Witam
Czy ktoś mógłby zaprzeczyć lub potwierdzić moją obserwację, że producenci stage-pianin wyśrubowują ceny swoich instrumentów za pomocą rozszerzonej elektroniki?
Czy faktycznie nie jest tak, że pianino za powiedzmy 2500 nie różni się od tego za 5000 niczym poza dodatkowymi barwami instrumentów, procesorem efektów i ew. większą ilością "demo songów"?
Oczywiście - mechanizmy młoteczkowe różnią się między sobą, niektóre modele mają cięższą klawiaturę, inne lżejszą, ale różnice nawet w tej materii są przecież kwestią gustu (patrz przykład yamahy p-70 i p-140).
pytam bo dochodzę do wniosku, że zamiast kontrolera midi z ważoną klawiaturą chyba lepiej sprawić sobie tanie stage piano (np. korga sp-200 za 2000pln czy yamahę p-70 za ok 2500), które oprócz funkcji kontrolera byłoby w stanie grać bez uruchamiania komputera :)
czy ktoś ma jakieś inne wskazówki co do takich tanich stage piano? O to czy korg czy yamaha lepsza nie pytam - pofatyguję się do sklepów i sam sobie ocenię :)
pozdrawiam!
b.
Stage piano - polityka cenowa producentów
Re: Stage piano - polityka cenowa producentów
...Dołączam się do pytania!!...
**********************
Niedawno przez Pare dni miałem Jakiegos Rolanda chyba RD 150. Naprawde dobra klawiatura i niezle brzmiace piano. Wczesniej nosiłem sie z zamiarem kupna osobno klawiatury i wirtualnej wersji the grand, teraz zmieniłem zdanie na korzysc stage piana, no i tak jak Bartos napisał: nie trzeba włączać kompa by sobie pograć. Hmmm, co do polityki cenowej to ciekawe spostrzezenie. No własnie, równiez podpinam sie do pytania.
pozdr
**********************
Niedawno przez Pare dni miałem Jakiegos Rolanda chyba RD 150. Naprawde dobra klawiatura i niezle brzmiace piano. Wczesniej nosiłem sie z zamiarem kupna osobno klawiatury i wirtualnej wersji the grand, teraz zmieniłem zdanie na korzysc stage piana, no i tak jak Bartos napisał: nie trzeba włączać kompa by sobie pograć. Hmmm, co do polityki cenowej to ciekawe spostrzezenie. No własnie, równiez podpinam sie do pytania.
pozdr
- mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Stage piano - polityka cenowa producentów
Mnie Roland z serii Rd nie podszedł . Góra strasznie piskliwa , klawiatura oki, ale trzeba myślec przyszłościowo . Po co ci klawiatura bez kontrolerów w cenie np rolanda rd170 , jak mozesz kupic jakąs yamahe np p60 która jest tańsza wcale gorzej nie brzmi i też nie ma kontrolerów.Oczywiscie rozumiem ze nie po to są te instrumenty budowane aby kontrolowac inne ( chociaz mozna) ale później łatwiej dołozyc brakujacy 1000zł do jakiegos modułu fajnego niz połowe na moduł a połowe na klawiature:)
Reasumując nie inwestował bym w jakies pianina cyfrowe np 4-5 tys zł jesli mozna taniej i równiez dobrze.
Pozdrawiam
Reasumując nie inwestował bym w jakies pianina cyfrowe np 4-5 tys zł jesli mozna taniej i równiez dobrze.
Pozdrawiam
Re: Stage piano - polityka cenowa producentów
Ja sobie kupiłem rolanda rd 600 i musze powiedzieć, że jednak jestem zadowolony. Mimo iż instrument jest trochę stary ma o niebo lepszą klawiaturkę niż rd 150 i rd 170, a nawet rd 300sx (chociaż ten ostani ma gm2...eh). Mimo tego co pisałęm we wcześniejszym temacie jednak się przekonałęm, że kupiłem profesjonalny instrument, który będzie mi służył przez lata.
Instrument bez zbędnych bajerów, 128 brzmień. Wbudowany zalilacz - w końcu to najwyższa półka rolanda. I ma duży wyświetlacz (rd 150, 170 i 300sx tego nie mają) Cena: 3320zł.
Lepiej kupić starszy, a dobry niż nowy, a przereklamowany.
Tak, tak zaraz ktoś się będzie czepiał, ze się nie znam, ale w moim osobistym odczuciu instrumencik jest wyśmienity i dobrze się go "czuje".
Instrument bez zbędnych bajerów, 128 brzmień. Wbudowany zalilacz - w końcu to najwyższa półka rolanda. I ma duży wyświetlacz (rd 150, 170 i 300sx tego nie mają) Cena: 3320zł.
Lepiej kupić starszy, a dobry niż nowy, a przereklamowany.
Tak, tak zaraz ktoś się będzie czepiał, ze się nie znam, ale w moim osobistym odczuciu instrumencik jest wyśmienity i dobrze się go "czuje".
- mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Stage piano - polityka cenowa producentów
Lepiej kupić starszy, a dobry niż nowy, a przereklamowany.
**********************
Ten twój kiedyś też reklamowali :)
Z tego co piszesz jestes zadowolony ze swojego instrumentu i dobrze :)
Do autora tematu :)
Aktualnie p 70 to najtanszy model yamahy dostepny z tego co sie zorientowalem , tak wiec 2400zł i masz piano które nie brzmi źle , a róznice prawie 2 ts ( porównując do rolanda z serii Rd ) mozna zainwestowac w rózny sposób , od monitorów po jakis moduł gm jesli tak ci brakuje brzmien lub jakis sampler ,jesli chcesz uwolnic sie od komputera:)
Pozdrawiam
- mr-hammond
- Posty:1416
- Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Stage piano - polityka cenowa producentów
A co się stało z modelem P60?...
**********************
Wydawało mi sie ze zakończono jego produkcje i zastąpił go wlasnie nowy model
Mogłem sie mylic :)
Pozdrawiam
**********************
Wydawało mi sie ze zakończono jego produkcje i zastąpił go wlasnie nowy model


Mogłem sie mylic :)
Pozdrawiam
Re: Stage piano - polityka cenowa producentów
...A co się stało z modelem P60?...
**********************
Wydawało mi sie ze zakończono jego produkcje i zastąpił go wlasnie nowy model
Mogłem sie mylic :)
Pozdrawiam ...
**********************
nie no wszystko się zgadza - więcej, P60 skończona produkcja, zastąpił go P70
**********************
Wydawało mi sie ze zakończono jego produkcje i zastąpił go wlasnie nowy model


Mogłem sie mylic :)
Pozdrawiam ...
**********************
nie no wszystko się zgadza - więcej, P60 skończona produkcja, zastąpił go P70
Re: Stage piano - polityka cenowa producentów
Osobiście uważam, że Yamaha P60 pod względem brzmienia i jakości klawiatury znacznie przewyższa piana Rolanda i Korga.
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...