Czy poza polskim rockiem i dance jest coś jeszcze?

[Pan_Jabu]

### Więc dlaczego niemowlak, który nie ma wyrobionego sądu smaku, przytuli się do sympatycznej, młodej niańki, a nie owrzodzonego starca? Dlaczego do zabawy wybierze miłą, kolorową zabawkę, a nie zepsute mięso z kłębiącymi się na nim robakami?
Może jednak rodzimy się z ideą Piękna, a tylko kształtujemy sąd smaku (choć większość na pewno zaniedbuje i ten rozwój )?
**********************

Może być wiele innych uzasadnień takiego a nie innego zachowania dzieci. Mózg człowieka kryje w sobie jeszcze mnóstwo zagadek, nie takie fenomeny czekają jeszcze na wyjaśnienie.

Zasadnicza różnica między nami polega na tym, że Ty wiesz, wszystko. I prezentujesz niezachwianą pewność, że w niczym się nie mylisz.

Ja mam więcej pokory. Nie tylko wobec własnej wiedzy, ale ogólnie też wobec wiedzy, którą zdołała posiąść ludzkość. Pewien jestem tylko jednego - że naprawdę bardzo wielu rzeczy jeszcze nie wiemy, a z tego co obecnie wiemy, wiele pewników zostanie jeszcze obalonych. Stąd był mój cytat z Szekpsira, ale pewnie został przegapiony.

Mam swoje poglądy, ale jestem otwarty na ich zmianę, jeżeli przekonam się że się myliłem. Nie przypominam sobie, abyś Ty kiedykolwiek przyznał, że zmieniłeś swój pogląd lub że się myliłeś. I tyle.

[smiechu]

### Więc dlaczego niemowlak, który nie ma wyrobionego sądu smaku, przytuli się do sympatycznej, młodej niańki, a nie owrzodzonego starca? Dlaczego do zabawy wybierze miłą, kolorową zabawkę, a nie zepsute mięso z kłębiącymi się na nim robakami?
Może jednak rodzimy się z ideą Piękna, a tylko kształtujemy sąd smaku (choć większość na pewno zaniedbuje i ten rozwój )?
***************************
Ja myslalem ze nie mowlak przytuli sie do mamy i nie ma roznicy czy mama bedzie piekna modelka czy podstarzala Helga...
Czy ty w ogole miales dluzsza stycznosc z dziecmii?? beda sie bawic wszystkim co im tylko wpadnie w rece ... dopiero rodzice mowiac ze cos jest bebe i a fe... ksztaltuja w nim poczucie "wstretu"...
Do tego dochodza jeszcze tzw. mechanizmy obronne naszego ciala... ktore powodujac ze niekore zapachy i smaki sa dla nas nieprzyjemne, albo niektore widoki doprowadzaja do mdlosci... mowia nam ze cos moze nam zaszkodzic...
Chcialem napisac wiecej... ale to nie jest forum na takie bzdury... w koncy mamy mowic o muzyce... a nie o zdechlym kotlecie...

[PiotrK]

Post został usunięty.

[PiotrK]

Post został usunięty.

[Soundscape]

Zamiast dyskutować na forum usiądźmy spokojnie, odetchnijmy i róbmy muzykę jaką kochamy robić, starając się przy tym, żeby zawojować rynek inaczej niż robi się to teraz. To będzie chyba najlepsza droga.

[PiotrK]

Post został usunięty.

[Soundscape]

Oto wybór współczesności. Nie mam prawa narzekać?

...
**********************
Każdy ma prawo narzekać. Ja mówię o tym, że lepiej jest zająć się tworzeniem tego co się lubi, liż się za bardzo przejmować sytuacją w showbiznesie. Można tylko nerwy tracić. Też się kiedyś przejmowałem i radiem, i mediami...Ale ostatnio pomyślałem sobie - po co? Niczego to nie zmieni. Więc mało telewizji, mało radia, dużo tworzenia i dużo słuchania pasującej nam dobrej muzyki

[Pan_Jabu]

Brawo, jesteś najlepszy na świecie! Zapraszam choćby do tego wątku i przeczytania ostatniego postu. Właśnie tego, zaczynającego się od słów:

"Podobno tylko świnia nie zmienia poglądów. Oto mały szczegół, pozwalający na weryfikację tak stanowczo wyznawanego dotąd przeze mnie poglądu: [...]"
**********************

Widzisz? Napisałem "nie przypominam sobie" a nie "na pewno tak było". Pomyliłem się i przepraszam. Co nie zmienia faktu, że w obecnych dwóch wątkach raczej upierasz się przy swoim.

[winnicki]

Showbusiness nie działa tak, że przychodzi sobie do kogoś, kto cudownie tworzy, lecz ów biznes tylko sam sobie kreuje "cycate gwiazdy" i tym podobnych "feelów".
**********************

Showbusiness do nikogo nie przychodzi.

[Velu]

Może lepsze negatywne opinie, niż brak jakiejkolwiek krytyki?

W końcu też nigdy pewnie o sławie D.J. Velu bym nie usłyszał, gdyby mi sam o tym, na tym forum, wielokrotnie nie napisał.

**********************

Nie uważam się za sławnego i nawet do tego nie dążę - jestem producentem, realizatorem i aranżerem/remixerem. na ogół moje nazwisko lub pseudonim znajduje się drobnym druczkiem wewnątrz okładki. Jednak ci którzy słuchają tej muzyki mnie znają - i to nie na moją prośbę. Dowód? Wpisz słowo velu w google - jest na pierwszym miejscu. I to bez sponsoringu google! dodając mały fakt, że w świecie gdzieś tam daleko velu to jest męskie imię, i jakiś sportowiec taki gdzieś tam żyje....