Ależ my jesteśmy bogaci!
Ale powiem Ci, że np. w USA mają problem z punktem nr.1 ponieważ w duzych sieciach (Sam Ash, Guitar Center) brakuje ludzi do pracy i zatrudniają nawet pracowników Wall Mart, czyli ichnich Geant'ów czy coś w tym stylu.
*****
Bo duze sieci detaliczne zaczely sie w koncu upodabniac do supermarketow. Moment opamietania przyszedl kiedy druga co do wielkosci siec sklepow muzycznych - MARS - zbankrutowala, pomimo ze szczycili sie najwyzszym w branzy dochodem z metra kwadratowego powierzchni handlowej. Zaczeto zwracac uwage na produkty niszowe i z "wyzszej polki" a Sam Ash jako pierwszy otworzyl dzial "pro". Teraz wchodzi w to Guitar Center organizujac w wybranych sklepach dzialy Guitar Center Pro, gdzie sprzedaja nawet miksery SSL czy Trident a obsluga jest odpowiednio przeszkolona.
*****
Bo duze sieci detaliczne zaczely sie w koncu upodabniac do supermarketow. Moment opamietania przyszedl kiedy druga co do wielkosci siec sklepow muzycznych - MARS - zbankrutowala, pomimo ze szczycili sie najwyzszym w branzy dochodem z metra kwadratowego powierzchni handlowej. Zaczeto zwracac uwage na produkty niszowe i z "wyzszej polki" a Sam Ash jako pierwszy otworzyl dzial "pro". Teraz wchodzi w to Guitar Center organizujac w wybranych sklepach dzialy Guitar Center Pro, gdzie sprzedaja nawet miksery SSL czy Trident a obsluga jest odpowiednio przeszkolona.
Re: Ależ my jesteśmy bogaci!
A skad wiesz co mam do powiedzenia? Jak dotad mowie tylko o obecnej sytuacji i nie widze zeby spotkalo sie to z sensownymi kontrargumentami.
==========
Patrz ponizej.
Na razie wieje populizmem i kilkoma haslami bez zadnego pokrycia

*****
Przyklady?
**********************
"Globalizacja wiekszosci wyjdzie bokiem ale nikt o tym nie chce myslec ani sluchac" - dlaczego ?
"Chcecie normalnosci?" - Chcemy !!!
"Nic dziwnego ze jest jak jest i bedzie jeszcze lepiej... " - jak jest ?
"Oczywiscie mozecie sie z tym nie zgadzac i pozostac przy tym jak jest" - ale... ??
"sami partycypujemy poprzez zakupy za granica, pomagajac tamtejszym sprzedawcom ich udzial kosztow wlasnych na jednostke towaru utrzymac albo i obnizyc, przyslugujac sie handlowcom rodzimym zupelnie odwrotnie." - czyzby ?
" Byc moze to sie zmieni ale musimy jako rynek na to zapracowac" - jak... ?
"Radosc (dla nas oczywiscie) na krotka mete bo jak tak dalej pojdzie do na dluzszy dystans nie widze powodow do radosci" - dlaczego ... ?
Generalnie narzekanie polaczone z lekka demagogia bez podania jakiegokolwiek sposobu rozwiazania sytuacji. W kazdym razie na pewno konsultacjami nazwac tego nie mozna

Wiec pytam ponownie: Co proponujesz w takiej sytuacji ? Nie wiem, chcesz zmusic kupujacych do kupowania drozej ?
Hubi
Re: Ależ my jesteśmy bogaci!
sami partycypujemy poprzez zakupy za granica, pomagajac tamtejszym sprzedawcom ich udzial kosztow wlasnych na jednostke towaru utrzymac albo i obnizyc, przyslugujac sie handlowcom rodzimym zupelnie odwrotnie
**********************************************************
Nasi rodzimi handlowcy również mogą sprzedawać w krajach EU i walczyć tam z "ichnimi" sklepami o klienta. Tylko, że to jest czyste science-fiction...
Nie ma "za granicą". Jest rynek unijny, swobodny handel i klient może sobie w ramach tego rynku kupować, gdzie zechce. A żeby zechciał kupować w Polsce, to nasze sklepy muszą nauczyć się konkurować ze sklepami np. niemieckimi ceną i/lub jakością usług. Inaczej się nie da.
Ja znam te lęki: "jak nie będziemy kupować u naszych to przyjdą niemcy i nam wszystko tu wykupią". Jeśli chcemy żyć w Unii to musimy się wyzbyć typowo polskiej ksenofobii i zrozumieć, że jak nasi handlowcy się (sporo) podciągną, to mogą również sprzedawać towary tam.
Pozdrawiam,
Maciej R.
**********************************************************
Nasi rodzimi handlowcy również mogą sprzedawać w krajach EU i walczyć tam z "ichnimi" sklepami o klienta. Tylko, że to jest czyste science-fiction...
Nie ma "za granicą". Jest rynek unijny, swobodny handel i klient może sobie w ramach tego rynku kupować, gdzie zechce. A żeby zechciał kupować w Polsce, to nasze sklepy muszą nauczyć się konkurować ze sklepami np. niemieckimi ceną i/lub jakością usług. Inaczej się nie da.
Ja znam te lęki: "jak nie będziemy kupować u naszych to przyjdą niemcy i nam wszystko tu wykupią". Jeśli chcemy żyć w Unii to musimy się wyzbyć typowo polskiej ksenofobii i zrozumieć, że jak nasi handlowcy się (sporo) podciągną, to mogą również sprzedawać towary tam.
Pozdrawiam,
Maciej R.
Re: Ależ my jesteśmy bogaci!
Generalnie narzekanie polaczone z lekka demagogia bez podania jakiegokolwiek sposobu rozwiazania sytuacji.
*****
Nie narzekam tylko opisuje zaistniala sytuacje a poniewaz jest niewesola, mogles to mylnie odebrac jako narzekania. Narzekaja ci, ktorzy uwazaja ze byloby dobrze gdyby nie osoby czy sytuacje spiskujace przeciwko nam (np . spisek dystrybutorow itp...). Demagogia jest wyciaganie z kontekstu zdan sluzacych jako komentarze opisywanych sytuacji lub pytania sklaniajace do zastanowienia i przedstawianie ich jako hasel czy opinii. Bo wtedy pod wplywem manipulacji faktycznie moga tracic demagogia i populizmem. Co do sposobu rozwiazania sytuacji - juz napisalem, konsulting kosztuje...
==========
W kazdym razie na pewno konsultacjami nazwac tego nie mozna
.
*****
Nigdzie tak nie twierdzilem. Po raz kolejny powtarzam - to kosztuje...
==========
Wiec pytam ponownie: Co proponujesz w takiej sytuacji ? Nie wiem, chcesz zmusic kupujacych do kupowania drozej ?
*****
Wiadomosc platna. Sprobuj np pojsc do prawnika i powiedz mu ze masz problem i zeby Ci doradzil za darmo - ciekawe co uslyszysz... podobnie z wieloma innymi przypadkami.
*****
Nie narzekam tylko opisuje zaistniala sytuacje a poniewaz jest niewesola, mogles to mylnie odebrac jako narzekania. Narzekaja ci, ktorzy uwazaja ze byloby dobrze gdyby nie osoby czy sytuacje spiskujace przeciwko nam (np . spisek dystrybutorow itp...). Demagogia jest wyciaganie z kontekstu zdan sluzacych jako komentarze opisywanych sytuacji lub pytania sklaniajace do zastanowienia i przedstawianie ich jako hasel czy opinii. Bo wtedy pod wplywem manipulacji faktycznie moga tracic demagogia i populizmem. Co do sposobu rozwiazania sytuacji - juz napisalem, konsulting kosztuje...

==========
W kazdym razie na pewno konsultacjami nazwac tego nie mozna

*****
Nigdzie tak nie twierdzilem. Po raz kolejny powtarzam - to kosztuje...

==========
Wiec pytam ponownie: Co proponujesz w takiej sytuacji ? Nie wiem, chcesz zmusic kupujacych do kupowania drozej ?
*****
Wiadomosc platna. Sprobuj np pojsc do prawnika i powiedz mu ze masz problem i zeby Ci doradzil za darmo - ciekawe co uslyszysz... podobnie z wieloma innymi przypadkami.
Re: Ależ my jesteśmy bogaci!
AXIS zaczynasz do czegos dochodzic.
Choc np z tymi granicami to sie troche zagalopowales. To ze jest swobodny przeplyw towarow, kapitalu i wolnosc podrozowania to jeszcze nie wszystko. Trzeba jeszcze poczekac na zniesienie ograniczen dotyczacych prawa pracy, swiadczen socjalnych, prawa osiedlania sie itp...
A co do ksenofobii to mozesz mnie nazwac ksenofobem ale nie wiem czy nalezy sie cieszyc z tego, ze wiekszosc naszych supermarketow ma takie nazwy, ze przecietny obywatel ich nie moze prawidlowo wymowic. Podobnie na innych poletkach...

Choc np z tymi granicami to sie troche zagalopowales. To ze jest swobodny przeplyw towarow, kapitalu i wolnosc podrozowania to jeszcze nie wszystko. Trzeba jeszcze poczekac na zniesienie ograniczen dotyczacych prawa pracy, swiadczen socjalnych, prawa osiedlania sie itp...
A co do ksenofobii to mozesz mnie nazwac ksenofobem ale nie wiem czy nalezy sie cieszyc z tego, ze wiekszosc naszych supermarketow ma takie nazwy, ze przecietny obywatel ich nie moze prawidlowo wymowic. Podobnie na innych poletkach...
Re: Ależ my jesteśmy bogaci!
...AXIS zaczynasz do czegos dochodzic.
*****************************************
Faajnie!
Trzeba jeszcze poczekac na zniesienie ograniczen dotyczacych prawa pracy, swiadczen socjalnych, prawa osiedlania sie itp...
*********************************************
Zagadzam się w 100%, ale w tym wątku mówimy tylko o sferze handlu i tylko tą sferę miałem na myśli.
nie wiem czy nalezy sie cieszyc z tego, ze wiekszosc naszych supermarketow ma takie nazwy, ze przecietny obywatel ich nie moze prawidlowo wymowic. Podobnie na innych poletkach...
**********************
No tak, ale czy to ONI (
) nam kazali je tak ponazywać, czy to my, Polacy w swoim ślepym zapatrzeniu na "zachód" je tak ponazywaliśmy...
Pozdrawiam,
Maciej R.

*****************************************
Faajnie!

Trzeba jeszcze poczekac na zniesienie ograniczen dotyczacych prawa pracy, swiadczen socjalnych, prawa osiedlania sie itp...
*********************************************
Zagadzam się w 100%, ale w tym wątku mówimy tylko o sferze handlu i tylko tą sferę miałem na myśli.
nie wiem czy nalezy sie cieszyc z tego, ze wiekszosc naszych supermarketow ma takie nazwy, ze przecietny obywatel ich nie moze prawidlowo wymowic. Podobnie na innych poletkach...
**********************
No tak, ale czy to ONI (

Pozdrawiam,
Maciej R.
Re: Ależ my jesteśmy bogaci!
Wiadomosc platna.
**********************
Hehe. Czy nie probujesz wyludzac przypadkiem pieniedzy za jakies podejrzane konsultacje (niczym dystrybutorzy...
) ? Najpierw uwiarygodnij sie jako ekonomista z doswiadczeniem, ktory juz ma za soba udane rozwiazania poprawy sytuacji ekonomicznej jakiegos kraju, wtedy pogadamy o kasie, a tak to jest troche smiesznie, bo narzekac potrafi kazdy, a juz nie kazdy znalezc wyjscie z sytuacji. To jak jest kazdy widzi- piszesz truizmy, a brak czegos konstruktywnego.
Sprobuj np pojsc do prawnika i powiedz mu ze masz problem i zeby Ci doradzil za darmo - ciekawe co uslyszysz... podobnie z wieloma innymi przypadkami.
**********************
To nie ja mam problem. Problem maja ci, ktorzy twierdza, ze kupowanie taniej jest zle, bo lepiej kupic drozej, ale w kraju- to po pierwsze, a po drugie patrz wyzej, uwiarygodnij sie, wtedy pogadamy. Moze Ci sie tylko wydaje, ze masz lekarstwo ?
Hubi
**********************
Hehe. Czy nie probujesz wyludzac przypadkiem pieniedzy za jakies podejrzane konsultacje (niczym dystrybutorzy...

Sprobuj np pojsc do prawnika i powiedz mu ze masz problem i zeby Ci doradzil za darmo - ciekawe co uslyszysz... podobnie z wieloma innymi przypadkami.
**********************
To nie ja mam problem. Problem maja ci, ktorzy twierdza, ze kupowanie taniej jest zle, bo lepiej kupic drozej, ale w kraju- to po pierwsze, a po drugie patrz wyzej, uwiarygodnij sie, wtedy pogadamy. Moze Ci sie tylko wydaje, ze masz lekarstwo ?
Hubi
Re: Ależ my jesteśmy bogaci!
DogHead, wiesz nie chciałbym być posądzony o kryptoreklamę ale od 2 lat moja firma handluje z zachodem. Na poczatku było cholernie ciężko przekonać zachodnich dystrybutorów, żeby zechcieli chociaż spojrzeć na nasze płyty
Powoli, stopniowo, zdobywaliśmy ich zaufanie i sprzedaż poza Polskę stanowi w tej chwili 90% przychodów. Trzeba było się dostosować: założyć angielskojęzyczną stronę internetową, dać reklamy do zachodnich magazynów o muzyce elektronicznej, odpowiadać na KAŻDY email od klienta zagranicznego NATYCHMIAST, podszkolić angielski, żeby móc swobodnie rozmawiać przez telefon z dystrybutorami i klientami,.... itd.
To jest ciężka praca, zaistnieć TAM. Ale opłaciło się
I między innymi dlatego mnie tak irytuje, jak polscy handlowcy tylko stękają i narzekają a klienta mają tam, gdzie słońce nie zagląda. Polskiego klienta nie są w stanie zadowolić - a gdyby im przyszło zadowolić zagranicznego klienta? Rany Boskie!
Sam widzisz, co się tu dzieje. Jeden "zakłada historię firmy Roland", drugi ma "łodygi trzcin za krótkie" - ja im nie współczuję, że wyrosła im unijna konkurencja. Skoro sami się nie chcą zmienić to ktoś to musi na nich wymóc. Klienci nie potrafili, zrobi to konkurencja z EU.
Pozdrawiam serdecznie,
Maciej R.

Powoli, stopniowo, zdobywaliśmy ich zaufanie i sprzedaż poza Polskę stanowi w tej chwili 90% przychodów. Trzeba było się dostosować: założyć angielskojęzyczną stronę internetową, dać reklamy do zachodnich magazynów o muzyce elektronicznej, odpowiadać na KAŻDY email od klienta zagranicznego NATYCHMIAST, podszkolić angielski, żeby móc swobodnie rozmawiać przez telefon z dystrybutorami i klientami,.... itd.
To jest ciężka praca, zaistnieć TAM. Ale opłaciło się

I między innymi dlatego mnie tak irytuje, jak polscy handlowcy tylko stękają i narzekają a klienta mają tam, gdzie słońce nie zagląda. Polskiego klienta nie są w stanie zadowolić - a gdyby im przyszło zadowolić zagranicznego klienta? Rany Boskie!
Sam widzisz, co się tu dzieje. Jeden "zakłada historię firmy Roland", drugi ma "łodygi trzcin za krótkie" - ja im nie współczuję, że wyrosła im unijna konkurencja. Skoro sami się nie chcą zmienić to ktoś to musi na nich wymóc. Klienci nie potrafili, zrobi to konkurencja z EU.
Pozdrawiam serdecznie,
Maciej R.
Re: Ależ my jesteśmy bogaci!
Zagadzam się w 100%, ale w tym wątku mówimy tylko o sferze handlu i tylko tą sferę miałem na myśli.
*****
Zeby tylko jeszcze wszyscy tak bez granic przy tym korzystali. Co prawda Ty jako kupujacy zaoszczedzisz na nizszej cenie ale praktycznie po tej stronie granicy jestes jedyna osoba majaca korzysci z tej transakcji.
Natomiast w przypadku kraju gdzie miesci sie sklep z ktorego cos kupiles zarabiaja:
- wlasciciele i pracownicy sklepu
- dystrybutor (o ile jest)
- w przypadku towaru spoza Unii - urzad celny kraju importera
- fiskus przez sciagniecie podatkow od zysku i VAT-u od sprzedazy (jesli nie jestes zarejestrowany w PL)
- logistyka (m in przewoznicy itp)
Dlatego pomimo ze granicy nie ma to jednak dalej ze wzgledu na rozklad korzysci.
==========
No tak, ale czy to ONI (
) nam kazali je tak ponazywać, czy to my, Polacy w swoim ślepym zapatrzeniu na "zachód" je tak ponazywaliśmy...
*****
Mam na mysli supermarkety nalezace do NICH.
*****
Zeby tylko jeszcze wszyscy tak bez granic przy tym korzystali. Co prawda Ty jako kupujacy zaoszczedzisz na nizszej cenie ale praktycznie po tej stronie granicy jestes jedyna osoba majaca korzysci z tej transakcji.
Natomiast w przypadku kraju gdzie miesci sie sklep z ktorego cos kupiles zarabiaja:
- wlasciciele i pracownicy sklepu
- dystrybutor (o ile jest)
- w przypadku towaru spoza Unii - urzad celny kraju importera
- fiskus przez sciagniecie podatkow od zysku i VAT-u od sprzedazy (jesli nie jestes zarejestrowany w PL)
- logistyka (m in przewoznicy itp)
Dlatego pomimo ze granicy nie ma to jednak dalej ze wzgledu na rozklad korzysci.
==========
No tak, ale czy to ONI (

*****
Mam na mysli supermarkety nalezace do NICH.

Re: Ależ my jesteśmy bogaci!
AXIS oby wiecej takich jak Ty. Podobasz mi sie.
