez podania konkretnych uwarunkowań jest całkowicie pozbawiona sensu.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: Instrument na scenie - przyzwyczajenia naszych muzyków
Pozatym to pionierzy muzyki elektronicznej i brzmień typu...UMCY UMCY
**********************
To pionierstwo im wyszło odrobinę przypadkiem. Tak naprawdę tb303 i tr606, które miały zastąpić samotnemu gitarzyście basistę i bębniarza były brzmieniowo tak kiepskie, że jedynie "cud z detroit" uratował je (głównie tb303) od zapomnienia. Takie moje małe wtrącenie.

**********************
To pionierstwo im wyszło odrobinę przypadkiem. Tak naprawdę tb303 i tr606, które miały zastąpić samotnemu gitarzyście basistę i bębniarza były brzmieniowo tak kiepskie, że jedynie "cud z detroit" uratował je (głównie tb303) od zapomnienia. Takie moje małe wtrącenie.
Re: Instrument na scenie - przyzwyczajenia naszych muzyków
To pionierstwo im wyszło odrobinę przypadkiem. Tak naprawdę tb303 i tr606, które miały zastąpić samotnemu gitarzyście basistę i bębniarza były brzmieniowo tak kiepskie, że jedynie "cud z detroit" uratował je (głównie tb303) od zapomnienia. Takie moje małe wtrącenie....
**********************
to ja może za ciosem wtrącę z przekąsem, że ten cud zawdzięczają temu, że właśnie były takie kiepskie. Bo dzięki temu stały się szybko tanie jak barszcz i mogli je kupić domorośli twórcy muzyki tanecznej, późniejsze gwiazdy tej sceny. I tak oto największe ograniczenie instrumentu stało się jego największą zaletą, bo zmuszało do kreatywności - czy to nie doskonała nauczka, również w kontekście tego wątku?
**********************
to ja może za ciosem wtrącę z przekąsem, że ten cud zawdzięczają temu, że właśnie były takie kiepskie. Bo dzięki temu stały się szybko tanie jak barszcz i mogli je kupić domorośli twórcy muzyki tanecznej, późniejsze gwiazdy tej sceny. I tak oto największe ograniczenie instrumentu stało się jego największą zaletą, bo zmuszało do kreatywności - czy to nie doskonała nauczka, również w kontekście tego wątku?
- mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Instrument na scenie - przyzwyczajenia naszych muzyków
Seria N korga to tak naprawde lekko seria X:) chyba tam sie nic nie zmieniło ;) brzmia identycznie.
Osobiscie to duzo "yamah" widziałem na scenie.Wybór instrumentu to nie tylko przyzwyczajenie a preferencje słuchowe oraz prostota obsługi.Są użytkownicy którzy na sama myśl ze musza coś dwa razy wiecej kliknąć dostają bólu żołądka. Seria triniti "ponagrywała" całe setki popowych utworów ,tak wiec dla kogoś kto chce brzmieć jak jakiś boysband z lat 90 tych to jak najbardziej;)
Jak bys miał po jednym instrumencie z kazdej firmy to byś spokojnie siedząc wygodnie w fotelu mógł rozróżnic na którym instrumencie zostało społodzone nagranie.Teraz było jest to utrudnione ze wzgledu na mnogość VST, ale jeszcze spokojnie można nawet podawać nazwy presetów :)
Tak więc jeśli chciałbys zakupic instr.stosując kryterium "ilość widzianych na scenie" to nie radze:) .
A tak poza to jest jakiś użytkownik klawiszy peavey w naszym kraju ?:)
Osobiscie to duzo "yamah" widziałem na scenie.Wybór instrumentu to nie tylko przyzwyczajenie a preferencje słuchowe oraz prostota obsługi.Są użytkownicy którzy na sama myśl ze musza coś dwa razy wiecej kliknąć dostają bólu żołądka. Seria triniti "ponagrywała" całe setki popowych utworów ,tak wiec dla kogoś kto chce brzmieć jak jakiś boysband z lat 90 tych to jak najbardziej;)
Jak bys miał po jednym instrumencie z kazdej firmy to byś spokojnie siedząc wygodnie w fotelu mógł rozróżnic na którym instrumencie zostało społodzone nagranie.Teraz było jest to utrudnione ze wzgledu na mnogość VST, ale jeszcze spokojnie można nawet podawać nazwy presetów :)
Tak więc jeśli chciałbys zakupic instr.stosując kryterium "ilość widzianych na scenie" to nie radze:) .
A tak poza to jest jakiś użytkownik klawiszy peavey w naszym kraju ?:)
- mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Instrument na scenie - przyzwyczajenia naszych muzyków
Teraz było jest to utrudnione ze wzgledu na mnogość VST, ale jeszcze spokojnie można nawet podawać nazwy presetów :)
**********************
Ups powinno byś :
Teraz jest to utrudnione ze wzgledu na mnogość VST, ale jeszcze spokojnie można nawet podawać nazwy presetów :)
A co do kontrolera podczerwieni w rolandzie to najlepsze jego zastosowanie chyba zdaje sie być w zmienianiu barw, chociaż tutaj klasyczny pedał sustain dalej króluje.
**********************
Ups powinno byś :
Teraz jest to utrudnione ze wzgledu na mnogość VST, ale jeszcze spokojnie można nawet podawać nazwy presetów :)
A co do kontrolera podczerwieni w rolandzie to najlepsze jego zastosowanie chyba zdaje sie być w zmienianiu barw, chociaż tutaj klasyczny pedał sustain dalej króluje.
Re: Instrument na scenie - przyzwyczajenia naszych muzyków
[..]czy to nie doskonała nauczka, również w kontekście tego wątku?...
**********************
Racja. A gdy jeszcze tak sobie popatrzę na evolvera D.Smith'a za 500$, to powiem inaczej. Absolutna racja!
P.s. Evolver broń Boże kiepski nie jest, bynajmniej. Po prostu jest cholernie tani.
**********************
Racja. A gdy jeszcze tak sobie popatrzę na evolvera D.Smith'a za 500$, to powiem inaczej. Absolutna racja!
P.s. Evolver broń Boże kiepski nie jest, bynajmniej. Po prostu jest cholernie tani.