Strona 1 z 4

Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

: czwartek 23 lut 2006, 20:31
autor: Hardi

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

: piątek 24 lut 2006, 00:45
autor: StereoCult
...Coś dla audiofili i nie tylko, czyli zjawiska voodoo w sprzęcie audio

...

**********************

o zesz...kurcze pieczone w kablach energetyki usmazone :) buaahaha :) dobre to to :) nie no to juz poprostu perwersja :)

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

: piątek 24 lut 2006, 07:47
autor: JM
Hardi, czy przeczytałeś ostatnie zdanie artykułu?

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

: piątek 24 lut 2006, 10:53
autor: Abluba
Hehehe świetna stronka :)

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

: piątek 24 lut 2006, 14:32
autor: force
niezłe niezłe, ale i tak jestem za kablami(interkonektami).

nie rozumiem tylko czemu 11 trafień na 15 prób nie jest wynikiem pozytywnym.

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

: piątek 24 lut 2006, 15:07
autor: pawelq
...niezłe niezłe, ale i tak jestem za kablami(interkonektami).

nie rozumiem tylko czemu 11 trafień na 15 prób nie jest wynikiem pozytywnym. ...

*********************

Ponieważ 95%, czyli dość łagodny przedział ufności proporcji 11/15 wynosi (w zależności od metody liczenia, jest kilka) 0.48 do 0.89 lub 0.45 do 0.92, a więc obejmuje 0.5.

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

: piątek 24 lut 2006, 15:22
autor: pawello
To sa chorzy ludzie... Popaprancy... Niech sie lecza... Szkoda dla takich plyty nagrywac bo oni i tak nic z tej muzyki nie zrozumieja... beda zbyt zajeci sluchaniem przerw miedzy utworami...
[addsig]

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

: piątek 24 lut 2006, 15:41
autor: Gerry
Najlepszy jest kamień do położenia na odtwarzaczu CD, co daje głębszy bas. Fajne są też maści do smarowania styków. Przewody sieciowe też niekiepskie! Dzieki nim większa przestrzeń w muzyce. Choroba to czy zboczenie?

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

: piątek 24 lut 2006, 16:16
autor: JokerReason
Witam

Miałem kiedyś taki przypadek VooDoo właśnie z płytami CD, kupiłem kiedyś (wstyd się przyznać "na stadionie") od człowieka jakieś płyty, wróciłem do domu a trochę od stolicy mieszkam odpalam te płyty a tu sie okazuje że są trochę uszkodzone takie prawie niewidoczne zatarcia po stronie czytnika. Wiedząc że prawdopodobnie nikt mi nie zwróci kasy kombinuję co tu zrobić na dysk zgrywało się jakieś 60% zawartości i błąd wyskakiwał. Poszedłem do garażu poszukałem wosku do lakieru samochodowego i patyczkiem kosmetycznym 10 minut polerki na tą płytę wkładam do CD i 70% się zgrywa, czyli działa tak po godzinie polerki całą płytę miałem na dysku. Dobrze że mi się napęd nie zapalił od tego wosku ale efekt został osiągnięty, w końcu potrzeba matką wynalazków jest, prawda? A może ludzie tak samo ze zniszczonymi płytami robią? Dla mnie to było VooDoo jak się patrzy i do dzisiaj mnie to bawi.

PZDR

JokerReason

Re: Zjawiska voodoo w sprzęcie audio

: piątek 24 lut 2006, 18:23
autor: Grey
...Witam

Miałem kiedyś taki przypadek VooDoo właśnie z płytami CD, kupiłem kiedyś (wstyd się przyznać "na stadionie") od człowieka jakieś płyty, wróciłem do domu a trochę od stolicy mieszkam odpalam te płyty a tu sie okazuje że są trochę uszkodzone takie prawie niewidoczne zatarcia po stronie czytnika. Wiedząc że prawdopodobnie nikt mi nie zwróci kasy kombinuję co tu zrobić na dysk zgrywało się jakieś 60% zawartości i błąd wyskakiwał. Poszedłem do garażu poszukałem wosku do lakieru samochodowego i patyczkiem kosmetycznym 10 minut polerki na tą płytę wkładam do CD i 70% się zgrywa, czyli działa tak po godzinie polerki całą płytę miałem na dysku. Dobrze że mi się napęd nie zapalił od tego wosku ale efekt został osiągnięty, w końcu potrzeba matką wynalazków jest, prawda? A może ludzie tak samo ze zniszczonymi płytami robią? Dla mnie to było VooDoo jak się patrzy i do dzisiaj mnie to bawi.

PZDR

JokerReason...

**********************

Raz w akcie desperacji wykonałem podobny manewr tylko, że nabłyszczającą pastą do podłóg, pomogło